Białko rozpuszczane w gorącej wodzie.

Mam taki problem. Mianowicie: czy suple białkowe można rozpuszczaćw ciepłe wodzie? Dodam, że trochęsiew tym orientuję, ale nie jestem pewien.
Białko denaturuje (tzw. ścinanie się) w 42 do 45st.C. Kiedyś gdy rozpuściłem białko w ciepłej wodzie shaker mi dosłownei wybuchł i oblałem cały pokój. Ale jest zaleta, w ciebłej wodzie sięrozpuszczają, a w zimniej słabiutko (bynajmniej te prepartaty białkowe, z którymi miałem do czynienia). Po owym ferajnym doświadczeniu, męczyłem się z rozpuszczaniem przez pół godziny w zimnej wodzie, ale teraz doszedłem do wmniosku, że lepiej i szybciej byłoby mieszać w ciepłej wodzie, w otwartych naczyniach.

Moje pytanie dotyczy tego, czy taki zdenaturowany suplement białkowy taci swoje właściwości, żywieniowe? Myślę, że mogą, ale z drugiej stronu wiem, że w zamkniętym układzie reakcyjnym pozostają takie same ilości wszystkich składników (prawo zachowania masy). inaczej mówiąc wszystko co było tam wprowadzone, tam zostaje, może być tylko w postaci innych związków, lub pod wpływem temperatury przejść w inny stan skupienia.
Drugim argumentem przemawaiającym za możliwością zalewania ciepłą wodą jest to, że gotujemy przecież jedzenie i nikt nie twierdzi, że traci ono swoje właściwości i zawartość białka.

Proszę o mądre odpowiedzi na ptyanie: czy można rozpuszczać preparaty białkowe w ciepłej wodzie, nie powodując przy tym utraty ich wartości odżywczych?

Jeśli nie zgadzacie się z tymi rzeczami, które napisałem wcześniej ajko moje rozważania an ten temat, proszę o sprostowanie.

Dodam, że za ciepła wodę w tym przypadku uważam wodę przekraczającą temperaturę denaturacji. Rozpuszczalność w wodzie rośnie wraz ze wzrostem temperatury, dlatego najlepiej rozpuszcza się w wodzie jak najcieplejszej. Precyzując pytanie- czodzi mi o wodę w temperaturze 60-70st.C.

zalezy jakie bialko, jesli chodzi np o soje - to nie widzę problemu, a jesli chodzi o wpc/wpi - to trochę szkoda niektórych frakcji. Chyba ze juz kupuje bialka denaturowane (produkowane metodą wymiany jonowej).

Kup sobie lepsze bialko. To co jem aktualnie rozpuszczam łyżeczką w kubku z zimną wodą i jest OK.