Powrót do treningu, masa

W przeszłości trenowałem siłowo (max. ława 100x5, ciąg 130x8, przysiad 120x4), zapasy, wcześniej uprawiałem różne niesiłowe sporty (drużynowe i bieganie). Zawsze miałem szybki metabolizm, nigdy nie miałem problemu z otłuszczaniem się. Planowany trening FBW 3x w tygodniu.

Co do diety - dla różnorodności ryż będzie zmieniany z kaszą, makaronem, pierś z kurczaka z rybami i innymi mięsami. Warzywa dodawane do większości posiłków - nawet nie wpisuję, bo zależne od chwilowych zachcianek.

Trening wykonuję między 3, a 4 posiłkiem przy zmianie porannej w pracy (6-14). Przy zmianie wieczornej (14-22) zmieniają się godziny posiłków, a trenuję pomiędzy 1, a 2.

Ilości ryżu, pieczywa, płatków owsianych są uśrednione/orientacyjne. Mój tryb pracy wymaga ciągłego obserwowania organizmu - wiadomo, że w dzień,w który będę 8h biegał z ciężkimi towarami + trening siłowy zjem zauważalnie więcej niż w dzień nietreningowy, w którym dodatkowo będę się w pracy zajmował np. sprawami papierkowymi i innymi mało wymagającymi fizycznie. Z tranu wychodzi dziennie 96mg EPA, 108mg DHA.

Edit:
Kurczę, zapomniałem o ankiecie, a nie da się już dodać. Waga 76kg, wcześniej ładowałem przy zapasach nawet do 5300kcal i się zbytnio nie otłuszczałem, nie jadłem wtedy za dużo białka (kwestie finansowe), suplementacja to kreatyna i tran. Pracuję na magazynie zazwyczaj 8h dziennie (czasami nadgodziny) - zazwyczaj praca jest wymagająca.



Proszę o ocenę.




Zmieniony przez - s_1994 w dniu 2017-03-25 19:29:53

Chyba Cię poniosło delikatnie z tymi kaloriami .
http://potreningu.pl/articles/1323/roznorodnosc--zapomniana-zasada-zdrowej-diety 

Z kaloriami poszalales jak na pracę siedzącą itp .;). .

bialko 2g/kg , tluszcz 1g/kg, reszte zapotrzebowania wegle, skoro jadles 5300kcal wczesniej przy wadze 76kg to uwierz mi ze napewno tego bialka nie brakowalo, wrecz smiem twierdzic ze bylo go zbyt duzo, wiecej jak 2g na kg nie potrsebujesz , daj zdj sylwetki , ocenimy bf czy warto robic te mase , w dni takie jak piszesz papierkowe poprostu jesz mniej kcal, dajesz mniejsza ilosc weglowodanow, ale daj pierw zdj sylwetki

Skoro liczysz na oko (orientacyjnie) węgle, to mogłeś sporo przesadzić z kaloriami.
Dobrze byś przedstawił kilka dni, kiedy rzeczywiście liczysz, by mieć jakiś fundament.
Wrzuć zdjęcia do wglądu. I wypełni ankietę https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html całą w nowym wpisie.

Kiedyś jadłeś sporo bo ćwiczyłeś sporo, teraz masz zauważalne mniejszy wysiłek fizyczny (no chyba ze dzień w dzień przerzucasz kilkanaście ton ręcznie) + trening siłowy też nie będzie na poziomie wyczynowego trójboisty i nie poprzerzucasz na nim kilkudziesięciu ton. A skoro wracasz po przerwie to raczej leciutka oponka pewnie jest i krata nie jest tak wyraźna jak kiedyś. Po mojemu spieprzysz tylko insulinowrażliwość wpieprzając od początku diety takie gargantuiczne ilości żarcia. A jak na takiej kaloryczności nadal waga nie idzie radziłbym zbadać hormony, bo jak tarczyca nie chodzi, to dietą jej nie naprawisz