Potrzebuję porady.

Cześć, wiem, że zaraz pewnie odeślecie mnie do jakichś innych postów, ale pilnie potrzebuje porady jakiegoś znawcy... Chodzi o to, że mój przypadek jest dziwny. Więc tak: aktualnie ważę 54 kg i mam 160 cm wzrostu. Jakieś 3 lata temu ważyłam 64 kg przy wzroście 157 cm. Schudłam te 10 kg, ale została mi pozostałość w postaci takiej gulki nad pępkiem. Chciałabym zacząć chodzić na siłownię, ale czy coś innego powinnam stosować. Uważam, że na dietę jestem trochę za młoda, a wagę mam dobrą i figurę też, chciałabym tylko coś zrobić z tym czymś... Proszę o poradę. Dużo tu specjalistów, więc pomóżcie. Z góry dziękuję.

Płeć: Kobieta

Wiek: 16 lat

Waga: 54 kg

Wzrost: 160 cm

Obwód klatki: nie wiem

Obwód ramienia: nie wiem

Obwód talii: nie wiem

Obwód uda: nie wiem

Obwód łydki: nie wiem

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: nie wiem

Aktywność w ciągu dnia: Chodziłam do szkoły, ale aktualnie mam wakacje.

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Zwykłam jeździć na rowerze i chodzić na spacery.

Odżywianie: Bardzo lubię owoce, więc jadam. Teraz zaczęłam jeść pożywienie przygotowywane na parze.

Cel: szybka redukcja

Ograniczenia żywieniowe: __

Stan zdrowia: Aktualnie w normie.

Preferowane formy aktywności fizycznej: Choćby i 5 dni w tygodniu, bardzo mi zależy.

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: Głównie herbaty, ale nie pomogły.

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: Nie.

Stosowane wcześniej diety: Dieta kopenhaska, ale to nie dla mnie.

Dobrze, że kopenhaską odpuściłaś, to głodówka.
Co do diety, staraj się jeść według wskazówek żywieniowych. Polepszenie sposoby odżywiania bardzo dobrze Ci zrobi i wyjdzie pozytywnie dla organizmu.