Odłożenie rekonstrukcji ACL i skutki

30 marca miałem zszywane łękotki, od 3 tygodni mam ćwiczyć nogę i doprowadzać mięśnie oraz ścięgna do normalnego stanu. Za ponad 3 tygodnie mam kontrolę u mojego lekarza i mi powie czy już z nogą jest wszystko w porządku i czy pozwala na rekonstrukcję ACL.
Z początku z rodzicami gadałem to od razu chciałem ją jak najszybciej. Ale pare dni temu przypomniały nam się słowa doktora - czy ja jeszcze rosnę. Mam dopiero 17 lat, cały czas rosnę po tym 1-2cm na te parę miesięcy. I zastanawiamy się nad odłożeniem tej rekonstrukcji po maturach [za 2 lata], kiedy ani mi to w nauce nie będzie przeszkadzać [teraz przez łękotki i tak cały kwiecień w szkole nie byłem prawie] ani nie będę miał jakiś skutków przez wzrost itp. Martwi mnie tylko to, że przez brak więzadła nie którym niszczy się kolano [chrząstki, łękotki] i czy nie będę miał też powikłań po 2 latach bez więzadła.

Lekarz nie powinien zalecać ćwiczeń bo się na nich nie zna. Zainwestowałbym jednak w choć jedną wizytę u fizjoterapeuty aby NAUCZYŁ odpowiednich ćwiczeń.

jak nie zrobisz reko to jest duża szansa ,ze staw złapie jakieś zwyrodnienia/skręci się (i uszkodzi mocniej łąkotki) a nigdy nie wiesz kiedy to sie stanie - czy przy wychodzeniu z wanny czt przy podbieganiu na autobus - ogólnie bez reko o bieganiu zapomnij - jak masz czas to zrob rek w tym miesiacu to pod koniec wrzesnia bedzie juz normlanie do życia.

troche się dziwie ,ze nie zrobili ci reko odrazu ale to juz kwestia lekarza. młody jesteś i jak zrobia ci reko to w przyszłe wakacje bedziesz ganiał za piłką. (ofc po rehabilitacji)

Zmieniony przez - Showcase w dniu 2010-05-30 12:30:32

Wiesz, uważam na tą nogę. Nawet nigdzie nie próbuje podbiegać, ostatnio mi śmignął autobus jak ze szkoły wracałem ale nawet nie chciałem próbować. Co do wychodzenia z wanny i podobnych czynności gdzie przez chwilę ciało się utrzymuje na jednej nodze to nie czuję jakiś niestabilności [tylko przy mocnym obciążeniu na przeproście]. Czasem tylko jak idę to zdarza się jakby przeprostowanie, ale to jest standard bez tego więzadła z tego co czytałem.

twój wybór - tylko nie daj sobie wkręcić ,ze po dobrej reha będziesz "działał" bez więzadła.

Nie mam zamiaru dobrze działać, wiem o tym że będzie ciężko...bez sportów wytrzymam, będę oszczędzał kolano [na myśli mam nie chodzić daleko i długo, nie przeciążać nóg noszeniem czegoś itp.].

zdaj sobie sprawę ,ze teraz masz najlepszy czas na zrobienie reko - jestes w LO - masz kupe wolnego czasu - potem jest coraz bardziej prze***ane jesli chodzi o $$ i czas na reha/lekarzy - dasz rade pozałatwiać wszystko ze studiami + reha + operacja ?

jesli rodzice cie przekonują do tego zeby nie robic bo szkoła - to ja ci powiem ,ze słuchając sie ich zrobisz głupio bo kolano masz 1 - a przez 2-3lata moze sie naprawde wiele złego stać bez więzadła i nie cofniesz tego.

co do lekarza - wzrost nie jest zadnym wyznacznikiem - im masz mniej lat tym lepiej (17 to wcale juz nie mało :>)- radze isc do kogos bardziej ogarniętego jesli chodzi o ACLe.

moje zdanie jest takie i się tylko zastanów bo to twoje decyzja. pzdr

Zmieniony przez - Showcase w dniu 2010-05-30 15:03:04

Witaj
Ja bym Ci radziła teraz robić, nie wiadomo jaki stan kolana będzie za dwa lata.
Co do wieku- to nie ma znaczenia- mam teraz 15 lat i w czerwcu również będę miała rekonstrukcję ACL

Wolnego czasu mam tyle że pozazdrościć :) Ledwie 1 klasę zdam przez ten cały kwiecień w domu...a takie przedmioty jak niemiecki, angielski, matematyka itp. muszę w lato nadrabiać bo w 2 klasie sobie rady nie dam.

Co do przyszłości, to po pierwsze jakbym zrobił ACL po maturach [dajmy na to początek czerwca] to mam 4 miesiące leczeń. A po drugie, na studia zawsze można iść w następnym roku w ostateczności.

Lekarza mam chyba najlepszego w mieście, Robert Surus, traumatolog, mówią że specjalista od kolan. I to on się mnie pytał właśnie czy ja jeszcze rosnę...zapytam go jeszcze za te 3 tyg co on o tym sądzi, czy lepiej poczekać czy od razu.

Żeby zrobić ACL w wybranym takim przez Ciebie czasie to już musiałbyś myśleć o zapisaniu się na reko z NFZu. A i tak przez 4 miesiące nie wyleczysz nogi po operacji.

A kto powiedział, że mnie interesuje NFZ...? Wszystko prywatnie mam zamiar robić [operację i rehabilitacje].

Co do przeciwwskazań odnośnie rekonstrukcji to zapytaj lekarza.
Co do degeneracji kolana bez ACL, to wbrew temu rekonstrukcja nie zabezpiecza przed tym, a nawet są dowody, że może zwiększać prawdopodobieństwo zwyrodnień.
Jeśli nie ma być rekonstrukcji to oczywiście trzeba zadbać o stabilność stawu za pomocą treningu. Jeśli mięśnie będą odpowiednio pracowały, nie będzie epizodów uciekania, to mało prawdopodobne aby coś się wielkiego stało przez 2 lata.