Cykl kreatynowy a infekcja

Witam wszystkich w Nowym Roku. Po sylwestrzy złapałem jakąś infekcję (obejdzie się bez antybioli i lekarza, konowała zresztą, mam nadzieję) a jestem od tygodnia dni na cyklu kreatynowym. Którą z poniższych opcji postępowania w tej sytuacji sugerujecie:
1. Olac przeziębienie, wiczyc dalej i brac kretę tj. kontynuowac cykl w nadziei że infekcja się nie nasili
2. Zawiesic treningi na kilka dni ale brac kreatynę np 1 raz na dzień tj. podtrzymywac minimalny poziom krety w organizmie
3. Zawiesic treningi, nie brac dalej krety, przy lepszym samopoczuciu rozpocząc od nowa (wznowic) cykl
A może jakieś inne rozwiązanie. Pozdro

Po pierwsze proponuję przerzucić ten post do Suplementacji.
A co do tego co zrobić zcyklem - w zależności od infekcji - jeśli to zwykłe przeziębienie ( bez gorączki, dreszczy itd. ) to ćwicz dalej na kretce, jeśli to coś mocniejszego to przerwij treningi a kretkę bierz tak jak w dni nietreningowe, a za parę dni wrócisz do treningów ( skoro piszesz, że obejdzie się bez lekarza i antybiotyków). To zdrowia życzę w nowym roku!

I chyba tak zrobię tj. dam sobie spokój z treningami na 2-4 dni a kretkę będę przyjmował przez ten czas jak w dni nietreningowe czyli raz dziennie. Gdy poczuję się lepiej wznowię cykl. Dzięki za słuszną radę.

Jeżeli infekcja jest faktycznie błaha, to tak wlaśnie bym proponował zrobić. Słoń - konował