W walce wieczoru gali rozgrywanej na stadionie Silverdome w Pontiac, Timothy Bradley (27-0, 11 KO) okazał się lepszy od Devona Alexandra (21-1, 13 KO), dzięki czemu do posiadanego wcześniej pasa WBO dorzucił trofeum federacji WBC.
Pojedynek zakończył się w dziesiątej odsłonie, kiedy po zderzeniu głowami Alexander nie mógł kontynuować walki. Podliczono karty punktowe i ogłoszono zwycięstwo Bradleya (97-93, 96-95, 98-93).
Tego się akurat spodziewałem ale wg mnie jest jeden ciekawszy news
Jason Estrada (16-4, 4 KO), niegdyś bardzo dobry amator, który trzykrotnie zdobywał mistrzostwo Stanów Zjednoczonych w wadze super ciężkiej i reprezentował USA na Igrzyskach Olimpijskich w Atenach, nieoczekiwanie zanotował pierwszą porażkę przed czasem. Pogromcą 30-letniego mieszkańca Providence okazał się Franklin Lawrence (14-2-2, 9 KO). We wrześniu ubiegłego roku "Yah-Yah" dopuścił się podobnej niespodzianki, nokautując w siódmym starciu olbrzymiego Lance'a Whitakera (35-7-1, 28 KO).
Wczorajszy pojedynek od początku nie układał się po myśli Estrady. Pięściarz, który w przeszłości dawał wyrównane walki Tomaszowi Adamkowi i Aleksandrowi Powietkinowi, omal nie został znokautowany już w trzeciej rundzie. Później Jason przez pewien czas radził sobie nieco lepiej, bijąc z defensywy i kontrując nacierającego rywala. W ósmej odsłonie Estrada znów znalazł się na skraju nokautu po podbródkowym Lawrence'a. W tym samym starciu przy prawym oku Jasona pojawiło się rozcięcie spowodowane lewym sierpowym 35-letniego zawodnika z Indianapolis.
Wyczerpany i rozbity Estrada w dziesiątej rundzie stracił punkt za zadawnie ciosów poniżej pasa, a po wznowieniu walki przyjął kombinację lewy-prawy. Sędzia wyratował zamroczonego Jasona, przerywając pojedynek.
Źródło oczywiscie bokser.org
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2011-01-30 11:42:31