tydzien

Od przyszłego tyg wchodzę na 5x5 to zobaczymy jak to będzie. Pierwszy tydzień daję sobie na rozkminienie ciężaru, a potem jazda. Te ćwiczenia pozastępuję tak jak pisałeś, bo raczej nie mam problemów z ciągiem, czy wiosłem. Dzisiaj znowu na czczo trening mi wypadł i było jak zawsze fajnie. Do tego aero na końcu, ale tylko 20 min, bo tak sobie na te [...]

Czas zasuwa i za 3 dni zaczyna się piąty tydzień mojego mostu, z zaplanowanych ośmiu. Zastanawiam się nad zrobieniem mini redukcji przez ostatnie 2 tygodnie, przed podbiciem dawki testa i dorzuceniem bolda. No i tu pytanie czy dorzucić clen na ten okres? Myślałem jeszcze nad T3 ale obetnę z 1000 czy 1200 kcal głównie z węgli, żeby podnieść trochę [...]

Niestety, ja też muszę dobrze lawirować, żeby zapotrzebowanie wykonać. Ten tydzień lecę na karkówce i cyckach. W tamtym tyg ugotowałem wątróbkę drobiową i też byłą zaj**ista

to jechałes cały tydzien na watrobce kurczakowej?:)

Dzięki :-) Jutro z przerażeniem wejdę na wagę ale stawiam, że 95kg będzie. Na moście utrzymywała mi się tak na poziomie +/- 93kg ale tydzień choroby pewnie swoje zrobił.

Nic się nie pękaj. Jaka by nie byłą waga, to i tak sam wiesz najlepiej, że ma iść w dobrym kierunku. A tydzień choroby jest przecież dobrym usprawiedliwieniem wahań. Obcinasz wszystko o połowę, czy jakiś inny przepis na tą mini redukcję?

Dzisiaj odniosłem moje małe zwycięstwo. Byłem z córcią w Multikinie na urodzinach Rybki Mini Mini, kolejka jak ch... i oczywiście pomiędzy wszystkimi fast foodami, które są przy kinach a ja byłem na czczo :)) Ale byłem twardym, nie mientkim :-)) Woda ze mnie pięknie zeszła/schodzi bo od poniedziałku zjechałem ok 3kg z wagi więc jest nieźle. [...]

Nie :-) Bold już poszedł, tylko przez tydzień nie ćwiczyłem bo byłem chory, teraz też święta i nie będę siedział o suchym pysku więc redukcja troszkę mi się przeciągnie przez to. Dlatego nie podbijam testa na razie, bo nie chcę, żeby mi estro wywaliło i trzymało wodę. Podbiję już po Nowym Roku, chociaż do aż 200mg e4d :-)

Wracamy do żywych po chorobie. Jutro spróbuję zrobić jakiś trening bo już mnie szlag trafia od tego siedzenia w domu a tym bardziej, że to był ostatni tydzień metki :-)

Dzisiaj ważenie, 96kg czyli spadek o 4kg w tydzień.

Leci czwarty tydzień VLCD. W niedzielę i poniedziałek zrobiłem sobie ładowanie. Nie było planowane ale kilka dni poprzedzających już non stop myślałem o jedzeniu więc aby dać odpocząć psychice to się w końcu najadłem :-) Waga we wtorek +3kg, z których dzisiaj już ponad 2 zeszło więc jest dobrze. Trenik, mimo że dopiero rozpoczęty, ale jakby już [...]

He he, dopiero teraz leci na 100%. Rozpoczynanie przed świętami to było nieporozumienie :-) Zaraz potem majówka, tydzień później komunia syna przyjaciół, potem jeszcze coś, zatem co chwila jakieś "ładowanie" :-)

Dziś ostatni dzień :-) Teraz to już obowiązkowo muszę t3 wrzucić. bo bez nóg i aero to jakoś nie widzę dalszej redukcji. Leci już Euthyrox trzeci tydzień więc myślę, że powoli się wkręca. Do tego eca poleci i jakoś, mam nadzieję, będzie paliło fat.

Też tak miałem. Szczególnie po zawodach i po przyjęciu nastu low kicków zaczynało się na udzie (bólem, bo jakoś udo mi nie siniało i nie puchło), a potem spuchnięte kolano, w następnej kolejności łydka i goleń. No była zabawa, nie ma co, jak przez tydzień ledwo chodziłem;-)

Działamy dalej. Z nogą powoli coraz lepiej. Myślę, że za ok tydzień coś delikatnie pokręcę na rowerku z jakąś opaską uciskową. Dzisiaj plecy i znowu trening oparty głównie na podciąganiu i ściąganiu wyciągu (w sumie chyba ze 14 serii ;-) ) Do tego wiosło półsztangą w podporze o klatkę metodą MTUT. Spadek wagi o kolejne 800g więc nie jest źle.

Mam nadzieję, że za ok tydzień zakończę wreszcie wycinkę to będą i fotki. Trochę mi ją spowolniło obżarstwo po kontuzji no a potem ciężko było wypłukać ten glikogen bez treningu nóg, bez aero i ogólnie przy dość ostrożnych treningach. Jeżeli chodzi o naganę to zapomniało mi się o jednym punkcie regulaminu, ot taka wpadka :-) No i dzięki za miłe [...]

Dziewięciodniowy tydzień, siłownia zrozumie :-P

He he od dawna już nie wpasowuje programu w "tydzień" :-) Partia wychodzi raz co 4 i raz co 5 dni i dla mnie to są optymalne odstępy.

Witaj. Sam będę zaglądał. Cele do niedawna podobne, nieco ponad tydzień temu przebiegłem maraton w Lonford w sercu Irlandii, myślę o ultra ale w tej chwili cel to wytopienie fatu. Od 7mcy ponad na LCHF również. Pozdrawiam.

@Ronin: dzięki, im dłużej trenuję, tym wydaje mi się, że regeneracja ma kluczowe znaczenie. Dlatego też do półmaratonu w Gliwicach plan teoretycznie regeneracyjny: wg tabeli z książki"power, speed, endurance", brian mckenzie. W tygodniu jeden trening interwałów długich, typu 4x400 m, raz interwały krótkie, czyli 5 x 200 np. Do tego parę treningów [...]