Calkiem niedawno wyczytalem na internecie , na jakichs starych forach (niestety for jest bardzo malo z takimi taktykami itp) wyczytalem ze mozna powoli podejsc do przeciwnika na kolanach (caly czas mowimy tu o walce na kolanach)po czym szybko chycic go za nogawki na udach , glowa nisko i przyciskamy ja do klatki piersiowej partnera. Stosowalem to , i bylo pol/pol , Gdyyz walczylem z nieco zaawansowanymi przeciwnikami i tez z paroma osobami co zaczely rowno ze mna.
Kolejna taktyka jest takze zajscie (na kolanach) przeciwnika od boku by wyjsc na jego plecy , nie wiem dokladnie jak to zrobic bo gdy chce sie szybko przesunac na bok to latwo mnie przewrocic/chycic :(
Mam takze problemy z duszeniem przeciwnika poniewaz nie moge lapy dociagnac do jego gardla do konca , jest jakis sposob aby mu te glowe jakos do tylu odciagnac ? :P nie mowie tu o ciagniecie za wlosy :)
Pozdrawiam
Poznań piękny jest ...