tamoxifen jest rakotwórczy...
w ogóle stary lek...
...nie wiem czemu ludzie to jedzą jak cukierki
...jak masz sam guzek, nie odkłada się tłuszcz, suty nie swędzą, nie zaczynają zwisać, tylko dosłownie masz guzek, taki twardy wyczuwalny pod skórą, może być bolący... to on po cyklu i tak się zmniejszy
chyba, że jest to widoczne przez skórę i przeszkadza Ci, albo ból jest ciężki do zniesienia to możesz to podtruć tamoxifenem, ale najlepiej jest po prostu iść do lekarza, sprawdzić co to jest i wyciąć...
...nawet jak teraz to zmniejszysz do takiego stopnia, że będzie Ci się wydawało, ze zniknęło to i tak przy kolejnej zabawie hormonami wróci w wielkim stylu
...a tamoxifen jedzie po wątrobie... babki z rakiem piersi leczone nim, mają regularne badania wątroby przy stosowaniu tego leku (więc coś to znaczy).
...sam mam takie guzek, na początku zaatakowałem tamoxem, zmniejszył się, zszedłem ładnie z dawką i odstawiłem tamox i wrócił ^^ i jest cały czas, jednego dnia większy, innego dnia ledwo wyczuwalny... i jakoś nie rośnie już dalej... to taki kolega który jest zawsze przy Tobie, możesz mu nadać nawet imię... a jak Ci się znudzi to iść do lekarza, sprawdzić co to jest i do plastyka wyciąć...