słabe kolana?

tak ale nie czesto trenuje na silowni

Aga, a co na te kolana powiedział ten ortopeda, który zdiagnozował dyskopatię?

o kolanach to on nie wie no nie bede sie skarzyc na wszystko po kolei poza tym to to raczej nie boli wiec nie jest zle tylko ze jak plecy wysiadly to nogi przynajminej pomagaly a teraz kiedy te kolana sa jakie sa to troche trudniej funkcjonowac ale daje rade:)

I tu się bardzo mylisz.

czemu sie myle. mysle ze problemy z kregoslupem w zupelnosci mi wystarcza nie bede jeszcze roztrzasac kolan- wiem jestem uparta ale mysle ze duzo osob choc o tym nie mowia maja juz dosyc pomagania mi wstac i uwazania na moje plecy jakbym zaczela sie przejmowac tak wszystkim to chyba bym z lozka nie wychodzila

Aga, a nie uważasz że układ ruchu to jest pewna uzupełniająca się całość? Jak Ci jedna rzecz szwankuje, to jasne, że ma to wpływ i na coś innego, a bywa i tak, że i powodem jest jeszcze jakiś inny, trzeci element...
A nie tak, że plecy sobie, nogi sobie. To wszystko jest ze sobą powiązane.

zdaje sobie sprawe ze caly uklad ruchu funkcjonuje wspolnie i wiem ze lesli np ktos ma krotsza noge to prawdopodobnie i skrzywiony kregoslup ale nie sadze zeby dyskopatia miala jakis wplyw na kolana, moze faktycznie wystarczy wzmocnic miesnie nog?

ale nie sadze zeby dyskopatia miala jakis wplyw na kolana, moze faktycznie wystarczy wzmocnic miesnie nog?
Przyznam, że jestem już lekko zirytowany twoim mylnymi sądami i zaniedbaniami odnośnie własnego zdrowia

Kradam wiem czasem glupio gadam, ten problem jest tez chyba w mojej glowie, wiesz na boisku zawsze wykorzystuje sie czyjes slabosci dlatego ja nie chce ich pokazywac i to juz mi weszlo w krew- nawet mam takie wrazenie ze siebie chce oszukac. potrzebuje troche czasu zeby zaakceptowac to ze jestem chora(jesli mogge tak to nazwac). dzieki Waszym wypowiedziom (Twoim rowniez) coraz bardziej wszystko rozumiem, chociaz piszac o dyskopatii mialam mala nadzieje ze ktos napisze:"to nic strasznego, nie ma czym sie przejmowac, zrobisz pare cwiczen i samo przejdzie". obiecuje sobie,ze tylko jak skonczy sie sezon,zrobie porzadek ze swoim zdrowiem,teraz nie moge zostawic druzyny. wiem ze na czas jakies rechabilitacji musialabym zrezygnowac z treningow bo inaczej nie bedzie rezultatow i tak zrobie.
p.s przepraszam,ze Cie zirytowalam