pzkb a pzmt, o co tak naprawdę chodzi?

Przeglądając materiały na sieci ciągle natrafiam na informacje o sporze między tymi dwoma organizacjami. O co tak naprawdę chodzi, w tym ich całym sporze? Czyżby powód był tak bardzo prozaiczny??? - kasa? bo zdaje się nawet na best of the best II problem zatargu był poruszony. Czy ktoś mógłby przybliżyć kulisy tej sprawy? Liczę zwłasza na Knife'a jako instruktora i Niwix'a pozdrawiam.

owszem nie pyta, ale uważnie czyta hmm z tego co zauważyłem to dużo osób nie zdawało sobie sprawy z istnienia takiego konfliktu. Cóż najgorsze, że tak naprawdę ucierpią na tym najbardziej zawodnicy i ludzie związani z Muay Thai, a wszystko ku chwale grubszych portfeli związków, działaczy i innych ciemnych sił.

Witam

A ja licze że ktoś zamknie ten temat zanim zamieni to się w drugie... Gdzie co drugi temat jest związany z jednym.

Pozdrawiam.h

Ale moim zamiarem nie jest wszczynanie wojny. Chciałbym się po prostu dowiedzieć czemu, w tym kraju, w każdej dziedzinie życia musi dochodzić do kłótni, przepychanek itp. czemu organizacje zajmujące, się tak naprawdę innymi sportami, (owszem pod pewnymi względami podobne) próbują wnikać w swoje kompetencje? Czemu nie może być tak, iż pzkb zajmuje się kickiem, a pzmt MT? Bo już pewnie zbyt pięknie by było, gdyby obydwie współpracowały przy organizacji wielkich imprez (na ile to możliwe by takowe wielkie były)na rzecz zwiększenia popularności sportów walki.

ja nie zznaju ja toże turyst ...

Hmm Niwix, Ty nie wiesz boś jest zabużanin ale ale, gdzieś na forum pzmt był post, w którym cała ta awantura miała miejsce. Problem w tym, że to była właśnie awantura i oczernianie, a nie rzeczowe wyjaśnianie faktów. Martwią mnie takie rzeczy, skoro od postaw naszych związków zależy rozwój ukochanych sportów, a one zamiast działać zwalczają się nawzajem... ech niedobrze...

Ale o co sie konkretnie rozchodzi?
Jaki konflikt?
Wytłumacz o co chodzi bo większość nie ma zielonego pojęcia w temacie.

hmm z tego postu (http://www.muaythai.pl/forum/viewtopic.php?t=48) wynika, że to sprawa nie najnowsza. Jest on dość kontrowersyjny, ale skoro jest, to może coś on oznacza. Mimo wszystko na budo znalazłem i taką wypowiedź:
"Takiej imprezy nie było jeszcze w Polsce. Najlepsi Polacy. Miło, że pomimo krytyki ze strony PZMT na swojej stronie zawodnicy MT biorą udział w galach pod patronatem PZKb. W gali K1 we Wrocławiu był MIstrz POlski PZMT w ciężkiej a na plakacie widać twarz dobrego MT Rządka. Moze wreszcie nastąpi odwilż."

więc albo ja jestem jakiś przewrażliwiony, albo jednak się dzieje coś niedobrego.

.

Zmieniony przez - kuba_zgora w dniu 2006-06-19 23:28:39

SilentMan, postaram się przybliżyć Ci ten konflikt. Z góry zaznaczam, że nie jestem osobą bezstronną i obiektywną.

Chodzi oczywiście o kasę.
PZKB chce się zajmować MT ponieważ za tym idą pieniądze – im więcej konkurencji, więcej pucharów, mistrzostw, tym więcej kasy idzie na związek z „Ministerstwa Sportu”.
PZMT (Polskie Zrzeszenie Muay Thai) chce zarejestrować związek – Polski Związek Muay Thai. Jako związek dostawało by kasę z „Ministerstwa Sportu”.

SilentMan: Czemu nie może być tak, iż pzkb zajmuje się kickiem, a pzmt MT?

To pytanie powinno być skierowane do PZKB.

PS Niesamowite jak udało mi się streścić cały konflikt

Ministerstwo nie zgodzi sie dawac kasy na dwa zwiazki jak moze na 1. kasa idzie na PZKB i oni rozdzielaja pomiedzy rozne kopane formuly itp.
Nawet jesli by MT uroslo do tak mocnej pozycji by mozna bylo stworzyc oddzielny zwiazek (co raczej na dzien dzisiejszy jest niemozliwe) to i tak powolany bedzie on z ministerswa sportu.
Oczywiscie chodzi tu o pieniadze i pierwszensto w organizowaniu wielu imprez promowaniu zawodnikow itp.
Tak samo moze byc np. z Sambo itd.
Praktycznie ten konflikt jest tylko w necie.

No cóż - tak naprawdę ministerstwo nieraz daje na różne podwójne związki, typu PZKarate i PZKT, PZ Taekwondo WTF i PZ Taekwon-do ITF... kwestia siły przebicia, czyli polityki.

Choć ja też byłbym za jednym wspólnym związkiem, byle na zdrowych zasadach.

Gizmo