...
Napisał(a)
Żadnych z wymienionych przez cb objawów na razie nie ma , jest to ból bardziej przypominający jakbyś dostał "mięśniaka" od kogoś
...
Napisał(a)
Jeszcze jedno pytanie ale jestem świeży w tym temacie i wolę się upewnić niż zrobić jakiegoś babola.Poszedł drugi strzał w lewy pośladek i sytuacja wygląda tak samo , boli ale nie jest to ból nie do zniesienia i teraz moje pytanie co do następnego strzału.Jak prawy pośladek będzie dalej bolał to w sb mam wbijać w niego? Czy może przerzucić się na któreś z ud,i wtedy np żeby uniknąć takiego dyskomfortu wbić np po 0.5ml w każde co w przyszłości może nie będzie mnie blokować przed strzałem.
Pytanie może i głupie ale tak jak napisałem chcę mieć pewność.
Pozdrawiam
Pytanie może i głupie ale tak jak napisałem chcę mieć pewność.
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Dlatego ja właśnie szybo się przerzuciłem na początku mojej historii na długie estry Bo miałem taki sam dylemat jak Ty :) Ja bym wbił normalnie 1 ml w udo, kolejny strzał też w udo, tylko drugie. Potem znowu poślad i tak do skutku. A tak z ciekawości jakiej igły używasz?? i jaka lab leci? Może już pisałeś, ale jak możesz napisz jeszcze raz.
...
Napisał(a)
Bez przesady.
1. Zakłada się, że domięśniowo iniekcje najlepiej w pośladki czyli tam najmniej boleśnie (w górną część, w inną pobolewa)
2. W rozluźniony mięsień (kiedyś po wbiciu (igły nie testo), nonszalancko dałem krok naprzód aby lepiej widzieć miejsce "operacji" w lustrze, oczywiście pobolewało)
3. Testo głęboko domięśniowo (ja używam 4 cm igieł lub 3,5 cm, jakie dadzą w aptece, średnica 0,7, wbijam po nasadę, jak dokonam iniekcji płycej to pobolewa).
4. Przy aspiracji nie kręcimy strzykawką (tutaj jest największa trudność), to nie będzie pobolewać, nie mówiąc o ewentualności złamania igły.
Przy spełnieniu powyższych punktów nie czuję dosłownie żadnych skutków iniekcji, a nie następnego dnia lekkie swędzenie, poza tym nic. Ale nie dotrzymanie chociaż jednego punktu powoduje jakiś tam dyskomfort. To jest kwestia praktyki dosłownie kilku strzałów a nie jakiś przewlekłych rozważań :) Aha stosuje apteczne środki.
1. Zakłada się, że domięśniowo iniekcje najlepiej w pośladki czyli tam najmniej boleśnie (w górną część, w inną pobolewa)
2. W rozluźniony mięsień (kiedyś po wbiciu (igły nie testo), nonszalancko dałem krok naprzód aby lepiej widzieć miejsce "operacji" w lustrze, oczywiście pobolewało)
3. Testo głęboko domięśniowo (ja używam 4 cm igieł lub 3,5 cm, jakie dadzą w aptece, średnica 0,7, wbijam po nasadę, jak dokonam iniekcji płycej to pobolewa).
4. Przy aspiracji nie kręcimy strzykawką (tutaj jest największa trudność), to nie będzie pobolewać, nie mówiąc o ewentualności złamania igły.
Przy spełnieniu powyższych punktów nie czuję dosłownie żadnych skutków iniekcji, a nie następnego dnia lekkie swędzenie, poza tym nic. Ale nie dotrzymanie chociaż jednego punktu powoduje jakiś tam dyskomfort. To jest kwestia praktyki dosłownie kilku strzałów a nie jakiś przewlekłych rozważań :) Aha stosuje apteczne środki.
...
Napisał(a)
Uzywam aptecznych srodkow, spelniam wssystkie ooisane wskazowki i po wbiciu 5ml czuje ucisk w miejscu inj. Ucisk bo czuje tylko gdy sie poruszam, czuje ze cos tam jest ale nie jest to bol. Cos jakbym nacisnal palcem na miesien. U niektorych prog bolu lub doswiadczenie jest tak slabe ze uznali by to za bol
...
Napisał(a)
Michalek83Dlatego ja właśnie szybo się przerzuciłem na początku mojej historii na długie estry Bo miałem taki sam dylemat jak Ty :) Ja bym wbił normalnie 1 ml w udo, kolejny strzał też w udo, tylko drugie. Potem znowu poślad i tak do skutku. A tak z ciekawości jakiej igły używasz?? i jaka lab leci? Może już pisałeś, ale jak możesz napisz jeszcze raz.
Igła 0.6 lub 0.7 x 30mm a lab to androchem ;),
a co do granicy bólu myślę ,że to raczej strach przed tym czy nie zrobiłem czegoś źle bo to moj pierwszy kontakt z iniekcjami . Ale zauważyłem ,że gdy nie zrobiłem "joysticka" to boli już mniej.Co do wytrzymałości na ból to myślę ,że jako taką mam bo za czasów sw parę rund boksowałem z połamanymi palcami.A mięśnie w które biłem nie bolą a wk***iają bo to jest takie dziwne uciążliwe uczucie , myślę że wiecie o co mi chodzi
//
Z ciekawości w którą część uda wbijacie?
Zmieniony przez - Krzysieekk11 w dniu 2017-01-05 18:22:15
...
Napisał(a)
Wbijam w przednia czesc w sam srodek uda lub w zewnetrzna, rownierz w sam srodek.
...
Napisał(a)
Moim zdaniem wszystko u Ciebie gra, lab też ok. tylko po prostu musisz jakiś czas pobić i przyzwyczaić mięśnie. Ja w zasadzie używam do wszystkich miejsc 0,6 32 mm. Z tym łamaniem igły to mit. Spróbuj sobie złamać igłę... Jeżeli chodzi o udo to tak jak marianzulek napisał. Jeżeli chodzi o pupę to bijemy ZAWSZE w górną zewnętrzną ćwiartkę. Inaczej mamy jakieś tam ryzyko trafienia na naprawdę grube sploty nerwowe, które przebiegają w pozostałych okolicach. Tak też robią zastrzyki w szpitalach itd... Jeszcze jedna moim zdaniem ważna rzecz - zawsze staraj się bić jak najbardziej prostopadle do skóry. A rada na teraz to bij, zapomnij o temacie i nie nakrecaj się... Bo kortyzol Ci podskoczy
...
Napisał(a)
Teraz też zaczynam myśleć że to psychika ;D , 2gą iniekcję udało mi się zrobić bez zbędnych ruchów igły i mięsień boli dużo mniej . Kwestia praktyki,1szy strzał poszedł pod kątem 30 stopni jakoś i strzykawką zrobiłem zbyt dużo zbędnych ruchów,chyba wszystko na dobrej drodze.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Poprzedni temat
Testosteron po terminie...
Następny temat
Cykl PH - co dodać, dawkowanie ?
Polecane artykuły