MaximisRex : powiem tak, moze nie chcesz uwierzyc, ale to nie byla anoreksja.
to bylo przetrenowanie.... w sensie, ok, nie jadlam slodyczy, ani nic takiego, ale codziennie jadlam rowne 2000 kcal, moja sylwetka wtedy byla bardzo szczupla, ale to nie bylo spowodowane niejedzeniem, ale nadmiernymi cwiczeniami . fakt faktem, ze poczatkowo ( tj. przez pierwsze 3 tyg odchudzania ) bylo cos na wzor 1000 kcal, lecz PO TYM OKRESIE wlaczylam cwiczenia i zdrowe jedzenie, tj. zero slodyczy , fast foodow, noo i duuuuzo cwiczen, i to one sa odpowiedzialne za moja szczupla sylwetke z tamtejszych lat.
podam dla przykladu moj jadlospis z tamtego okresu :
sniadanie : 3 kromki razowca z wedlina i serem
2 sniadanie : 2 kromki razowca + salata + jakies
bialko do tego
przekaska : owoce
obiadokolacja : solodna porcja obiadu u mamy
do tego codziennie dochodzily nastepujace cwiczenia: rano na czczo - jogging 45 min, popoludniu rower 35 km , wieczorem - skakanka + abs
i tak codziennie
to wyjasnia moja szczupla sylwetke.
niestety potem zaczelam coraz to wiecej i intensywniej cwiczyc i znowu zaczelam jesc slodycze, fast foody no i teraz jest nieciekawie
a wiem, e do wakacji jeszcze z 5 miesiecy, wiec chce sobie juz powoli zaczac zdrowa reduckje rozlozona na te 5 miesiecy ;)
mysle, ze wszystko wyjasnilam ;)