Video kolegi tsailifo na chińskim serwerze

Ehh Lee - a gdzie ja napisałem, że kask chroni w 100%?

Zmieniony przez - MarKosTSD w dniu 2010-12-21 12:44:01

Im większe rękawice, tym trudniej wykorzystać minimalne luki w obronie, a tym samym rośnie złudne wrażenie szczelności obrony.

Tak, ale to też jest jest związane z tym, że u nas obrona nie polega na "zasłanianiu się".

U nas wspomniana kwestia wchodzi w grę głównie wtedy, gdy ćwiczący upiera się przy robieniu czegoś innego niż to, czego nauka jest założona.

Podstawowa pozycja jest "okrągła", przedramiona podczas uderzeń ustawione skośnie, z dążeniem do "przetarcia" w takim skośnym położeniu w miarę możliwości w okolicy środka przedramienia przeciwnika, co od razu powoduje, że linie po których się poruszają rękawice się od siebie oddalają.

W jakimś stopniu wspominałem na wiosennym zlocie w Łodzi, przy okazji tui shou, że siła jest zwykle skierowana z boku w kierunku centrum przeciwnika. Jest to też jeden z elementów związanych z poprzednim akapitem.

Przy okazji wrócę też do kwestii, którą wtedy poruszyliśmy. Czyli przy tui shou pracujemy ze stosunkowo dużą siłą w punkcie kontaktu. Zwróciłeś wtedy Lee uwagę, że u was w chi sao, gdy taka siła się pojawia, w tym momencie wykorzystujecie ją przeciwko przeciwnikowi.

Więc trochę uzupełnię, bo wtedy chyba tego nie wyjaśniłem dokładnie. Rzecz m.in. w tym, że nasze tui shou jest podporządkowane z grubsza takiej wizji walki, o której w tym temacie wspomniałem w swojej pierwszej wypowiedzi - czyli że tak powiem gwałtownej na******lance, czyli jakby ostrej wymianie w full kontakcie. W związku z tym, nie zakładamy, że dojdzie do miękkiego zetknięcia ramion, i tam dopiero zacznie się zabawa. Założenie jest takie, że do kontaktu ramion najczęściej dojdzie w formie gwałtownego clash-u, z dużą dynamiczną siłą. W związku w tym, w tui shou, które jest etapem przygotowawczym do takiego san shou, od razu zakłada się działanie dużych sił, tyle że w tui shou pracuje z tym wolniej, przy dłużej trwającym kontakcie.

Czyli nie złapanie kontaktu, a potem ewentualnie przejście do uderzenia, ale uderzenie, w trakcie którego może nastąpić zderzenie i kolejne zmiany, lub jeśli do zderzenia nie doszło, to pierwotna akcja po prostu dociera do celu.

Mniej więcej tak to wygląda, na ile pisane słowo pozwala przekazać kwestie, które najlepiej się poznaje w trakcie treningu :)

Zmieniony przez - dacheng w dniu 2010-12-21 12:54:10

Fakt MarKos - nie powiedziałeś nic takiego jednak Twoje słowa:
Ja też jestem zdania, że kaski z kratka to nie jest wcale taki dobry pomysł - ograniczają widoczność, dwa że głowa też w tym boli, wbrew pozorom siła wcale nie jest amortyzowana.
świadczą o tym iż wielu z ćwiczących tak to właśnie sobie wyobraża.
Nie chce mi się rozwlekać nad tymi błahymi kwestiami, ale wg mnie albo rękawice albo kaski (osobiście skłaniam się ku kaskom - przecież trudno ubrać rękawice na stopu kolana czy łokcie a nie każdy ma prace gdzie kilka sińców czy otarć na twarzy dodaje prestiżu) Powiem więcej, właśnie uzbrojenie dłoni w rękawice może dawać komfort naprawdę silnego uderzania, co z kolei z lekkomyślną obroną przeciwnika w kasku z kratką może się odbić na kondycji odcinka szyjnego kręgosłupa.
Bez sensu bo nie ma 100% skutecznych ochraniaczy, więc podobnie jak W.A. jestem jednak zwolennikiem min ochraniaczy. Jednak kask to co innego, zwłaszcza dla ćwiczących pracujących w zawodach, gdzie naprawdę trzeba wyglądać nienagannie.

Dokładnie Andrzeju koniecznie trzeba się spotkać :) na wspólnych zajęciach
Choć nadal nie rozumiem po co w przypadku stosowania kasków stosować jeszcze rękawice ??? Skoro jak piszesz
że do kontaktu ramion najczęściej dojdzie w formie gwałtownego clash-u, z dużą dynamiczną siłą. W związku w tym, w tui shou, które jest etapem przygotowawczym do takiego san shou, od razu zakłada się działanie dużych sił, tyle że w tui shou pracuje z tym wolniej, przy dłużej trwającym kontakcie.

tak więc chyba należy przyzwyczajać też dłonie do kontaktu z twardością twarzy. A żeby jednak nie kaleczyć twarzy przeciwnika warto mu zafundować kask zaś samemu tak operować dłońmi bez rękawic by ciosy były max skuteczne przy min możliwości kontuzji

Jeszcze jedna pytanie: czy ja pisałem gdzieś o sędziach i zawodach?

albo czy pisałem gdzieś, że nie jestem zwolennikiem ochraniaczy?

"Twoje słowa:Ja też jestem zdania, że kaski z kratka to nie jest wcale taki dobry pomysł - ograniczają widoczność, dwa że głowa też w tym boli, wbrew pozorom siła wcale nie jest amortyzowana.
świadczą o tym iż wielu z ćwiczących tak to właśnie sobie wyobraża. - i po mojej wypowiedzi wywnioskowałeś, że wielu (czyli ilu? i kto), tak uważa? Czy jesteś pewien, że dobrze mnie zrozumiałeś?

a może zamiast tyle pytać po prostu napisz co sadzisz ... bez owijania w bawełnę że np wolisz rękawice a nie lubisz kasków z kratką, albo że jak kaski to tylko z rękawicami etc

śmieszny tytuł tematu.....z tego co wiem to tudou to chiński odpowiednik youtuba...czy niezwykłość tego materiału tkwi w tym ,że ktoś kto zna chiński język z-uploadował film na chińską stronę?? oświećcie mnie

Gdyby chociaż była o was wzmianka w chińskiej telewizji czy coś....

Byłem ciekaw czy umiesz czytać ze zrozumieniem, ale chyba nie. Na te pytania odpowiedziałem zanim je zadałeś, wystarczyło dokładnie przeczytać co wyżej napisałem.

Zmieniony przez - MarKosTSD w dniu 2010-12-21 20:51:42

Pogratulować poczucia humoru i podejścia do forum jakby nie było dyskusyjnego - no cóż baaardzo specyficzne - ale nie mnie oceniać. Choć nadal nie ustosunkowałeś się do faktu, iż to właśnie kask z kratką pozwala "normalnie wyglądać" w poza salą/kwoon/dojo czy co tam chcesz, przy ostrzejszych sparringach - pomimo ograniczeń jakimi są zmniejszone pole widzenia, czy pot zalewający oczy. Zauważyłeś 2 wady - jedną wymieniłem w tym poście, ale dziwnie nie napisałeś że nigdy nie walczycie w kaskach, ani nie potwierdziłeś, że sparujecie tylko w rękawicach czy to bez kasków czy jednak je czasem stosujecie.
Swoją droga zdradź mi proszę czy stosujecie hogo - jeśli tak to w jakim celu i czy wówczas korzystacie z dodatkowego sprzętu ochronnego - rękawice kask etc.
Ciekaw jestem czy poza ciętymi ripostami stać Cię na wyważoną odpowiedź - może mnie jeszcze zaskoczysz

Co do ochraniaczy rąk, w tym bandaży ... zbytek łaski :) A co po walce, gdzie dłoń przyzwyczajona do bandaży i ochraniaczy, na dzień dobry sam się rozbroisz bo uderzając coś sobie zrobisz w kostkę śródręcza czy nadgarstek. Sędzia nie przerwie walki bo go nie będzie, nikt w Twego narożnika nie rzuci ręcznika, za to przeciwnik a chęcią wykorzysta Twoją niedyspozycję - i tylko proszę bez paradoxów kano etc

Na tej zasadzie przecież też jest z kaskami. W walce ulicznej (bo pomijając udział sędziego masz to zapewne na myśli) równie dobrze możesz przegrać bo psychicznie nie zniesiesz walki bez osłony twarzy w postaci kratki. Poza tym mając kask z kratką i sparując bez liczenia punktów to nawet nie opłaca się zbijać ciosów prostych. A ręce należy chronić bo walkę też ciężko wygrać, jeśli dozna się kontuzji na treningu. W tym wypadku akurat muszę w 100% poprzeć MarKosa .

Tak, ale to też jest jest związane z tym, że u nas obrona nie polega na "zasłanianiu się".

Ale skoro są kaski z kratką to czy to oznacza, że obrona jest nieskuteczna, skoro trzeba dodatkowo chronić twarz?

tak więc chyba należy przyzwyczajać też dłonie do kontaktu z twardością twarzy

A twarzy do kontaktu z twardością dłoni to już nie trzeba? Poza tym uderzenie np. prostym w twarz to nie to samo, co uderzenie prostym w kratkę. Tego rodzaju kaski demotywują do normalnej walki. I albo jest ona pasywna albo chaotyczna, przypominająca co najwyżej bójkę uliczną. Dla mnie najsensowniejsza opcja to kask otwarty, taki jak w boksie. Generalnie miałem okazję np. ostatnio sparować z osoba, która miała kask zamknięty (takiego typu http://cokupic.pl/i/c_big1656123.jpg) to z trzy razy przy teoretycznie celnym uderzeniu sierpowym rękawica obślizgnęła mi się o kask, zamiast uderzyć w twarz. Jaki to ma sens?

PS. Arczi88 trafna uwaga i też się nad tym zastanawiałem . Filmik fajny, chociaż spodziewałem się jakieś pokazówki samego tsailifo. I raczej dla koneserów sportów czy sztuk walk, bo pokazówki pod publiczność obecnie wymagają raczej fajerwerków.

Zmieniony przez - d0l4r99 w dniu 2010-12-21 21:38:38