Corrie " The Sniper " Sanders

zdecydowanie niedoceniany pięściarz. chciałbym zobaczyć go w prime z dzisiejszym Władimirem bo Włado wygląda że ma trochę mocniejszą szczękę.
dobre przedstawienie go Cezi.

Szczęki nie da się wytrenować ,to w dużej mierze kwestia genów,Władymir dopasował swój styl do perfekcji i nic nie zbiera.Co za tym idzie nie dostał w szczękę ostatnio poważnie.

Corrie w takim stylu zmiótł w pierwszej walce Władymira,że nawet dzisiejszemu Władowi pojechałby moim zdaniem.

Władymir ma problemy z bokserami idącymi do przodu,wywierającymi presję dlatego była porażka po Sandersie z Brewsterem i wyrównana walka z Peterem I.Tego Włada z tych walk Corrie też by zmiótł.

Nie ma teraz takich rywali był Peter,ale sie skończył.

Sanders o wiele lepiej wywiera presję.I trzeba pamietać,ze Vitalij,to counter-puncher,a i tak dostał dwa cepy,które zbiły by juz z nóg Włądymira.

Dzisiejszy Władymir jest lepszy,zgadzam się,ale z Peterem było 10 rund,z większą przewagą,ale Corrie jest o wiele lepszy w wywieraniu presji z nim trzeba sie bić.

Vitalij lepiej zniszczył Petera jakis czas temu niz dzisiejszy WŁadymir był counter puncherem ,a i tak wyłapał ciosy z Corriem w PRIME swoim.

Każdy bokser oprócz Tubbsa musial sie wykazać z Corriem szczęką i bić się,Włado jej nie ma i o wiele lepszy Vitalij zebrał cepy (w 1 i 3 rundzie).

Corrie z nimi nie bił się w swoim PRIME(fatalna kondycja i tylko 3 rundy walczył w przeciagu 22 miesięcy przed walka z Władem !!!)nie miał kondycji,Vitalij by go pokonał nawet w PRIME.

Ale PRIME Sanders vs PRIME Władymir szans mu nie daję.

Bracia są dobrzy,ale nie ma takiego Corriego,bo z kim to Vitalij czy Władymir zebrali takie ciosy ostatnio jak nie z Corriem ?

Nie ma boksera takiego jak Corrie po prostu.







Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-11-26 22:30:34

Musiałem odpisać,bo nie dopowiedziałem.

W walce PRIME Sanders vs PRIME Władimir szans Władimirowi oczywiście nie daję.Corrie moim zdaniem,by go zmiótł

O ile z Purritym Włado miał pecha,Brewstera wycierał do momentu lucky puncha,to z Sandersem przypadku nie było,a Vitalij na pewno nie zlekceważył Corriego za braciszka.

W walce z Władem miał 37 l. z Vitalijem 38 l. słabą kondycję miał.Na pewno słabszą niż kiedyś,ale może ze względu swojego stylu i szybkiego uderzania z taką mocą-miał słabą kondycję,bo wcześniej było lepiej,ale też były problemy.

Pisałem przed walką z Władem 22 miesiące przed walką walczył 3 rundy,a przed walką z Vitalijem w 33 miesiące licząc z Władem 5 rund.Na tym poziomie takie walki z Kliczkami,którzy dziś rządzą a stoczył w 33 miesiące 5 rund.Kosmos.

Noi to jest przykład ludzie mówią boks się zmienił,to tamto,a co jest w boksie Corriego finezyjnego.Takiego talentu nie można wykreować suplementami treningami.To wrodzone.

Corrie,to niewygodny bokser dla bokserów walczących na dystans.SWARMER.


Swarmers beat Boxers.

Nie wiem czy Sandersa można określić jako niedocenianego boksera. Jedyne liczące się osiągnięcie to wygrana z Władymirem, który miał jednak sporo wpadek. Bo co z tego że sprawił kłopoty Vitkowi czy Rahmanowi skoro obie walki uczciwie przegrał?

Był szybki i miał niezłe uderzenie, ale cienką kondycję, co najwyżej średnią szczękę. Rahman po prostu przetrzymał kryzys i to wystarczyło. A taki Tubbs zniszczył go w czasie 2 rund:





Wg mnie po prostu styl Kliczków niezbyt się sprawdzał przeciwko wysokim, szybkim i mocno bijącym mańkutom. Vitkowi nie szło wcale lepiej od Włada, z tą różnicą że miał dużo lepszą szczękę więc mógł iść na wymiany, które w miarę upływu rund (jak powiedziałęm Sanders nie miał dobrej kondycji) stawały się coraz bardziej jednostronne.


Zmieniony przez - GB w dniu 2010-11-27 07:00:16

owszem, sprawił wiele kłopotów Vitkowi i Rahmanowi ale to nie są byle jacy bokserzy. to przecież Rahman znokautował Lewisa a Vitali z Lewisem stoczył równą walkę i pokazał że ma mocną szczękę.
zgadzam się z Tobą że na Wladimira taki pasuje mocno bijący i idący do przodu, Wlado pokazał z Peterem że nie daje się już tak łatwo trafiać chociaż Thompson sprawił dużo Kliczce problemów i zadał kilka mocnych ciosów.
najgorzej Sanders miał właśnie z kondycją chociaż chętnie bym go zobaczył w walce z Lewisem pewnie na początku ładnie by Lennoxa mógł zmęczyć który i tak pewnie by wygrał.
problem Corriego był taki że walczył tylko z tak bardzo znanymi jak Rahman, Bracia Kliczko i pokonał Purittiego który dał wcześniej cały dystans z Byrdem, Rahmanem i Grantem

GB w całym temacie napisałem dokładnie,to samo co ty...

Czyli miał SŁABĄ szczękę,ona wyglądała nieźle na tle Vitalija,ale on ma taki styl rozbijania.(walkę z Tubbsem dałem też)

Miał SŁABĄ kondycję,to też pisałem.Pamiętaj,że 33 miesiące przed walką z Vitalijem właściwie w ciagu tych miesięcy stoczył 5 rund.

I pewnego POZIOMU nie mógł przeskoczyć (Rahman).

A więc dlaczego niedoceniany ? Bo to bokser,który wsztrząsnął bokserami,którym teraz nikt nie może trafić nawet potu,a co dopiero głowy.Noi te dewastujące nokauty nad solidnym De Leonem,Colem i Czyzem.

Tak,zgadzam się on był bardzo niewygodny dla bokserów walczących na dystans.

Ale-pokonał Czyza boksera,który osiagnął więcej niż Adamek(na razie)(więcej obron w LHW i Cruiser i walka z PRIME Holyfieldem w HW).

Coopera zmiótł który był pretendentem z takimi mistrzami jak Moorer i Holyfield w HW (obu PRIME) z oboma przegrał przed czasem,ale kładł ich na dechy.

Z Alfredem Colem wielokrotnym obrońcą tytułu Cruiser.

Zniszczył 120-108 pogromcę Władymira(fartownego)Rossa Purritego ,który dał też dobrą walkę z Vitem i inni pretendenci jak Chambers nie mogli sie za bardzo z nim wykazać.Władymir miał pecha z Purritym i lał na punkty Brewstera do momentu porażki.Wiec to były wypadki przy pracy,ale z Corriem,to była prawdziwa porażka Władymira.Purryty dał remis w latach 90's z Tommy Morrisonem.

Świetna walka z PRIME Rahmanem,który bokserem wybitnym nie był,ale twardy był.

Noi te dewastujace niszczenia niezłych rywali jak Carlos De Leon,to są bokserzy nie gorsi niż Adamek,ale on wybijał im boks w HW z głowy.Miszrzowie Cruiser , LHW i predendenci do pasów HW.

Dalej

Niedoceniany bo przed walką z Władymirem mówiono,że to journeyman,nawet po pokonaniu Władymira jak miała sie odbyć walka Vitem o pas w HBO mówiono,ze on na nią nie zasłużył.

Bokserzy których niszczył w 1-3 rundy toczyli megaboje z innymi kozakami.

Nie od dziś pamiętam,że gosciu jest niedoceniany,bo w TVN Kostyra i Rylik,tak naprawdę nie wiedzieli skąd on sie wziął...

To kwestia dziwnego stylu walki(dziwne uderzenia) i wogóle niemedialny był.


Niedoceniany,bo każdy deprecjonuje jego walki z braćmi,rekord i rywale na rozkładzie też solidni (czempioni innych wag).

Bokser na pewno nie z najwyższej półki,ale niepodrabialny i nie rozumiem czemu taki Grant był znany,a Sanders nie.?

Bokser z którym trzeba było sie wykazać by go pokonać(oprócz walki z Tubbsem) a z Machimaną byl emerytem już.

Polecam rekordy pokonanych przez niego:

Wladimir Klitschko, Bert Cooper, Bobby Czyz, Carlos DeLeon, Alfred Cole, Johnny du Plooy, Art Card, Mike Evans, Johnny Nelson, James Pritchard, Olian Alexander, Ross Purrity(pogromca Władymira), Anthony Wade, Otis Tisdale, Jorge Valdes, Levi Billups i Mike Williams.


Pretendenci do pasów HW w latach 90's mistrzowie Cruiser i LWH...

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-11-27 20:18:03

cezi nie zgadzam się z tym co napisałeś w 1 poście że Vitali kontrolował cały czas przebieg walki z Sandersem.
Co tego że Grant był znany a Sanders nie - moim zdaniem tak jest w Polsce, bo Grant walczył z Gołotą. W USA Sanders pewnie był dużo bardziej znany swego czasu.
Co do 'zmiecenia na pewno' Wladimira przez Sandersa - nie zgadzam się. NIKT nie 'zmiótłby na pewno' żadnego z Kliczków. CS miał superszybkie łapy i niestardardową technikę więc miał bardzo duże szanse z nimi - i tyle. Ale Kliczkowie mają równie dużo swoich atutów.

PS Corrie Sanders kiedyś dawno temu całkiem pomylił mi się z Coreyem Sandersem - myślę że nie tylko mi.

co do zmiecenia Kliczków to na chwilę obecną to nie ma nikogo.
ale Wladimir nie wytrwałby 2 takich rund jak Vito z Lewisem. chociaż dzisiaj na onecie czytałem że Lewis mówił:
- Gdy przyszło mi się zastanowić, czy powinienem znów zmierzyć się z Kliczką, pomyślałem sobie: będąc w najgorszej formie, pokonałem go - zobaczcie, co zrobiłem z jego twarzą! A byłem w fatalnej formie. Tylko pomyślcie, co by się stało, gdybym trenował choć trochę ciężej! - wyjaśnił Lennox.
czy jest to prawdą czy nie tego nie wiemy, ale Vitali na początku stłukł Lewisa ale od 5 rundy już siadał. więc raczej Prime Lennox by zniszczył braci

Sandersa Wladimir powiedział że zlekceważył jednak przegrał z Brewsterem i dążył do rewanżu jednak do Sandersa już nie wychodził zrobił to za niego Vitali bo Wlado by padł po ciosach Corriego po raz kolejny. Cezi napisał i dał linki do walki z Vitalijem i zobacz jakie cepy Vito przyjął w 1 i 3 rundzie. Władimir dawno by leżał, chociaż pewnie 70% obecnego HW też.

Co do Lennoxa,to takie gadanie.

Przecież skoro był w takiej fatalnej formie,to mógł dać na luzie rewanż,a tak nie zamknął ostatniego rozdziału i wyrzucił kluczyk.

Więc to takie gadanie.Szkoda,to lekka skaza.

Co do Corriego,tamten Władymir był gorszy niz dzisiejszy-zgadzam się,ale juz wtedy wiele potrafił.Nic nie zebrał z PRIME Byrdem i McClinem,pokonal Schultza jak chciał,ale z Corriem bez szans.

Vitalij,to o wiele bardziej mocarny bokser od Włada,co on zrobił po przerwie z Peterem,a co Władymir ostatnio z Peterem.Moim zdaniem Vitalij lepiej wypadł.

Vitalij mimo rzekomo mniej defensywnego stylu zawsze mniej zbierał z bokserami,a Lewis to inna liga.Vitalij,to counter-puncher i ten beton dlatego łatwiej mu bylo z Corriem...

Ale zebrał cepy z Corriem,nawet on.

Ja wiem,że to wygląda nie możliwe by dzisiejszy Władymir juz coś zebrał z Corriem,ale wtedy podobnie nic nie zbierał z klasowymi rywalami.

Moim zdaniem Corrie i tak by coś trafił,a Władymir nie jest takim counter-pucnherem jak Vitalij,on nie radzi sobie z bokserami nacierajacymi w przeciwieńtwie do brata,Władymir umie obijać statyczne cele(chodzi mi o poruszanie,nie o balans tułowia itp.).

Z Corriem trzeba sie było bić na gongi(coś przyjąć) ,a styl walki Corriego polegał na tym,że większe prawdopodieństwo było ,że to on pierwszy trafi niż Władymir co za tym idzie,powtórka z rozrywki.Brak szczęki,walka by sie wydłużyła,Władymir lepiej by walczył,ale i tak by coś weszło jak z Vitalijem.Corrie wygrałby moim zdaniem z Władem.Władymir nie miałby atutów by od tak utrzymać na dystans lub skontrować Corriego,bo Vitalij counter-puncher miał problemy.


Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-11-27 21:20:21

Zawsze byłem zdania, iż Vito to prawdziwy mistrz. Władek zaś tylko dobry bokser, którego dominacja bierze się ze słabości czasów w których boksuje.

Vito jak dla mnie mógłby śmiało boksować właściwie z każdym. Władka zaś w mojej ocenie strzaskał by bez mydła nasz stary dobry Andrew.

Zmieniony przez - Kotaro w dniu 2010-11-27 21:25:24