1) potliwość... macie na to jakieś rady ? co robić na cyklu ? bo w chwili obecnej jest masakra jakaś, myślałem że jesień/zima te klimaty i nie będzie problemu a ja ide do banku, postoje w kolejce i mi kapie z czoła
nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to że potrafie zrobić ciężki trening na siłowni i przez 1,5h nie spadnie mi kropla z czoła
Dodam że na OFFie nie ma tego problemu...
2) z powyższego wywiązuje się kolejny problem bo w sumie łączyłem nadciśnienie z potliwością... otóż zrobiłem komplet badań, od serducha po tarczyce, hormony, cukier... wszystko w jak najlepszym porządku ale okazuje się że mam nadciśnienie tętnicze...
Teraz pytanie do was... jestem na bombie, czy to nadciśnienie może być tylko chwilowe, wywołane tym że biore sterydy ? a jak odłoże to wróci do normy ? bo w sumie jakoś nie widzi mi sie przyjmować leków do końca życia na nadciśnienie...
Dodam że dostałem: acard i Co-nortivan
Ciśnienie przed zażywaniem leków około 150/160 na 100/110
hmm.... szczerze mówiąc myślałem że jak wrzuce leki na nadciśnienie to potliwość spadnie ale nic się nie zmieniło dalej jestem mega nerwowy, agresywny
3) trzecia sprawa... metka jelfy... jak ostatnio brałem tą metke hmmm jakiś rok temu może, jadłem 25mg i mnie po prostu rozrywało.... a teraz jem 40mg i nic, czuje tylko teścia którego bije póki co
Teraz pytanie do was... chce sie upewnić że jem wałka... czy jeśli zrobie jutro próby wątrobowe po 2 tygodniach szamania metki a próby będą blisko normy to można spokojnie założyć że wpierdzielam słodzik tak ? Normy zawsze muszą być wystrzelone w kosmos na mecie ?
Z góry dziekuje za odpowiedzi
Zmieniony przez - sqrwiel_ik w dniu 2010-11-14 13:39:11