No to ja trochę o walkach, bo już jestem po "lekturze"
Walka o pas mistrza wagi piórkowej WEC:
Jose Aldo pok. Manny'ego Gamburyana przez KO (uderzenia w parterze) - rd 2 (1:32)
Aldo jest nie do wy...nia! Już od początku wiedziałem, że rywal nie ma szans. Aldo to ułożony, szybki i myślący fighter. Owszem Gambryan próbował, ale nie miał żadnego sposobu na mistrza. Aldo świetne lowy.
W drugiej rundzie to już był gwałt. BRAWO. W sumie wynik był do przewidzenia.
Donald Cerrone pok. Jamie Varnera przez jednogłośną decyzję (3x 30-27)
Walka niezwykle emocjonująca! Jedna z lepszych, pomimo,że w pełnym wymiarze.
Zaczęła się niezwykle efektownie:
flying knee Cerrone i lecąca szczena Varnera Potem było nadal ciekawie. Lepszy boksersko był Varner, ale lepszy użytek z nóg robił Cerrone. Dobre ostatnie sekundy 1 rundy! Po walce drobne przepychanki, ale serio drobne, chyba emocje jeszcze ich trzymały.
Zdecydowane zwycięstwo Cerrone.
Miguel Torres pok. Charliego Valencia przez poddanie (duszenie zza pleców) - rd 2 (2:25)
Torres - garbaty , ale skuteczny. Zwłaszcza grabie ma dłuuugie. Były mistrz pokazał klasę, ale przeciwnik nie był zbyt wymagający.
George Roop pok. Chan Sung Jung'a przez KO (
high kick) - rd 2 (1:30)
Chyba , a raczej na pewno KO of the night! Walkę, a raczej jej finał podsumuję krótko:
Mark Hominick pok. Leonarda Garcia'e przez niejednogłośną decyzję (29-28; 28-29; 29-28)
Z tych które widziałem, najnudniejsza. Spodziewałem się po Garcia czegoś lepszego. Wogle IMO powinna być decyzja jednogłośna. Hominick jakby nie chciał ryzykować i tylko te jego proste, fakt skuteczne i celne. Boorrrinngggg...
Tie Quan Zhang pok. Pabla Garza przez poddanie (gilotyna) - rd 1 (2:26)
Na koniec jeszcze tę walkę na gali widziałem.
Garza długi pająk. Myślałem, że w parterze jakąś dźwignie skosowi założy ale w efekcie sam został
Gala bardzo dobra! Bije ostatnią UFC na głowę!