Pełna powaga bez ******* o pryszczach na dupie

zadalem konkretne pytania i podalem objawy ktore moga chyba na cos wskazywac i niby jak mam mu pomoc inaczej niz /siedzac/ tu?

Np pójść ze staruszkiem do specjalisty. Trudno na to wpaść...

rozumiem ze widac krew swieza? skoro tak to zrodlem jest dolny odcinek przewodu pokarmowego. wskazane byloby badanie per rectum oraz ewentualnie coloskopia, moga byc to guzki krwawnicze, polip,nieswoiste zapalenie jelita grubego, rak, nieczego nie da sie wykluczyc po tym co napisales.

co do puchniecia nog to moze byc to objaw lewokomorowej niewydolnosci serca.

idzcie prywatnie do kilku specjalistow. tu raczej nikt nic lepszego nie poradzi...

Słuchaj to mogą być tzw, żylaki odbytu czyli Hemoroidy. Nie musi być to rak. Nieleczone Hemoroidy mogą powodować rak jelita grubego:(. Tata ma objawy od dawiewn dawna, więć nowotwór wchodzi w tym przypadku w grę niestety:/ Lepiej nich idzie do internisty labo kogoś takiego. Trzeba zrobić badania, przecież bez tego się nie obejdzie. I niech twój tata zrobi to jak najszybciej bo jak to nowotwór to każdy dzień się liczy.
Jak chcesz to poczytaj sobie o hemoroidach, zobaczysz, że twój tata ma typowe objawy.

Na poniedzialek rano jest zapisany

kolejna ciekawostka - jego ojciec tzn moj dziadek kolo 70 - 80 mial raka jelita grubego, operacja sie udala, wycieli chyba kawalek jelita, ale kilka dni pozniej jak juz wrocil do domu to zmarl na zawal

No widzisz czyli genetyka jest przeciwko twojemu tacie. Spuchnięte nogi to przyczyna niepracujących zastawek w żyłach i płyny spływają mu do kończyn. Wiesz, na pewno tryb życia jaki prowadzi twój tata nie jest dobry. Ty postaraj się unikać jego błędów. Możesz być obciążony genetycznie również niektórymi schorzeniami. A co do głównego wątku, to nie musi to być rak tylko zaawansowane stadium hemoroidów. A co to za guz na karku? Jakoś od niedawna ma czy od tych wielu lat?

Moze zle sie wyrazilem z tym guzem, jest to spore zgrubienie, od dawna to ma i stopniowo to rosnie. Z tymi zastawkami to na ile powazne? wymaga interwencji lekarza? czy jakby mial lepsza dietke to samo by zniknelo? i czy mozliwe by wysilek fizyczny jaki mial przed pogorszeniem sie stanu jelita na to wplynal?