F1 - Grand Prix Włoch (sezon 2010)

Hulkenberg był przez dyrekcje wyścigu i sędziów traktowany jak dziecko specjalnej troski, mam nadzieję że to ostatni raz, gdy zawodnik ma takie fory gdy nagina/łamie przepisy F1

Może sędziów wzruszyly widoki sparalizowanego Sir Franka Williamsa , nie wiem kuzwa nagina przepisy to nie ma przebacz i tyle a nie jakieś pyerdolone fory dla dzieciaka z niemiec . Zeby jeszcze to bylo raz ale scial ze 3 razy szykane i ze 3 razy zajechal Webberowi droge . Denerwuje mnie ten cyrk w F1 . Chyba nigdy to nie bedzie czysty sport sam w sobie .

Prawda jest taka że gdyby Hulkenberg dostal w miare szybko kare to ani on ani Webber nie znalazł by sie przed Kubicą . No a co tu dużo mówić 6 miesjce to nie 8 . Bardziej zirytowała mnie postawa sędziów względem niemca niż ogarnięcie mechaników Renault .

Zmieniony przez - Chilavert w dniu 2010-09-13 11:12:21

Co tam mechanicy Renault, HRT dopiero daje popisy:

http://www.dailymotion.pl/video/xesj23_accidente-pit-stop-hispania-monza-f_auto 

Z powodu tego "wypadku" były zamknięte boksy i kierowcy nie mogli zjechac na wymianę opon, oczywiście komentatorzy nic nie wiedzieli dopóki realizator nie pokazał komunikatu dyrekcji wyścigu że boksy zostały otwarte

No mając jednego z Kamikadze w teamie muszą się liczyć z tym że czasami eR-ka będzie potrzebna

BogusławR

Ale to wina mechanika chyba a nie kierowcy...

Zmieniony przez - Szymcioooo w dniu 2010-09-13 16:51:18

wina tego co mu pokazał że może jechac

Lizakowy musi mieć stalowe nerwy, oczy dookoła głowy i jeszcze mega refleks żeby nie zaspać.

Ten pokazał że brakuje mu tego wszystkiego

Nowy zespół... Jeszcze nie mają wprawy

Nie wieszajcie psów po nim... Może to był jego pierwszy dzień w pracy ?