płonący reaktor czwarty
Na pierwszy rzut oka wcale nie różni się od innych miast. Wygląda jak typowe, socjalistyczne blokowisko, nieremontowane od lat, podobnie jak wiele polskich osiedli. Wyobraź sobie, że widzisz tysiące otwartych okien, ale słyszysz tylko wiatr. Nie ma tu ludzi, nie ma samochodów ani tramwajów. Jest tylko cisza, cisza i tylko cisza między zapomnianymi domami. A w tej ciszy słychać krzyk pięćdziesięciu tysięcy mieszkańców, wywiezionych tamtego dnia w nieznane.
Stoisz sam w centrum martwego miasta. A może by tak wejść do jakiegoś domu? Ciekawe, co się kryje w tamtym bloku... Ludzie wyjeżdżając stąd zostawili wszystko, co mieli. Może za ścianą jest telewizor, może lodówka, a może zbiorowisko radioaktywnego kurzu? Prawdziwe niebezpieczeństwo czyha w domach, zwłaszcza z oknami na elektrownię. Niektóre bloki mogą się też zawalić.
Zmieniony przez - Kamil368 w dniu 2010-08-31 14:49:39
Pozdrawiam ;)
"Rosną rozmiary gdy idziesz życiem na skróty"