Na pewno bym często wpadał gdyby lokalizacja była gdzieś blisko centrum oraz cennik normalny , wiadomo że nie będzie w chuuu tanio bo to co dobre i zdrowe swoje kosztuje
...
Napisał(a)
kurczak + ryż Nie mam pojęcia tak na serio ,ale wiadomo że wszystko to co zdrowe i odżywcze...
Na pewno bym często wpadał gdyby lokalizacja była gdzieś blisko centrum oraz cennik normalny , wiadomo że nie będzie w chuuu tanio bo to co dobre i zdrowe swoje kosztuje
Na pewno bym często wpadał gdyby lokalizacja była gdzieś blisko centrum oraz cennik normalny , wiadomo że nie będzie w chuuu tanio bo to co dobre i zdrowe swoje kosztuje
...
Napisał(a)
najlepiej jakby bylo i zdrowo i tanio
Chetnie bym wpadal.
Przydalyby sie jakies desery typu galaretka bialkowa, kurczak i ryz to standart, kwestia przygotowania zeby bylo smaczne.
Ja np. kocham gulasz wolowy z ryzem, mogloby byc w ofercie
Zmieniony przez - Neeey Jeey w dniu 2010-08-21 23:12:45
Chetnie bym wpadal.
Przydalyby sie jakies desery typu galaretka bialkowa, kurczak i ryz to standart, kwestia przygotowania zeby bylo smaczne.
Ja np. kocham gulasz wolowy z ryzem, mogloby byc w ofercie
Zmieniony przez - Neeey Jeey w dniu 2010-08-21 23:12:45
NO PAIN <-> NO GAIN
...
Napisał(a)
Kurczak i ryż to podstawa Ja bym chętnie zobaczyła w menu ryby na parze lub z piekarnika, wołowinę np.duszoną lub w formie pieczeni.
...
Napisał(a)
fajna sprawa, zwłaszcza jak ktoś wcześniej zauważył koło dużej siłowni mogłoby nieźle prosperować, np ze Sportery sezonowcy idą na kebaba a ja często jem z wcześniej przygotowanego pojemnika w holu na sofie, gdyby była możliwość zjedzenie ciepłego, świeżego posiłku pewnie nieraz bym skorzystał, dobra lokalizacja jest w Śródmieściu: Sportera, I'm Fit, Laguna, Energym, Iron Body wszystkie koło siebie, podobnie na Widzewie spora kumulacja, ciekawy rejon też Zgierska na wysokości Wspólnej, tam niedaleko do Raju, Rytmu, a na Wspólnej jest jeszcze jakaś mniejsza siłownia, chyba "Spartakus"
...
Napisał(a)
we wtorek bede wiedzial czy w mojej obecnej robocie da sie cos zorganizowac.maja zmieniac profil knajpy i menu.jak mnie zatrudnia to dam znac.jakies promocje moze beda tak jak udalo sie na Placu Wolnosci
...
Napisał(a)
siemka
pomysł jak najbardziej ok, wiadomo, że warunkiem powodzenia (wlasciwie jednym z warunkow) jest serwowanie faktycznie tego co jest w menu, a nie robienie klyjentely w jajo
jesli chodzi o skład menu to ja bym od kuraka/indyka z ryżem się jak najbardziej zdystansował - takie g**** można zjeść w każdym "steakhousie" typu sfinks itp. Poza tym nie oszukujmy się - plugastwo zwane drobiem nie zasługuje nawet na miano mięsa i wie o tym każdy, kto kiedykolwiek zakosztował np. steka z polędwicy wołowej.
Ja bym widział przykładowo następujące rzeczy w menu:
- przede wszystkim steki steki steki (jako olbrzymi fan tego typu żarcia) z polędwicy wołowej, rostbefu czy "polędwicy cygańskiej" (nieco tańsza wersja p. wołowej)
- jakieś gulasze wołowe, które osobiście także uwielbiam, ale zdaję sobie sprawę, że taka potrawa to kłopot dla knajpy z uwagi na długość przyrządzania (musiłby być nagotowany na początku dnia i stać w garze, a co za tym idzie jest ryzyko, że np. się nie sprzeda i następnego dnia właściciel staje przed dylematem - wywalić do smieci czy serwować klientom wczorajsze mięche - znając życie wybiera opcję nr 2 i już się renoma psuje )
- potrawy z chudej wieprzowinki, która jest imho demonizowana w naszym kraju. Ja osobiście nie widzę nic lepszego (poza polędwicą wołową rzecz jasxna) na grilla niż polędwiczki wieprzowe - tego nie da się spaprać, robi sie b. łątwo i szybko, a co najważniejsze cenowo takie mięsko jest niewiele droższe niz kurak/indyk. Te kilka gietów tłuszczu na 100g nikomu nie zaszkodzi
- oczywiście ryby z grilla/piekarnika/na parze - tu wybór jest ogromny dorsze, łososie, miruny, steki z tuńczyka, maślana itp itd co kto lubi
- dla koneserów z grubszym portfelem dania z krewetek - coś pięknego
- gdzieś na szarym końcu grillowany kurak indyk
do tego szeroki wybór wypełniaczy i dodatków\: ryże, kasze, pieczone ziemniaki, warzywka, sałatki, surrówki itp itd.
Cenowo wiadomo że to nie będzie wyglądać jak obiady domowe, ale uważam, że stek wołowy wcale nie musi kosztować 50pln (taki standard dla tej potrawy), o czytm świadczą moje doświadczenia w jedzeniu tego dania w rónych knajpach w polsce.
Swoją drogą - o jakiej knajpie na placu wolności mowa? znam tam tylko Ribs & Rings, całkiem sympatyczny steakhouse (prawdziwy, a nie jakieś g**** typu sfinks).
pomysł jak najbardziej ok, wiadomo, że warunkiem powodzenia (wlasciwie jednym z warunkow) jest serwowanie faktycznie tego co jest w menu, a nie robienie klyjentely w jajo
jesli chodzi o skład menu to ja bym od kuraka/indyka z ryżem się jak najbardziej zdystansował - takie g**** można zjeść w każdym "steakhousie" typu sfinks itp. Poza tym nie oszukujmy się - plugastwo zwane drobiem nie zasługuje nawet na miano mięsa i wie o tym każdy, kto kiedykolwiek zakosztował np. steka z polędwicy wołowej.
Ja bym widział przykładowo następujące rzeczy w menu:
- przede wszystkim steki steki steki (jako olbrzymi fan tego typu żarcia) z polędwicy wołowej, rostbefu czy "polędwicy cygańskiej" (nieco tańsza wersja p. wołowej)
- jakieś gulasze wołowe, które osobiście także uwielbiam, ale zdaję sobie sprawę, że taka potrawa to kłopot dla knajpy z uwagi na długość przyrządzania (musiłby być nagotowany na początku dnia i stać w garze, a co za tym idzie jest ryzyko, że np. się nie sprzeda i następnego dnia właściciel staje przed dylematem - wywalić do smieci czy serwować klientom wczorajsze mięche - znając życie wybiera opcję nr 2 i już się renoma psuje )
- potrawy z chudej wieprzowinki, która jest imho demonizowana w naszym kraju. Ja osobiście nie widzę nic lepszego (poza polędwicą wołową rzecz jasxna) na grilla niż polędwiczki wieprzowe - tego nie da się spaprać, robi sie b. łątwo i szybko, a co najważniejsze cenowo takie mięsko jest niewiele droższe niz kurak/indyk. Te kilka gietów tłuszczu na 100g nikomu nie zaszkodzi
- oczywiście ryby z grilla/piekarnika/na parze - tu wybór jest ogromny dorsze, łososie, miruny, steki z tuńczyka, maślana itp itd co kto lubi
- dla koneserów z grubszym portfelem dania z krewetek - coś pięknego
- gdzieś na szarym końcu grillowany kurak indyk
do tego szeroki wybór wypełniaczy i dodatków\: ryże, kasze, pieczone ziemniaki, warzywka, sałatki, surrówki itp itd.
Cenowo wiadomo że to nie będzie wyglądać jak obiady domowe, ale uważam, że stek wołowy wcale nie musi kosztować 50pln (taki standard dla tej potrawy), o czytm świadczą moje doświadczenia w jedzeniu tego dania w rónych knajpach w polsce.
Swoją drogą - o jakiej knajpie na placu wolności mowa? znam tam tylko Ribs & Rings, całkiem sympatyczny steakhouse (prawdziwy, a nie jakieś g**** typu sfinks).
Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.
...
Napisał(a)
wlasnie o Ribs mowilem.jak ja tam pracowalem to kazdy z forum mogl liczyc na rabat.ryzu i warzyw i miesa dostawal tyle ile mial przewidziane w diecie.a jak jest teraz mie wiem.
...
Napisał(a)
i masz byc znowu tam zatrudniony, czy juz o innym miejscu piszesz?
Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.
...
Napisał(a)
o innym.na placu jest tak cienki ruch ze nie stac ich bylo na tyle osob personelu i musieli troche okroic sklad
...
Napisał(a)
no dokładnie, plac wolności to nie jest zbyt ruchliwe miejsce.
Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.
Polecane artykuły