Moja pakernia

Witam. Przedstawiam moją siłownie, która znajduje sie w piwnicy. Pomieszczenie nie jst duże, bo ma 4x3m. i troche zabierają jeszcze półki które muszą tam być, ale i tak jest dużo miejsca.

Więc zapraszam do mojej pakerni:




Tak wygląda wszystko na pierwszy rzut oka:




Taki mam gryf i do niego obciążenia 2x11kg, 2x9,5kg, 6x4,5kg:







Tutaj jest grucha, na prowizorycznym zaczepieniu, ale coś powietrze z niej zeszło:




Tu ławeczka skośna, która jak trzeba to służy mi za ławeczke poziomom:




A z racji tego że to piwnica to zawsze znajdą sie jakieś zakamarki, więc udało mi sie nawet znaleźć miejsce na to by wykonywać podciąganie końca sztangi:





To na razie koniec. Planuje jeszcze sztangielki dokupić dziś, ekspander i dywanik mały, bo rąk nie brudzić przy pompkach :)

Zmieniony przez - ZieleGno93 w dniu 2010-08-16 09:54:15

:D w piwnicy jak sie mialo silownie to bylo sie kozakiem:D niezapomniany klimat szczegolnie jak z kuplami:D

Ćwiczymy w trójkę, tylko sąsiedzi potem sie skarżą, bo za głosno muzyke mamy xD Ale po woli sie przyzwyczajają :) Nie mają innego wyboru xD

trochę mała ale daje radę. tylko te stojaki trochę strach przy większych obciążeniach. Zrób sobie jeszcze wyciąg dużo miejsca nie zajmuje.

Wazne ze swoja,ale az przez jpga czuje ogorkami kiszonymi ;)

Ładnie :), też mam w piwnicy :D, a obciążenie ze złomu ?:)

Zielin stojaki wytrzymują 73kg, bo już sprawdzaliśmy, chociaż i tak takich obciążeń tam nie kładziemy, góra 40kg.

Ogórków troche jest xD

00WrX00 Obciążenia to żeliwo, a skąd to nie wiem i z czego dokładniej też nie, bo to od kuzyna szwagra sobie załatwiłem

jest fajnie :) ja na początku miałem obciążenie z betonu w baniakach :)

Spoko siłka jak na początek
Ja też zaczynałem od obciążenia betonowego, rury zamiast gryfu, ławki z deski i dwóch klocków i stojaków z drzewa
Pozdro

Kupiłem sztangielki, ekspandery dwa, pas i rękawiczki, skakankę. Jutro zdjęcia dodam :)

A tu zdjęcia nowego sprzętu:

Ekspandery i skakanka:




Gryfy od hantli:




Obciążenie do hantli (pasuje również na gryf od sztangi):




A tu drobne przemeblowanie zaszło, żeby lepiej można było sie poruszać w pakerni. Na pierwszym zdjęciu ławeczka została przesunięta w głąb i odwrócona drugą stroną, a na drugim zdjęciu obciążenia przeniosłem na półkę żeby czasem nie zaczęły rdzewieć od ziemi:






Plus widać nowe rękawiczki i ściągacze ;)



Jednym słowem, pakernia sie rozwija ;)