W artykule na SFD wyczytałem takie zdanie :
'' Dzień treningowy:
5g rano, 5g po treningu
Dzień nietreningowy:
5 g rano, bądź w porze treningu
Drugim rzadziej spotykanym sposobem jest tak zwana faza nasycenia. Ma ona sens głownie przy krótkich cyklach, bądź po kuracjach sterydowych. ''
W moim przypadku opłaca się robić fazę nasycenia ? Robię krótki cykl bo 42dniowy. A ze sterydami też miałem styczność.
Na chwilę obecną zażywam kreatynę w sposób :
5g o 10 na czczo
5g bezpośrednio po treningu
---
nietreningowo :
5g na czczo
jest OK ? Zrobić nasycenie >?