SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

2010SportAccord Combat Games: Rafał Simonides i Jan Błachowicz na listach uczestników

temat działu:

Sztuki Walki

Ilość wyświetleń tematu: 2109

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 264 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 8599
Trzech znakomitych tajskich fighterów Muay Thai weźmie udział w imprezie 2010 SportAccord Combat Games, która odbędzie się w Pekinie od 28 sierpnia do 4 września. Są to Igrzyska Sportów Walki, zarówno w dyscyplinach olimpijskich jak też głównie w formułach, które do tej pory nie weszły w zakres rodziny olimpijskiej a mają na to wielką chęć.

Tajski boks jest jednym z takich aspirujących sportów i władze największej federacji IFMA rzucają do walki największe gwiazdy o czym pisaliśmy niedawno publikując przypuszczalną listę uczestników. Okazuje się że trzy tajskie gwiazdy skrywają się za swoimi prawdziwymi nazwiskami, co jest swoistym paradoksem! Co więcej są to absolutnie największe obecnie występujące osobowości, których osiągnięciami można by obdzielić kilka krajów.

Każdy fan K-1 MAX zna Buakawa, tak jak każdy fan Muay Thai zna Saenchai'a czy Yodsaenklai. Na listach mają oni następujące odnośniki: Banchamek Sombat to Buakaw, który wystąpi w wadze lekkośredniej (71 kg). Phorat Yodthanong to Yodsaenklai i on jest na listach kategorii średniej. Saenpong Suphachai to z kolei Saenchai. Zatem Tajlandia rzuca na szalę wszystko co ma obecnie najlepszego do zaoferowania i fani już mogą szykować się na starcia Kyshenko Buakaw lub Buakaw vs. Oberg, który robi furorę w europejskim K-1 ostatnio. Yod z kolei może spotkać się z Artiomem Levinem z Rosji, który zrobił postępy od czasu jak został przez Taja znokautowany w 2008 roku. Saenchai to wiadomo - mistrz tajskich stadionów a to więcej niż mistrzostwo świata. Oprócz tego jest "zwyczajnym" mistrzem świata. Będzie on absolutnie faworytem wagi półśredniej do 67 kg w tym turnieju.

Sam turniej zyska ogromnie na prestiżu znacznie, a rywalom nie będzie łatwo pokonać, któregokolwiek z tajskich zawodników, z uwagi na ich doświadczenie i klasę. Pozostaje tylko czekać na otwarcie igrzysk i udział także polskich zawodników Rafała Simonidesa i Jana Błachowicza - na szczęście oni są w innych kategoriach.

źródło: fight sport.pl

Ciężko było skojarzyć Yodsaenklaia po prawdziwym nazwisku

Zmieniony przez - Faugval w dniu 2010-06-18 20:25:12
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Maszyny rolnicze a sztuki walki -szczyt głupoty!

Następny temat

boks a siłownia.

WHEY premium