"Only he who battle wins.
The scald sang to their kings.
Let the battle be fought to be won"
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
W sumie to mu się nie dziwię że woli w k1 walczyć, jak po tylu latach od zdobycia pasa w pierwszej walce o jego obronę dają mu przeciwnika z którym mu tak łatwo poszło. No to teraz mu został jeszcze zwycięzca walki Fiodor Werdum, do której wcale nie wydaje mi się żeby tak ciężko żeby się Fiodor zgodził. Może jest takie wrażenie że omija dobrych zawodników po tym jak zerwali negocjacje z UFC, ale Arlovski przed walką z Fiodorem był w szczycie formy, odchodził z UFC dla tej walki będąc w ścisłej czołówce, Rogers po wczorajszej walce może nie znaczy już za dużo, ale wcześniej nie był uważany za kelnera. A jak się Fiodor nie zgodzi to zostaje mu tylko k1 albo UFC w którym też tylko 2 ciekawych zawodników Brock i Carwin na niego czekają...
,,chodzić już umiem, teraz chce umieć latać" Eldoka
...
Napisał(a)
Nie spodziewałem się aż takiej dominacji ze strony Overeema. Teraz jestem 100% pewien, że typ stanowi zagrożenie dla każdego - Lesnara, Carwina, Dos Santosa i Velasqueza także.
Fedora moim zdaniem, by pokonał, jeśli by walczył równie mądrze jak z Rogersem.
astutus, kondycja moim zdaniem już nie jest problemem Overeema. Po walce z Rogersem nie miał nawet przyspieszonego oddechu, był zupełnie świeżutki.
To już nie jest ten Overeem, co odwadniał się masakrycznie do LHW.
Oby Dana mu zaproponował jakąś GRUBĄ kasiorę, bo w Strikeforce Overeem jest w stanie posadzić każdego.
Fedora moim zdaniem, by pokonał, jeśli by walczył równie mądrze jak z Rogersem.
astutus, kondycja moim zdaniem już nie jest problemem Overeema. Po walce z Rogersem nie miał nawet przyspieszonego oddechu, był zupełnie świeżutki.
To już nie jest ten Overeem, co odwadniał się masakrycznie do LHW.
Oby Dana mu zaproponował jakąś GRUBĄ kasiorę, bo w Strikeforce Overeem jest w stanie posadzić każdego.
"It's faster than f***ing shit" (c) Bruce Buffer
...
Napisał(a)
A jak się Fiodor nie zgodzi to zostaje mu tylko k1 albo UFC w którym też tylko 2 ciekawych zawodników Brock i Carwin na niego czekają...
bez przesady, jest Velasquez, JDS, ewentualnie Mir, Nog.
bez przesady, jest Velasquez, JDS, ewentualnie Mir, Nog.
...
Napisał(a)
bez przesady, jest Velasquez, JDS, ewentualnie Mir, Nog.
Teraz to ty przesadziłeś, Cain i Junior - pełna zgoda, Mir nie ma szans, a Nog - Fedor obił go już dwa razy, co Nog miałby mu zrobić teraz, kiedy Nog już nie bardzo wyrabia?
Co do walki z Overeemem, to Fedor podobno znowu trenuje z holenderskimi kickbokserami, co wydaje się dość dziwnym wyborem sparinpartnerów przeciwko Werdumowi.
Więc chyba już tej walki nikt nie uniknie, chociaż mam ostatnio wrażenie, że Fedorowi już nie chce się walczyć tak jak kiedyś, może w końcu znużenie po tylu latach go dopadło. Jakoś nie ma już błysku w oku po zwycięstwach... Z drugiej strony nigdy specjalnie nie miał.
Zmieniony przez - TezAndrzej w dniu 2010-05-16 12:17:39
Teraz to ty przesadziłeś, Cain i Junior - pełna zgoda, Mir nie ma szans, a Nog - Fedor obił go już dwa razy, co Nog miałby mu zrobić teraz, kiedy Nog już nie bardzo wyrabia?
Co do walki z Overeemem, to Fedor podobno znowu trenuje z holenderskimi kickbokserami, co wydaje się dość dziwnym wyborem sparinpartnerów przeciwko Werdumowi.
Więc chyba już tej walki nikt nie uniknie, chociaż mam ostatnio wrażenie, że Fedorowi już nie chce się walczyć tak jak kiedyś, może w końcu znużenie po tylu latach go dopadło. Jakoś nie ma już błysku w oku po zwycięstwach... Z drugiej strony nigdy specjalnie nie miał.
Zmieniony przez - TezAndrzej w dniu 2010-05-16 12:17:39
"Only he who battle wins.
The scald sang to their kings.
Let the battle be fought to be won"
...
Napisał(a)
ciężko jest typować walkę fedora z overeemem na podstawie zwycięstw obu panów nad rogersem, na pewno overeem ma dużą szansę, ale walka walce nie równa, a to jest mma, wystarczy jedno ptknięcie na macie, jakieś przetoczenie niezaplanowane przy siatce, jakiś cios przypadkowy i walk odwraca się o 360 stopni. Poczekamy może się doczekamy, a nas razie niech fedor wygra z werdumem bo to dobry przeciwnik
...
Napisał(a)
Fedor to Fedor, zawsze może jakieś submission z dupy wyciągnąć będąc w ostrych opałach. Ja bym sobie życzył, aby Fedor po poskładaniu Werduma spotkał się jak najszybciej z Overeemem, a następnie zwycięzca został łyknięty przez UFC. Wtedy będzie najciekawiej, bo jak już dojdzie do pojedynku Holendra z Ruskiem to w zasadzie zwycięzca nie będzie miał już się z kim bić w Strikeforce - zostanie jeno Big Foot, ale na chwilę obecną jest jeszcze za cienki.
Co do innych walk. Jacare zażyczył sobie title shota. Spodziewałem się tego. Teraz oczekuję tylko kiedy Shields podpisze kontrakt z UFC póki jest na fali, bo jeśli nie zrobi tego teraz to jego akcje mogą drastycznie stracić na wartości po następnej obronie - jeżeli dojdzie do walki z Jacare to Shields będzie po uszy w gównie
Co do innych walk. Jacare zażyczył sobie title shota. Spodziewałem się tego. Teraz oczekuję tylko kiedy Shields podpisze kontrakt z UFC póki jest na fali, bo jeśli nie zrobi tego teraz to jego akcje mogą drastycznie stracić na wartości po następnej obronie - jeżeli dojdzie do walki z Jacare to Shields będzie po uszy w gównie
...
Napisał(a)
Widzę, że Overeemomania nam grozi, a pomyśleć że jeszcze wczoraj był nakoksowanym sterydziarzem...
Alister świetnie wypadł co mnie nie zaskoczyło. Zaskoczył mnie natomiast kompletny brak pomysłu ze strony Rogersa. Po walce pokazywali statystyki, w stójce wyprowadził 17 ciosów z czego jeden celny. W innych płaszczyznach Brett nie potrafi nic więc nie ma o czym gadać.
Andrei drętwy jak drewno, Silva zdominował go nawet w boksie. Po co Arlovski chce walczyć w WBO/IBF, skoro oklepuje go zawodnik BJJ ? IMO kolejny w walce o tytuł będzie właśnie Big Foot, a nie Fedor.
Souza o krok dalej, ale zdecydowanie to tylko pierwszą rundę wygrał. Villasenior przetrzymał nawałnicę, ale strat już nie zdążył odrobić, stąd absolutnie słuszna decyzja. Sytuację w MW komplikuję Schields, powinien już ogłosić czy zostawia pas i odchodzi do UFC czy nie.
Randlemana nie ma co się czepiać, że się nie rozwija, bo to jest emeryt. To tak jakby mieć pretensję do Crocopa, że nie poprawia parteru. Monster całkiem nieźle, jak na swoje możliwości trzymał Gracie na dystans, uciekał z parteru, nawet się długo bronił przed duszeniem. Skończyła mu się energia i po walce.
Całe to czekanie na koleją walkę Fedora studzi u mnie emocje, za to z coraz większym zainteresowaniem śledzą całe Strikeforce.
Alister świetnie wypadł co mnie nie zaskoczyło. Zaskoczył mnie natomiast kompletny brak pomysłu ze strony Rogersa. Po walce pokazywali statystyki, w stójce wyprowadził 17 ciosów z czego jeden celny. W innych płaszczyznach Brett nie potrafi nic więc nie ma o czym gadać.
Andrei drętwy jak drewno, Silva zdominował go nawet w boksie. Po co Arlovski chce walczyć w WBO/IBF, skoro oklepuje go zawodnik BJJ ? IMO kolejny w walce o tytuł będzie właśnie Big Foot, a nie Fedor.
Souza o krok dalej, ale zdecydowanie to tylko pierwszą rundę wygrał. Villasenior przetrzymał nawałnicę, ale strat już nie zdążył odrobić, stąd absolutnie słuszna decyzja. Sytuację w MW komplikuję Schields, powinien już ogłosić czy zostawia pas i odchodzi do UFC czy nie.
Randlemana nie ma co się czepiać, że się nie rozwija, bo to jest emeryt. To tak jakby mieć pretensję do Crocopa, że nie poprawia parteru. Monster całkiem nieźle, jak na swoje możliwości trzymał Gracie na dystans, uciekał z parteru, nawet się długo bronił przed duszeniem. Skończyła mu się energia i po walce.
Całe to czekanie na koleją walkę Fedora studzi u mnie emocje, za to z coraz większym zainteresowaniem śledzą całe Strikeforce.
...
Napisał(a)
Overeem masakra jednym słowem
...
Napisał(a)
Polecane artykuły