...
Nikt nie chce kłótni, ale nie unikajmy dyskusji. Chciałbym, byś odniósł się do poniższych zarzutów, których daleko zresztą szukać nie trzeba - przed chwilą znalazłem je na wikipedii:
Programowanie neurolingwistyczne,
jako podejście czysto komercyjne i
stawiające wątłe hipotezy ponad
prawdę, jest przedmiotem ostrej
krytyki ze strony świata nauki, w
tym przede wszystkim jest
krytykowane przez psychologów i
psychiatrów, nazywających je jedną
z metod "pseudopsychologicznych",
których stosowanie przynosi więcej
szkód, niż pożytku. Metodzie NLP
zarzuca się nie bez przyczyny
zamknięcie się we własnym
wygodnym świecie, co chroni NLP
przed skompromitowaniem przez
świat nauki, zarzuca się arogancję i
brak fachowych kompetencji
terapeutów-trenerów, manipulację,
cyniczny komercjalizm, wątłe
podstawy teoretyczne i brak
dowodów statystycznych na
poparcie stawianych hipotez,
ponadto brak trwałych efektów oraz
amoralność, wykorzystującą niski
poziom wiedzy środowisk
biznesowych, które gotowe są płacić
wysokie stawki trenerom NLP w
nadziei, że zamienią mętną wodę w
wino i dokonają cudu w
przedsiębiorstwie.
NLP zarzuca się m.in.:
Brak dowodów potwierdzających
skuteczność. Choć NLP,
teoretycznie stawia sobie
skuteczność za podstawowy cel i
wyznacznik swojej "metody", to
nie jest ona poparta wynikami
żadnych poważnych badań ;
pojawia się też znaczący odsetek
osób rozczarowanych NLP, które
mają poczucie, że padły ofiarą
manipulacji 'NLP-owców'.
Brak podstaw naukowych.
Richard Bandler otwarcie
demonstrował pogardę dla
testowania naukowego hipotez
NLP. Twierdził, że NLP to sztuka a
nie nauka, więc testowanie jej
założeń mija się z celem lub jest
niemożliwe. Niektóre założenia
NLP były jednak sprawdzane w
kontrolowanych eksperymentach.
W przypadku tzw. preferowanych
modalności sensorycznych
okazało się, że żaden z wielu
eksperymentów ich istnienia nie
potwierdził . Mimo to model ten, co
zdaje się być niedorzeczne,
pozostaje nadal jednym z
fundamentów NLP.
Amoralność. Znani przedstawiciele
NLP nie oglądali się na względy
etyczne. Prawdopodobnie
pierwszym takim przypadkiem był
jeden z założycieli NLP Richard
Bandler, który wsławił się
wieloma ekscesami. Po pewnej
libacji narkotykowej został
oskarżony o morderstwo, jednak
uniewinniono go (proces nie
wykazał , który z dwóch
podejrzanych popełnił zbrodnię)
[1]). NLP daje niestety pewne
teoretyczne uzasadnienie dla
takiej postawy – głosi, że nie da
się popełnić błędu, bo "nie ma
błędów, są tylko doświadczenia".
Tym samym cokolwiek byś zrobił,
zrobisz dobrze. Jeśli krzywdzisz
innych, to nie jest to błąd, jesteś
przecież skuteczny a my wszyscy
wzbogaciliśmy się o nowe
doświadczenie.
Manipulacja. NLP z zasady próbuje
zmienić przekonania człowieka o
jego przeszłości i otaczającym
świecie. Może to zostać
wykorzystane w celach
terapeutycznych, może też służyć
manipulacji psychologicznej.
Niestety wiele osób używa NLP w
tym drugim celu. Model Miltona na
przykład jest wszechobecny w
języku reklamowym. Elementy NLP
wykorzystują też korporacje, firmy
i firmy reklamowe.
Koniunkturalizm i
komercjalizacja. Certyfikaty
"trenerów" NLP (nazywanych tzw.
Licencjonowanymi Terapeutami-
Praktykami Sztuki
NeuroLingwistycznego
Programowania) wydawane są
tylko po ukończeniu płatnego
kursu. "Trenerem" NLP może
zostać każdy, bez konieczności
zdawania jakichkolwiek
egzaminów, bez żadnych
kwalifikacji, czy też kompetencji, o
ile oczywiście zapłaci za kurs.
Certyfikaty tego rodzaju
przyznawane są na okres dwóch
lat od chwili ukończenia kursu, co
świetnie nakręca biznes,
polegający na "masowej produkcji
NLP-owców" oraz "potrzebie
wznawiania uprawnień".
Ignorancja i zamknięcie się we
własnym świecie. NLP tworzy
własne terminy w miejsce
terminów powszechnie znanych
(np. "taniec" to relacje
międzyludzkie , "metamodel" to
zadawanie wnikliwych pytań,
"modalności sensoryczne" to
zmysły, itp.). Używane definicje
mają często formę niezbyt jasnych
metafor, np. "NLP to studium
efektywności i model sposobu, w
jaki ludzie organizują swoje
doświadczenie." (Joseph O'Connor,
John Seymour). NLP wykazuje
czasem pogardę dla klasycznych
szkół psychoterapii, nie
sprawdzając przy tym własnych
metod w kontrolowanych
eksperymentach.
Stawianie przekonań ponad
prawdę. NLP zakłada, że prawdą z
definicji jest to, co działa w
praktyce. Trudno jednak
zrozumieć , co autorzy mieli na
myśli.
Brak rzeczowych argumentów
zwolenników NLP. Zwolennicy
NLP wielokrotnie odwołują się do
demagogicznych argumentów,
które nie mają żadnego
racjonalnego uzasadnienia.
Według Roberta Tekieli NLP to
oszustwo i mądre bzdury [cyt.]
"NLP nie ma wiele wspólnego z
nauką , bo jest bezkrytyczne wobec
swoich twierdzeń. Stało się
ideologią opakowaną w
pseudonaukowy język, na której
zarabia się duże pieniądze. /.../
NLP jest częściowo skuteczne, ale
tylko wobec osób otwartych na
autorytet trenera. Wobec reszty
metody te są jedynie żałosne.
Trener może manipulować swymi
uczniami, oni nie mogą skutecznie
oddziaływać na innych. Wierzą
jednak długo, że mają dostęp do
serc i umysłów innych ludzi.
Uwiedzeni i oszukani często nie
chcą przyznać się, że zostali
wykorzystani. Jednak
rzeczywistość nie daje się oszukać.
Prawda jest realna. Jak dębowy
stół. Punkowy klasyk zaśpiewał
kiedyś: "Głupi ludzie wierzą w
głupie bzdury. Mądrzy ludzie
wierzą w mądre bzdury".