Szacuny
9
Napisanych postów
656
Wiek
43 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
3835
ja wtrace slowko albo AB jest taki kozak jak pisza gazety albo chce KUPSA wykosic za kradziez combata i robi z siebie super gwiazde)
sam znam kilku kozakow ktorzy opowiadaja takie niby bajki ale w ich przypadku to byla prawda wiec moze nie lykam wszystkiego ale wierze ludziom ktorzy kochaja to co robia!!!a jesli to robia dobrze to jestem z nimi!
bardzo mnie korci spotkanie z tym czlowiekiem wiec jesli ktos ma adress to bede wdzieczny bo lubie jak ktos potwierdza czynami slowa)
nie zamierzam go wyzywac tylko chce zobaczyc jego trening no a potem w miare mozliwosci)
pozdrawiam @ll
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
CÓŻ GDYBYM NIEWIDZIAŁ PARĘ AKCJI LIVE TO MOJE STWIERDZENIE BYŁO BY JEDNO : BREDNIE. NATOMIAST SZCZERZE TO ANDRZEJ B. WYMYŚLIŁ BAS-3 - A TEN SYSTEM NIEKTÓRYCH PRZYPRAWIA O DRGAWKI. DLACZEGO ? OTÓŻ DLATEGO ŻE NAWET Z POŁAMANYMI RĘKOMA I ŻEBRAMI ADEPT BAS-3 JEST W STANIE POKONAĆ PARU PRZECIWNIKÓW.
" Opowiada: - Poligon w Drawsku. Naprzeciw grupie 20 najlepszych komandosów wychodzi Bryl. Mówi: "Niech każdy podejdzie i walnie jak chce, z całej siły. Nie oddam". Komandosi zaczęli go kopać: w brzuch, krocze, w twarz. Bryl jak skała. Komentował tylko: "najważniejsze przetrwać ból". "
APROPO WZMIANKI O TAJACH POSTARAM SIĘ ZNALEŹĆ.
PS BRYL UCZY WE WROCŁAWIU, MA SWOJĄ SZKOŁĘ OCHRONIARSKĄ.
Szacuny
5
Napisanych postów
773
Wiek
56 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
24347
Jeszcze w starych czasach kiedy chodziłem na taekwondo miałem przyjemność zdawać 2 egzaminy u Bryla. W czasie jednego z nich odbywał się ( zresztą niezaliczony przez zdawającego ) egzamin na czarny pas i kilka pokazów. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że Bryl to wyjątkowy twardziel. Ale z drugiej strony historyjki o spokojnym staniu po kopnięciach w twarz ja osobiście wkładam między bajki... Owszem, widziałem jak wytrzymały jest na uderzenia w korpus, ale głowa to nie to samo. Przetrwać ból to jeszcze nie wszystko, przede wszystkim trzeba nie stracić kontaktu ze światem zewnętrznym ( a to jest największy problem przy przyjmowaniu uderzeń na głowę; szczególnie czystych, bez bloku czy zasłony... ) i nie stracić ( przynajmniej chwilowo )"władzy w nogach", ale tego raczej nie da się wytrenować i raczej nie ma się na to wpływu- organizm w pewnych sytuacjach po prostu odłącza zasilanie i już...
Pozdrawiam
p.s. El diablo- jakim cudem chcesz pokonać kogoś ( poza grupą przedszkolaków ) mając połamane ręce??? Samymi nogami?
Zmieniony przez - Dziura2 w dniu 2003-03-17 09:29:49
Szacuny
9
Napisanych postów
1692
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
14199
Nie chce wiedziec jak Bryl wyglada po jednym takim spotkaniu z grupa komandosow, kopiacych go w jaja i lejacych po pysku . Ja powiem tak. Bardzo trudno jest mi uwierzyc w takie rewelacje. Uwierze dopiero jak cos takiego zobacze
Szacuny
9
Napisanych postów
656
Wiek
43 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
3835
a ja twierdze ze jak mamy takich komandosow ze w 20 nie moga uwalic jednego kolesia ktory na dodatek sie nie broni to mamy powazny problem:((((
wiec ja biore sie i zaczynam kopac schron na wypadek wojny bo jak tacy "najlepiej wyszkoleni komandosi" beda na sbronic to nawet araby na koniach z szabelkami ich przekopja))))))))
pozdrawiam @ll
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Opowiada: - Poligon w Drawsku. Naprzeciw grupie 20 najlepszych komandosów wychodzi Bryl. Mówi: "Niech każdy podejdzie .... "
TO TYLKO PRZYTOCZONY CYTAT Z WYWIADU Z JAKIEJŚ GAZETY.
PS. Dziura2: JEŚLI BĘDĘ MIAŁ POŁAMANE RĘCE I JESZCZE USTANĘ TO TAK - BĘDĘ PRÓBOWAŁ POKONAĆ PRZECIWNIKA SAMYMI NOGAMI. CÓŻ W TAKIM PRZYPADKU TO MOŻE BYĆ OSTATNIA PRÓBA RATOWANIA ŻYCIA.
POZDRAWIAM
Szacuny
5
Napisanych postów
773
Wiek
56 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
24347
El diablo- nie ma sprawy, ja też robiłbym co tylko można, żeby się obronić. Ale między próbowaniem a umiejętnością pokonania kilku jest, przyznasz, pewna subtelna różnica