do samoobronny samoróbka do oceny

Nie baw się w żadne zapinki na palce-po pierwsze, założenie trwa dłużej niż chwycenie, po drugie, ryzykujesz, że złamiesz sobie palce, po trzecie-takie coś zaczyna przypominać kastet-więc przy kontroli policyjnej możesz mieć kłopoty.

Jeśli nie jesteś w stanie tej zabawki przedłużyć lub znaleźć większej, zainwestuj w yawarę albo kubotan. Kubotan to podobna broń, choć są pewne różnice:

1. Yawara może być drewniana lub metalowa-kubotany są generalnie metalowe.

2. Yawara może być prosta lub rozszerzona na końcach (wypustki), kubotan na jednym końcu ma szpic, czasami ma też kolce streczące w innych kierunkach.

3. Kubotan zwykle jest wyposażony w kółeczko, jak brelok do kluczy.

daj sobie spokoj

jak bedziesz mial dostac w******* to dostaniesz

ok dzięki za informacje
a co sądzicie o takiej yawara









gość za 1 chce 22zł+6zł wysyłka

warto kupić raz zainwestuje może kiedyś mi to pomoże w starciu niż ta 7cm śrubka


Co sądzicie?

To jest właśnie kubotan Choć te nazwy często używane są wymiennie.

Po zdjęciach ciężko ocenić jakość. Jesli to jest zrobione z cyny to będzie wyglądało jak tytanowe a jednak zegniesz to w palcach Ale 30 zł możesz zainwestować, niewielka strata w razie czego, a sądzę, że jednak jest dość porządne.

TAK PISZE NA AUKCJI

"
Witam przedmiotem aukcji jest Yawara - Kubotanokoło 14 cm długości walec z centralnie umieszczonym okręgiem, co umożliwia założenie go na palec i trzymanie bez konieczności zamykania dłoni . Kubotan wykonany jest z twardego metalu i po zaciśnięciu w dłoni nieznacznie z niej wystaje .
Nie będę opisywał historii tej broni, a dodam tylko tyle, ze korzeniami sięga Japonii a techniki walki wywodzą się z ju jutsu.
Nie musze chyba nikogo przekonywać, jak wielką zaleta podczas samoobrony jest posiadanie w dłoni tego przedmiotu. Posiada kółko które może być wykorzystywane do dopinania kluczy.
Idealny do samoobrony. Gorąco polecam
"


pisze, że metalowa więc co kupować warto??

DZIĘKI WSZYSTKIM ZA POMOC :)

Cyna to też metal

A serio-podejrzewam, że to dobra stal. Poza tym, jak widzisz-użył nazwy kubotan.

Co do kółka-chodzi mu pewnie o założenie go na kciuk... wydaje mi sie to troche ryzykowne, ale musisz sam zobaczyc, jak zabawka leży w dłoni.

a tam, zapalniczka w lape i wymiatasz

haha koleś bierze po 30 złotych za 2 minuty roboty na tokarce dobry jest i pewnie jeszcze jakaś najzwyklejsza stal.....

Weźcie się zapiszcie na jakiś kurs samoobrony bo będziecie mieć kilogram zelaza w łapie a dostaniecie kolano na szczękę i skończycie walkę...

Po "kursie samoobrony" człowiek niewiele umie-nabiera najwyżej odpowiedniej wiedzy o zagrożeniach (w ramach dobrych kursów są wyklady z psychologami, policjantami itd). Ale kurs trwa pare tygodni-CZEGO czlowiek sie tam nauczy? Do jakiej wprawy dojdzie?

Jesli już-to zapisać sie do klubu SW, a nie na żadne "kursy" w stylu "w dwa tygodnie od zera do bohatera".