Pozwolcie ze przedstawie swoj problem ktore napisalem na innym forum jednak nie bardzo sie doczekalem odpowiedzi.
Witam!
Od jakiegoś roku męczą mnie zatoki, od sporego czasu pojawił mi się osad na tylnej ściance przełyku. Początkowo wyglądało to jak angina białawy nalot, miałem bodajże 2 antybiotyki lecz nie przeszło, katar też nie. Aktualnie ten nalot nie jest już biały są to tak jak by hmm mięsiste paski takie czy coś. No i główny problem to że raz na jakiś czas jak w tym momencie czuje jakieś uwieranie, Jabłkiem adama. Nie jest to ciągłe, zazwyczaj chyba po wypiciu szybko gazowanego napoju czy coś. Zaznaczam że jako mały bżdżąc miałem 3 migdałek jednak nie był wycinany. Pytaniem jest czy ten nalot to jakaś choroba przewlekła skoro lekarz w większości nic sobie z tego nie robił? oraz czy to coś za jabłkiem może oznaczać że 3 migdał rośnie po gazowanym?
na poczatku tygodnia bylem u lekarza, stwierdzil podraznienie gardla. Przypisal mi Lacidofil i glosal. Juz 4 dzien zazywam Lacidofil i psikam Glosalem. ogolnie czuje sie dobrze, rano lekkie mdlosci. Pije sama wode. No i dalej utrzymuje sie takie uczucie.. napuchniecia gardla? :/ czuje to dosc intensywnie jak by cos tam sciskalo je:/ co mam robic? isc do innego lekarza czy czekac?:/ troche sie boje ze nie wiem.. moze jeszcze napuchnac i nie bede mogl oddychac czy cos;/
jak by ktos wiedzial co to moze byc prosze o pomoc...
eh.. teraz kiedy czulem ze cos mi uwiera ciagle w gardle, spojzalem w lusterko ze swiatelkiem i strona przy prawym migdalku byla napuchnieta, a druga nie... prosze o pomoc;/
wczoraj wieczorem mialem nie wiem wiekszosc nocy jezdzenie w brzuchu. czasem sie odbilo, czasem poszly hmm:P "gazy". teraz czuje sie tak w kit. I nie wiem czemu wlasnie, odkad mnie to zlapalo mam ciągle rozluzniony stolec.. taki wodnisty. Pije sama wode... nie wiem czemu...
miałem jakieś mrowienia w rękach i nogach, zjadłem środki suchego chleba i juz ok. ale nadal czuje taka ociezalosc czy cos...
Zmieniony przez - mazer_1989 w dniu 2010-01-02 14:58:34
Witam!
Od jakiegoś roku męczą mnie zatoki, od sporego czasu pojawił mi się osad na tylnej ściance przełyku. Początkowo wyglądało to jak angina białawy nalot, miałem bodajże 2 antybiotyki lecz nie przeszło, katar też nie. Aktualnie ten nalot nie jest już biały są to tak jak by hmm mięsiste paski takie czy coś. No i główny problem to że raz na jakiś czas jak w tym momencie czuje jakieś uwieranie, Jabłkiem adama. Nie jest to ciągłe, zazwyczaj chyba po wypiciu szybko gazowanego napoju czy coś. Zaznaczam że jako mały bżdżąc miałem 3 migdałek jednak nie był wycinany. Pytaniem jest czy ten nalot to jakaś choroba przewlekła skoro lekarz w większości nic sobie z tego nie robił? oraz czy to coś za jabłkiem może oznaczać że 3 migdał rośnie po gazowanym?
na poczatku tygodnia bylem u lekarza, stwierdzil podraznienie gardla. Przypisal mi Lacidofil i glosal. Juz 4 dzien zazywam Lacidofil i psikam Glosalem. ogolnie czuje sie dobrze, rano lekkie mdlosci. Pije sama wode. No i dalej utrzymuje sie takie uczucie.. napuchniecia gardla? :/ czuje to dosc intensywnie jak by cos tam sciskalo je:/ co mam robic? isc do innego lekarza czy czekac?:/ troche sie boje ze nie wiem.. moze jeszcze napuchnac i nie bede mogl oddychac czy cos;/
jak by ktos wiedzial co to moze byc prosze o pomoc...
eh.. teraz kiedy czulem ze cos mi uwiera ciagle w gardle, spojzalem w lusterko ze swiatelkiem i strona przy prawym migdalku byla napuchnieta, a druga nie... prosze o pomoc;/
wczoraj wieczorem mialem nie wiem wiekszosc nocy jezdzenie w brzuchu. czasem sie odbilo, czasem poszly hmm:P "gazy". teraz czuje sie tak w kit. I nie wiem czemu wlasnie, odkad mnie to zlapalo mam ciągle rozluzniony stolec.. taki wodnisty. Pije sama wode... nie wiem czemu...
miałem jakieś mrowienia w rękach i nogach, zjadłem środki suchego chleba i juz ok. ale nadal czuje taka ociezalosc czy cos...
Zmieniony przez - mazer_1989 w dniu 2010-01-02 14:58:34