Jest ich cała masa i nie ma się czemu dziwić
to bardzo proste....jeżeli jakiś nauczyciel uczył np.40 -50 lat to przez jego ręce przeszło wielu uczniów....potem ci uczniowie zakładali swoje szkoły i nauczali ...po jakimś czasie ich uczniowie również otwierali swoje szkoły i mieli swoich uczniów...itd.
Pisałem o tym w temacie linia przekazu, który niestety z powodu pewnego chłopca zamienił się w dyskusję o czym innym
Moim
podkreślam moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak jedyna słuszna droga...(choć na bank są lepsi bądź słabsi nauczyciele )....nie wierzę, także w to, że ktokolwiek naucza identycznie jak to robił np. Ip Man
dlaczego?.....ano dla tego, że każdy człowiek jest
jedyny w swoim rodzaju....inaczej może się ruszać, ma inną wagę, wzrost , ma własne przemyślenia , które wprowadza w życie itd...
I co najważniesze....to że np. Ip Man był dobry to były jego lata ciężkich
treningów i poświęcenia ....
"Nauczyciel daje Ci klucz...a co z nim zrobisz od ciebie zależy"
tzn. możesz ćwiczyć najlepszy na świecie przekaz czy styl...ale jeżeli nie robisz tego serio z zaangażowaniem i poświęceniem....to niestety ale nie osiągniesz mistrzostwa .....
A dlaczego Cyniku czasem kogoś nie ma w lini przekazu? proste...a po co ma być skoro promuje się własną szkołę i wizję stylu
uf...mam nadzieję, że troszkę pomogłem