zaladowalem 75mg npp Phoenixa i 100mg propa phoenixa
i iniekcja zero bólu,zero krwawienia,waliłem soki osobno kazdy w inny poldupek,poszedlem na silke i lepiej sie cwiczylo,pompa i wytrzymalosc na + bardziej wytrzymalosc aeroby przed i po treningu na maxa i po chwili znowu jak nowo narodzony.
Przed pojsciem spac zaczal mnie lekko szczypac poldupek od npp,w nocy ból glowy,rano obudziłem sie jakbym pochlal wczoraj zapodalem aspiryne i nie za dobrze dziala,sprawdzalem cisnienie -ok,
wciąz lekki ból glowy(ból oczodoów),zmulenie,czasami czuje jakby mnie na pawia ciagnelo ale nie dokonca.
Pytanie czy to ok na npp,kiedy zazwyczaj przechodzi(moj 1szy kontakt z nandrolonem)jutro zwiekszam dawke 100mg npp 150mg propa i dorzuce na noc proviron 10mg myslicie ze proviron polepszy samopoczucie???Idę na siłkę obadam jak wytrzymalosc.
Chłopaki jak ktos mial doczynienia z npp niech opisze swoje sajdy.
Ja wrzucal bede swoje spostrzezenia.
Nadmiar odpoczynku nigdy nie doprowadził nikogo do śmierci!!!