Nowy kontrakt Coutura

slepi sa czy pala glupa?

przeciez jedyna walka z ostatnich do ktorej randy se przygotowal dobrze to byla ta z Silvia, widac tam doskonale jaki byl nakoksowany a cala reszta potem to totalna porazka :P

moze po prostu zgoda na koks bez ograniczen i zapewnienie, ze nie zlapia skonczylo sie dla Randego wraz z postawieniem sie UFC?

przedłużył bo liczy że spotka się z Fedorem...

a tak poważnie szczęścia i wygranych walk Randemu życzę

Bucccek bo Randy zajął się karierą dlatego tak stracił na wszystkim

Randy cały czas trzyma wysoką formę - pokazał to w walce z Nogueirą. Ciekawe ilu "topowych" zawodników HW byliby w stanie uwolnić się z technik kończących Bignoga?
Zresztą Bignog to cały czas numer 2 na świecie (razem z Lesnarem) po Fedorze. Porażka z Mirem tego nie zmienia.
Ciekawe co powiecie, jak Randy dostanie walkę z Mirem i go zmiecie?

Marian.B. nie wierze w to xD... Moze pare lat temu ale teraz watpie... Kurde nie wiem czemu ja tego Mira tak lubie xDD

Wielu nie wierzyło... że Belfort, że Tito, że Chuck, że Sylvia, że Gonzaga i paru innych.
A Randy zrobił swoje
I z Mirem moim zdaniem miałby spore szanse. Nawet stawiałbym na niego.

Jakoś tego nie widzę

Zmieniony przez - w0jt w dniu 2009-09-01 23:26:46

oj myślę, że w walce Mir Vs Randy postawiłbym na Kapitana Amerykę.
Zdecydowanie popieram, że Nog to nr 2 zaraz po Fedorze- może być egzekwo z Borckiem (żebyście się nie czepiali :). Brock Vs Nog - stawiam na Mino.
Natomiast z innej beczki - żaden z nich nie ma szans z Fedorem - imo.

ja widze, ze on kariere robi wiec nie bedzie sie na drobne rozmienial i ciagle nie bedzie w cyklu ....

zapomnialem jeszcze o walce z tym co to CroCopa znokautowal - zapomnialem nazwiska ... tez mial dobra forme wtedy ...


kazdy ma swoje priorytery i to widac po Randym i ma do tego prawo ...

mial w reszcie walk dobry BF itd. ale jakosc miesni, twardosc to nie bylo to, na oko wygladal na duzo slabszego niz w walkach z Silvia i tym od Crocopa ...

skleroza nie boli :(

oj myślę, że w walce Mir Vs Randy postawiłbym na Kapitana Amerykę. - Mir pokonał Nogueirę, Nogueira Couture. Dlaczego teraz Couture miałby pokonać Mira

Zdecydowanie popieram, że Nog to nr 2 zaraz po Fedorze... - a gdzie Lesnar