Szacuny
74
Napisanych postów
34593
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
434066
Walka o dwa bilety na Mistrzostwa Świata kobiet rozpoczęła się wczoraj w chińskim Chengdu. Pierwszy dzień turnieju kwalifikacyjnego grupy D nie obfitował w niespodzianki, bowiem zwycięstwa odnosiły faworytki do awansu na światowy czempionat.
Tajlandia - Uzbekistan 3:0 (25:17, 25:20, 25:17)
Spokojne zwycięstwo reprezentantek Tajlandii, które nie pozwoliły swym rywalkom na nawiązanie wyrównanej walki w spotkaniu inaugurującym rozgrywki. Zawodniczki z Uzbekistanu jedynie w drugim secie nieco wyżej zawiesiły poprzeczkę swym przeciwniczkom, stąd też jego końcowy rezultat 25:20
Chiny - Fidżi 3:0 (25:10, 25:12, 25:13)
No tutaj innego wyniku nie mogliśmy się spodziewać bowiem Chinki nie pozwoliły swym rywalkom na przekroczenie granicy piętnastu oczek w każdym z setów. Dzięki temu zwycięstwu gospodynie turnieju znalazły się na pierwszym miejscu w tabeli, a swoje prowadzenie nad Tajkami zawdzięczają lepszemu bilansowi małych punktów.
Tabela po 1. dniu turnieju kwalifikacyjnego w Chengdu:
Szacuny
74
Napisanych postów
34593
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
434066
Ostateczne rozstrzygnięcia w turnieju kwalifikacyjnym w Chengdu:
Fidżi - Uzbekistan 0:3 (21:25, 18:25, 23:25)
W meczu o honor walczyły dziś zawodniczki z Fidżi i Uzbekistanu. Spotkanie to zakończyło się po trzech szybkich setach, w których górą były reprezentantki Uzbekistanu.
Chiny - Tajlandia 3:0 (25:17, 25:22, 25:15)
Mecz bez niespodzianki pewne zwycięstwo faworytek, czyli Chinek, które nie dały większych szans reprezentantką Tajwanu. Nic to jednak nie zmieniło bo obie drużyny już wczoraj zapewniły sobie awans do MŚ.
Tabela klasyfikacyjna turnieju kwalifikacyjnego kobiet w Chengdu:
Szacuny
74
Napisanych postów
34593
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
434066
W Orlando zakończył się żeński turniej kwalifikacyjny III rundy do Mistrzostw Świata 2010. Awans i wyjazd od Japonii wywalczyły gospodynie, które w ostatnim meczu pokonały swoje bezpośrednie rywalki - ekipą Kostaryki 3:0.
Szacuny
74
Napisanych postów
34593
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
434066
Oby w tym naszym, który zbliża się już wielkimi krokami też nie było
---------------------------------------------------------------------------
- Zostałem z jedną atakującą, ciekaw jestem, jak długo da radę sama - mówi trener Jerzy Matlak. W eliminacjach do mistrzostw świata kadra siatkarek będzie musiała radzić sobie bez Katarzyny Skowrońskiej.26-letnia liderka drużyny narodowej oraz mistrza Włoch Scavolini Pesaro nie trenowała od początku przygotowań. Lekarze zalecili odpoczynek przeciążonym ścięgnom Achillesa. - Kaśka zaczynała brać udział w zajęciach, ale po dziesięciu dniach dolegliwości wróciły. Teraz wszystko zależy od medyków, oby tylko obyło się bez operacji - opowiada selekcjoner.
No niestety Kasi nie zobaczymy w Rzeszowie, nie pomorze naszej drużynie, ale zdrowie jest rzeczą najważniejszą Miejmy nadzieję, że nasze dziewczyny poradzą sobie bez niej.
Zmieniony przez - wikt w dniu 2009-07-10 01:08:18
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
Szacuny
74
Napisanych postów
34593
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
434066
W sobotę siatkarki reprezentacji Polski przeprowadziły w rzeszowskiej hali Podpromie pierwszy trening. W przyszłym tygodniu walczyć będą w niej z Belgią, Francją i Turcją o awans do finału mistrzostw świata 2010 w Japonii.
- Przyjechałyśmy do Rzeszowa, aby wywalczyć awans do finału mistrzostw świata - mówiły jednym głosem nasze siatkarki. - Widać, że po obiedzie w hotelu
Hetman humory im dopisywały .
Nie miała jednak wesołej miny Agata Sawicka , która uskarżała się na bóle w kolanie. W trybie przyspieszonym załatwiano naszej libero skierowanie na specjalistyczne badanie. Trener Jerzy Matlak był wyraźnie zdegustowany sytuacją zdrowotną w swojej kadrze.
- Nasz cel w rzeszowskim turnieju jest oczywisty. Chcemy wywalczyć pierwsze albo drugie miejsce, bo jedno i drugie dają awans do finału. Najlepiej byłoby wygrać te zawody
- powiedział Nowinom trener Matlak.
- Jesteśmy faworytami, bo to nie jest - jak to się mówi turniej - w którym grają wielkie zespoły, ale jest to turniej w którym dziewczyny po raz pierwszy będą grały o coś. Trzeba wygrać przynajmniej dwa mecze, a najlepiej trzy. Zobaczymy, jak sobie siatkarki poradzą z tym wyzwaniem. Zwłaszcza, że mamy swoje kłopoty, nie wszystkie zawodniczki są w pełni sił, na dodatek nie mam tych wszystkich siatkarek, na które liczyłem, że w tym okresie już będą do mojej dyspozycji w pełni sił i dyspozycji. Na dodatek Kasia Skowrońska, która miała wspomóc drużynę, udała się leczenie. Nie ma nawet dwunastu zawodniczek, które mogłyby z powodzeniem grać, ale mam nadzieję, że do piątku sytuacja się wyklaruje. To nie jest tak, że z tymi sprawami nie poradzimy sobie, to nie jest żadna asekuracja - zakończył szkoleniowiec naszej drużyny.
Polki w przyszły piątek (17 lipca) o godz. 20. zagrają z Belgią, w przyszłą sobotę o godz.20 zmierzą się z Fracją, a w niedzielę (o godz. 16.30) zmierzą się z Turcją.
Martwią trochę te problemy zdrowotne naszych zawodniczek, oby nie było ich widać w weekend
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...