Affliction rezygnuje z Tima Sylvii

Każdy zawodnik MMA zaczynał od jednej dyscypliny, dopiero pózniej łączył to z innymi i dostosowywał do potrzeb "klatki" więc każdy mistrz, przedstawiciel innych SW może zrobić to samo. Ale to nie istotne. Pytam po raz "setny" Skoro UFC to najsilniejsza liga mma na świecie w której podobno walczą najlepsi fighterzy świata to dlaczego wielu ludzi, nawet z tego forum nazywa Sylvie czy Arlovskiego "fuksiarzami", "cieniasami"?? Obaj byli dosyć niedawno Mistrzami UFC i walczyli z najlepszymi fighterami globu(waszym zdaniem), takimi jak: Randy Couture, Jeff Monson i jeszcze z wieloma innymi równie dobrymi.Wygrywali z nimi, zdarzały się porażki, ale cały czas byli i są uważani za światową czołówke "mieszanych sztuk walki" i temu nie można zaprzeczyć. Z waszych wypowiedzi wynika że skoro są najwszechstronniejsi to są the best, skoro walczą w UFC to najmocniejsi fighterzy SW. Skoro Brock Lesnar zdobył tytuł Mistrza UFC to czy mam go uważać za najlepszego, lub jednego z najlepszych figherów na kuli ziemskiej?? Koleś ma rekord 3-1 i już jest wielką światową gwiazdą. prosiłbym o odpowiedz głównie przedstawicieli mma, na ten post jak i inne wyżej.Jak ktoś powiedział, "miał być postęp a co jest każdy widzi"

Oto ostatni ranking zawodników MMA bez podziału na organizacje http://www.fight24.pl/?p=2511#more-2511 Jak widać w wadze ciężkiej na 8 miejscu znajduje się Tim Sylvia pokonany przez "dziadzie" Mercera w ciągu 9 sekund, na aż 4 miejscu Andrei Arlovski pokonany przez "amatorskiego boksera" Bretta Rogersa w ciągu 22 sekund. Zwycięzców tej walki nie ma nawet na liście 25 najlepszych ciężkich świata. Okazuje się że jednak pokonali ścisłą czołówkę światową mma. Myślę że nie trzeba nic dodawać

WBC - weź już s******laj, twoje chrzanienie się nudne robi.

Kogo rankingi obchodzą? Nie ma tu żadego systemu punktowego a każdy ranking MMA jest czysto subiektywny.

Zmieniony przez - Kruszek w dniu 2009-06-20 18:52:55

kruszek jestem pewien że nie powiedziałbyś mi tego w twarz P.S niezły kontraargument, widzicie że mamy racje i nie wiecie co napisać to używacie "brzydkich wyrazów". Ale nie dziwie się że nie potraficie odpisać, musielibyście zacząć perfidnie kłamać żeby obronić "czołówkę najlepszych fighterów świata". za 40 min boks na Polsacie Sport, zapraszam do oglądania

kruszek jestem pewien że nie powiedziałbyś mi tego w twarz
nie ma to jak ponapinać przez neta

widzisz tą "minke" Tak więc to nie oznacza "napinki" Teraz będziecie pisać jakies głupstwa pewnie żeby nie odpowiedzieć na główne pytania.W zasadzie to nie ma co odpowiadać, no chyba przyznając rację, ale tego po was nie moge sie spodziewać. Jeszcze raz zapraszam, Polsat Sport za niecałe 20 minut

WBC - czym ty się tak emocjonujesz ?

UFC jest najlepszą obecnie działającą "ligą" MMA.
Mnie też to się nie podoba, ale Pride już nie wróci. Jeżeli uważasz, że jest jakaś inna, większa, ważniejsza, lepsza organizacja to napisz jaka.

To czy w UFC jest sama czołówka zawodników MMA, czy nie jest dyskusją bez sensu. Fedor Emilianienko jest bezspornie najlepszym fighterem MMA, nie jest w UFC, więc to zamyka dyskusję. Zresztą na to, że w HW w UFC nie jest najlepiej, co bardziej myślący wpadli już jakiś czas temu. Pas w rękach Brocka Lesnara tylko to potwierdza.

P.S. Proszę nie nazywać Raya Mercera hipopotamem, bo za ten strzał, za rekord 36-7-1 i za całokształt należy mu się szacunek. Mało kto w jego wieku ma odwagę wyjść na ring, a on wychodzi i zwycięża. Wiedziałem, że tak będzie.

Odies, wybacz, chociaż powinienem przeprosic samego Mercera za użycie "hipcia". Ale chciałem pokazać że nawet bokser który nie oszukując się, nie jest już w formie z wiadomych powodów... poradził sobie łatwo w "trybie natychmiastowym" z czołowym zawodnikiem mma wagi ciężkiej. Dobra ide oglądać Boks na Polsacie, pewnie wykorzystacie ten czas kiedy mnie nie będzie papa

Jak to ktoś kiedyś powiedział "można wygrać, można przegrać, można też zremisować".
Jeśli nasza rep. w piłce wygrywa to mówi się "wygrywamy", ale kiedy im nie idzie to raptem "oni znowu dali d***".
Tak samo tutaj - Sylvia wygrywał, to był dobry. Teraz przegrywa więc nagle się okazało, że zawsze był kelnerem...

WBC22 Ty to jestes oryginal :)
Juz Ci to tlumacze:
Najpierw byly w MMA walki miedzystylowe- zamiatalo bjj,wiec logiczne,ze kazdy uczyl sie takze obrony przed parterem i walki w parterze (nie,zeby podjac tam walke,ale po to zeby nie dac sobie tam zrobic krzywdy). Tak wiec walki przeksztalcily sie i mamy (w sumie do dzisiaj)gosci wywodzacych sie z jednego stylu,a nadrabiajacego straty w innym stylu. Jedni doszli do perfekcji-GSP inni dalej bazowy styl maja silny,inny zrobiony do tego stopnia,ze wiedza o co biega,ale expertami nie sa.
Piszesz ze teraz bedzie na zasadzie,ze wszyscy beda bez bazowego stylu,tylko mieszanina najwazniejszych technik i ze pozamiata to gosciu ze stylem bazowym opanowanym do perfekcji zapoznanym z pozoslalymi na przyzwoitym poziomie. I gdzie tu problem? przeciez wlasnie walki to zweryfikuja- jesli pojdzie w ta strone,to znowu bedzie nabor na experta z dobrymi pozostalymi technikami i kolo sie zawroci.Co za problem?
A za porownanie Silvy do grapplera (tekst w ktorym piszesz o Sylvii w walce z Mercerem)powinienes dostac bana bo wiekszego bluznierstwa nie slyszalem.
Reasumujac, formula MMA jest tak skonstruowana,ze sama sobie nakresla popyt na takich, a nie innych zawodnikow.