Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
buccek
fakt że nie mieszkałem i dopiero dzisiaj rano się dowiedziałem więcej na temat schizofrenii, tak samo jak to iż duże jest prawdopodobieństwo jej dziedziczenia.
a leki to mniejsz lub wiekszy kit, zwalniaja czasem postep choroby ale leczyc nikt schozifrenii jak nie umial tak nie umie nadal.... Co nie znaczy że nie powinna się zgłaszać, po za tym ma napady wilczego głodu również wymagają leczenia.
Zmieniony przez - Skalar. w dniu 2009-05-24 13:42:17
Szacuny
0
Napisanych postów
68
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
221
Ale jak ja się leczyłam na anoreksję to powiedzieli mi, ze nie mam schizofrenii i że w moim przypadku nie odziedziczyłam. Niby minęły 2 lata ale...
Niby jestem nieobliczalna, bo gdy nie rozładowuję emocji jedzeniem to potrafię rzucić czymś ot tak (tzn jak mnie matka wkurzy) ale myślę że mam w sobie tyle nerwów, ze hoho. Terapeuci się śmiali, ze gdybym wykrzyczała wszystką tą złość to była bym lżejsza o 5 kg. Może coś w tym jest? A co do dzieci to nie chcę mieć. Po co mają mieć taką babcie?
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Bulimiczki tym się charakteryzują że minimalizują lęk i złość jedząc. To, że "wybuchasz" nie świadczy że jesteś inna czy pokręcona. To naturalny mechanizmy obronny "rzutowania". Czyli podświadome szukanie umysłu przyczyn negatywnych emocji/uczuć/zawyżone lęku na zewnątrz. Jednak mechanizmy obronne charakteryzuje to, iż najważniejszy jest "spokój umysły", dlatego obiekt wyładowania rzadko kiedy jest sprawcą uczuć negatywnych. Przykład: szef wytyka błędy w pracy mężowi, ten przychodzi do domu i podświadomie szuka sytuacji do wyładowania napięcia, przykład, często podawany "zupa za słona".
Dlatego polecam Ci od początku wizytę u psychologa, pomógłby Ci zrozumieć miej inaczej działalność mechanizmów które Tobą kierują.
Jesteś teraz w dołku, a najważniejsze byś stanęła na nogi. Teraz mówisz iż nie chcesz mieć dzieci ze względu na sytuację w jakiej się obecnie znajdujesz. Mam nadzieję że wspomnisz moje słowa za lat kilka.
Co do rozładowania napięcia: hobby? sport? ćwiczenia służące opanowaniu myśli a z odżywiania omega3 wykazuje świetny wpływ na układ limbiczny. O3 znajdziesz w kapsułkach w aptece, w tranie, w rybach tłustych.
Szacuny
0
Napisanych postów
10
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3282
Nie szukaj żadnych leków na obniżenie napięcia tylko poszukaj pomocy u specjalisty.Twój problem tkwi w Twojej głowie .Nie akceptujesz swojego ciała.Masz "doświadczenie" z przeczyszczaczami ,głodzeniem się i objadaniem...Moim zdaniem cierpisz na bulimię,ale to lekarz powinien postawic diagnozę i odpowiednio Cię pokierowac.Przede wszystkim musisz chciec wyzdrowiec
Kiedyś psycholog Ci nie pomógł ,ale nie jest powiedziane ,że następny Ci nie pomoże.
Skożystaj puki co z tego linku [https://www.sfd.pl/temat373792]
Szacuny
0
Napisanych postów
10
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3282
Skorzystaj z linków o odżywianiu ,a nie o odchudzaniu.Odchudzanie to ostatni temat ,który w Twojej sytuacji powinien Cię interesowac.Sport jak najbardziej w celu rozładowania napięcia,ale tu też musisz uważac ,bo osoby chore lubią popadac ze skrajności w skrajnośc .Pozdrawiam.
Szacuny
0
Napisanych postów
68
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
221
Wiecie co? Postanowiłam, że schudnę- znowu przytyłam... dłużej tak nie mogę. Gdy mój tato wyjeżdżał do Norwegii miałam postanowienie: schudnąć... ale wszystko legło+ 1 kg. Stosowałam dietę Kopenhadzką, ale wytrzymałam 4 dni (niby było 4 kg, ale nie dałam rady). Pomóżcie mi ułożyć jakąś RACJONALNĄ dietę na której schudnę powoli i trwale. Błagam bo się zamęczę. Może być 1000 kcal? I jakie ćwiczenia są najlepsze? Bo ja najbardziej lubię dużo chodzić i mogę też jeździć na rowerze. Proszę bardzo pięknie
Szacuny
0
Napisanych postów
68
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
221
Ale ja się źle ze sobą czuję, nie mogę na siebie patrzeć. Jeszcze wakacje zbliżają się WIELKIMI krokami i ten cellulitis...fuu. Ja muszę, dieta 1000 kcal i niedługo będę jak nowo narodzona.