Witam wszystkich po weekendzie.
Widzę, że dyskusja dalej trwa, tylko po co te nerwy, skoro mamy rozmawiać merytorycznie.
Bardzo miło mnnie np. zaskakuje Apokalipsa, z którym, mimo iż reprezentujemy dwie strony sporu można normalnie pogadać. Może niekoniecznie zawsze rozumiemy swoją logikę, ale obchodzi się bez inwektyw.
Ale po kolei:
Valiant, masz rację. Każde produkty mogłyby być tańsze o 20-30% gdyby nie pośrednicy. Tak jest w każdej branży, także w naszej. Tak jest z Vitalmaxem i tak jest z Olimpem. Sęk w tym, że niektórzy wysoką ceną uzasadniają świetną jakością i drogimi surowcami a nie wysoką marżą pośredników.
Kasteta, to ty zluzuj majtasy, bo ja akurat jestem wyjątkowo wyluzowany, natomiast to twoje posty podnoszą atmosferę.
Jak będziesz kiedyś miał swój interes i ktoś Ci będzie nieczysto przeszkadzał go prowadzić to pogadamy, bo na razie ani ja nie zrozumiem Ciebie ani ty mnie.
A prawo kiedyś pewnie też zawita do twojego życia i wtedy będziesz do niego podchodził z większym szacunkiem i nie będzie to dla ciebie puste słowo jak teraz.
Piszesz któryś już raz o mega capsach. Teraz także o monster capsach, choć nie przypominam sobie żebym miał akurat monster caps.
A z
mega caps sprawa była wałkowana już dawno. To było klasyczne niedopatrzenie z naszej strony, które trwało miesiąc. Mega capsy wycofaliśmy i pewnie większość ludzi o tym nie wie, ale
przeprosiliśmy firmę Olimp za to używanie, nie przymuszeni przez sąd, na mocy ugody, z własnej woli w jednym z ogólnopolskich dzienników.
A Shoho nie sprzedaje sportpharmy, rainera, eas czy fizogen bo nie chce a nie że ktoś mu tego zabrania. Taka jest różnica
Mówisz, że u ciebie w mieście w PBC jest Vitalmax i Activita. Jeśli właściciel wie, że ma prawo sprzedawać u siebie w sklepie to co chce to sprzedaje. Zresztą nie wiem, czy pisząc te słowa nie chciałeś i nie wyświadczyłeś mu niedźwiedziej przysługi
A że jest taki nakaz to już przyznał, bodajże Ironman, który też ma taki sklep. On, jak powiedział, nie chce mieć Vitala i to dla niego nie problem.
Krzpuma, to co Ty piszesz to już są kompletne bzdury. Sprzedają się tego tony miesięcznie a ty jeden miałeś problem. Skoro tak było, to dlaczego Twoja mama nie poszła ze sprawą na policję, dla mnie to oczywista procedura w takiej sytuacji?
Apok, obaj dobrze wiemy że są tajne klauzule. Dowodem na to choćby wypowiedzi Ironmena a także każdy numer "SdW" od kilku lat.
Myślisz, że graficy wymazują pieczołowicie słowa "mega capsules" w naszych tekstach dlatego że nie mają co robić?
Ahcjaw, myślę, iz Ravenlord dobrze ustosunkował się do Twoich wypowiedzi.
Jak ktoś jest bardzo uzależniony od franczyzodawcy po prostu nie będzie się stawiał i będzie posłusznie wykonywał nie tylko to co w umowie ale też to co poza nią. A że dużo ludzi nie czyta dokładnie umów, zwłaszcza takich mających po 30-40 stron to inna sprawa.
Jeszcze raz Valiant, jeśli kiedyś założę własną sieć i będą to MOJE sklepy to będę w nich robił to co mi się żywnie podoba a jeśli ktoś będzie prowadził własny biznes a będzie ode mnie w jakiś sposób uzależniony to będę mu pewnie też sporo rzeczy nakazywał i sporo wymagał, ale tylko to co jest zgodne z prawem.
Pozdrawiam