Szacuny
0
Napisanych postów
217
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5551
A tego posta znalazlem pod starym adresem forum czp:
"wrocilem wlasnie z miesiecznego pobytu w brazylii, gdzie staralem sie podniesc swoje umiejetnosci w capoeira. co poniektorych moze zaskoczy, ale istnieje cos takiego jak capoeira pelnokontaktowa(i przy roznych o niej opiniach mozna ja zauwazyc dosyc czesto) z tym ze wyglada ona nieco inaczej niz mozna zobaczyc w hali bercy na pokazie badz w filmach. w duzym skrocie: dwoch gosci rozpoczyna "jogo" w tradycyjny sposob, czyli usciskiem dloni i wejsciem - moze byc akrobatycznym - do srodka kolka stworzonego z ludzi, nastepnie przez chwile wykonuja swoj "taniec" czyli podstawowy krok capoeira, ginga, probujac siebie oraz przeciwnika ustawic do zadania ciosu, potem nastepuje, z reguly krotka, wymiana kopniec (glownie front kicki i/lub cos w stylu mawashi) i ciosow rekami (cos na wzor sierpow) a nastepnie jest wykonywane wejscie w nogi (jedna lub dwie). czasami taki wchodzacy bywal lapany za glowe od gory - to sie chyba nazywa duszenie gilotynowe (nie jestem pewien nazwy) - i byl zmuszony klepac, czasami walka przenosila sie do parteru i tam nastepowala wymiana ciosow i z reguly wtedy byla ona przerywana, badz zbylo zakladane trzymanie badz duszenie i tez sie klepalo, jezeli sciskali sie w parterze i nic sie nie dzialo to rowniez byli rozdzielani i wszystko zaczynalo sie od poczatku."