Wojciech Depa - Wytrwale do celu !

bardzo pozytywna postać widać ze wie czego chce. ale jak narazie to on kelnerów obija na zawodowym ringu to to MS jeszcze raczej daleko

nie od razu Rzym zbudowano

Witam, matko kochana jaka durna jest mentalność Polaków...dlaczego piszesz, że obija kelnerów, a czy choć raz stałeś z jakimś na ringu mądralo?? bo każdy kto startuje w zawodach ( jakich kolwiek) wie o tym, że nie ma tam słow (jest leszczem , zleje go ) walka to walka, to jest sport, z najgorszym mozna przegrać ... A Wojtka poznałam przygotowując się do ważnego turnieju, umożliwił mi ćwiczenie na ringu( SERDECZNIE DZIĘKUJE WOJTKU )... i oby tak dalej !!! Zbyszek świetnie, że wrzuciłeś ten artykuł, ludzie powinni wiedzieć, że istnieją Polacy bardzo poświęcający się dla sportu!!

Justyna, nie ma sensu odpowiadac na takie głupie zaczepki osob, ktore nawet pewno nie trenuja sztuk walki.
Mozesz przyblizyc wspolprace z Wojtkiem? Sparowałas z nim itp?
Mysle, ze od takich zawodnikow, wielu młodych powinno sie uczy, osoba naprawde o ktorej mało sie mowi w kraju, a jednak trenuje bo wie ze sie zawsze moze sprawdzic sie czy to na zawodach, turniejach, w sparingach itp.
I to jest wlasnie piekne w sporcie, ze zawsze idzie "wyłapac" dobrego zawodnika, ktory dazy co celu i nie unika walk ;)
Bo nie słowa, ale CZYNY i działanie sa wyznacznikiem prawdziwego FIGHTERA !


Pozdrawiam

Zmieniony przez - mlodykks w dniu 2009-01-23 23:24:18

Zmieniony przez - mlodykks w dniu 2009-01-23 23:24:43

Justyna jeśli się nie mylę to mnie wtedy obijała a nie Wojtka

hmm walk stoczylem okolo 60 w kickboxingu jak i boksie... szanuje kazdego zawodnika.. moze stwierdzenie "kelnerów" jest dosyc kontrowersyjne ale Ci przeciwnicy z którymi walczyl na zawodowym ringu nie są to zawodnicy wysokiej klasy.

hehhe Zbyszek , nie było tak źle.... a na początek zawodowej kariery mało komu znajduje się przeciwnika z najwyższej półki!!! przecież wiemy o tym prawda ?! pzdr

młodykks _ moja współpraca, jeśli można nazwać to współpracą ( bardziej grzecznością ze strony Wojta)wyglądała tak, że przygotowywałam się w Krakowie z moim klubowym trnerem D. Wiśniewskim i R.Simonidesem do MŚ w Korei ... i Wojtek był tak miły, że na swoich zajęciach bokserskich pozwolił mi korzystać z ringu...żebym mogła posparować chociażby ze scorpionem .nie miałam sparingu z Wojtkiem, ale żałuje, bo byłby to dla mnie zaszczyt!

Ok, rozumie - zycze sukcesow w SW

Pozdrawiam

extra wywiad
ja o Wojtku dowiedziałam się niedawno. niestety nie miałam okazji go poznać, a szkoda. przeglądałam trochę jego książkę "Boks kompendium wiedzy" i uważam, że na prawdę warto ją poczytać.

Zmieniony przez - gosMT w dniu 2009-01-31 11:38:10