to może wszyscy sobie usiądziemy i sie pozastanawiamy jak by sie tu zmotywować. bambus po plecach jest mniej szkodliwy niż strzał sierpowym w twarz. Nie jest niczym wielkim mówić swoim uczniom jacy to są wspaniali i że wszystko robią dobrze, z tymże wtedy ich błedy wytłumaczy im koleś na ulicy przy pomcy buta albo tulipana... Zresztą jeżeli chcesz walczyć realnie to musi cię ktoś upodlić inaczej psychika nie wytrzyma obciążenia podczas realnego starcia. przypomniała mi sie historia której kiedyś byłem świadkiem, na lekcje przyszła dziewczyna, trafiła akurat na techniki interwencyjne(chwyt za twarz
sprowadzenie do parteru) ponieważ przedtem chodziła 3 miechy na bjj, do innej dziewczyny z którą miała ćwiczyć wyskoczyła z tekstem "nie sprowadzaj mnie do parteru bo w parterze ze mną nie wygrasz" no i ta inna dziewczyna popatrzyła sie na nią, powiedziała "tak?" i zaserwowała jej kopniaka w tylną stronę kolana dziewczyna zaliczyła glebe wtedy przydepnęła jej kolano nogą do ziemi i powiedział "no, faktycznie" dziewczyna wiecej nie pojawiła sie na zajęciach. Jeżeli ktoś chce mieć takie historie, to prosze bardzo niech sie skarży że go sensei uderzył.Ja wole dostać wpier.dol na zajęciach niż na ulicy
"jedyną drogą rozwoju jest ciągłe podnoszenie poprzeczki, jedyną miarą sukcesu jest wysiłek jaki włożyliśmy aby go osiągnąć"
BROŃ (miecze,sai,itp.), DUŻY WYBÓR, TANIO!!!! INFO I PYT. NA MAILA
MAFIA SFD RULEZ
Szacunek Lojalność Zaufanie