Magazyn "Zapaśnik" znika z półek...

Wiadomość sprzed paru dni z oficjalnej strony pisma "Zapaśnik"

Z żalem informujemy, że w dniu wczorajszym wydawca ogólnopolskiego magazynu o zapasach i sumo „Zapaśnik" podjął decyzję o wstrzymaniu dalszego wydawania pisma.
Osobom, które mają opłaconą prenumeratę „Zapaśnika", będziemy wysyłać nasz drugi tytuł - magazyn miłośników sztuk i sportów walki „Sztuki walki" - bądź zwrócimy nadpłacone pieniądze. W tym celu prosimy o kontakt z redakcją.

Jest szansa, że począwszy od przyszłego roku w „Sztukach walki" będzie więcej o zapasach niż do tej pory. Wszystko zależy do Polskiego Związku Zapaśniczego.

Ponadto zawiadamiamy, że strona internetowa www.zapasnik.com nadal będzie funkcjonować.

Przykra wiadomosc lubie '' formę papierową ''...

whay?

Rene, pytasz dlaczego zamknęli pismo czy dlaczego jest nam przykro?

dlaczego zamkli?

Podejrzewam, że zbyt długo było to nieopłacalne dla wydawcy. Nakład wynosił 1500 egzemplarzy na całą Polskę...

Podobnie jak Nasza Legia (jedyne tego typu pismo wydawane długie długie lata które nagle okazało sie nieopłacalne-a wszyscy je kupowali ,wiec gdzie tu sens?)

Dawniej wszystkie strony były w kolorze, a od jakiegoś czasu (dłuższego) tylko niektóre -reszta czarno-biała. Magazyn ukazywał się co kwartał -wcześniej co miesiąc. W środku było trochę reklam, więc to zawsze jakiś dodatkowy zastrzyk gotówki. Wielka szkoda, bo wersja papierowa była super. Przykładowo na okładce numeru który wyszedł przed Mistrzostwami Europy Kadetów zebrałem kilka autografów od dawnych gwiazd, bardzo fajnie to wygląda.

Może jestem w tym przypadku zbytnim optymistą, bo na pierwszy rzut oka wydaje się to smutne, że wycofują to gazetkę. Z drugiej zaś strony jak "zapaśnik" będzie podpięty pod gazetę "sztuki walki", która przechodzi przez większą ilość rąk, to może to wpłynąć pozytywnie na ogólną reklamę/promocję zapasów, zainteresowanie nimi.

W "Sztukach walki" były artykuły poświęcone zapasom, teraz po prostu będzie ich trochę więcej. Wolę kącik zapaśniczy w "SW" oraz odrębną gazetę o zapasach.

Ja wiem, że to marne pocieszenie co napisałem...