Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
"ciężka, dostać z niej w glowe = sen."
sory ale czasem taka kula to może być sen wieczny, nie wiem czy chciałbyś w sądzie oglądać twarz zapłakanej matki (a matka po krzywdzie wyrządzonej dziecku jest gorsza niż cokolwiek innego), i dostać 10 lat za nic bo ktoś zezna że to ty zaatakowałeś i zwyzywałeś kolesia od biednych ścierw
to jak koleś się zachowuje świadczy o nim (chyba że wcześniej kiedyś do niego kozaczyłeś za darmo)
Szacuny
1
Napisanych postów
9
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14
Przecież napisałem, że chodzi mi o samoobronę. Gdyby nie inny typ, ten cwaniacze by mnie zapewne zaatakował a kule to moja jedyna możliwość w obecnej sytuacji.
Nie wiem w ogole po co te zbędne komentarze. Jeśli ktoś dalej ma zamiar komentować, a nie faktycznie pomóc to niech nic w tym temacie nie pisze.
A ja raczej sobie odpuszcze i poczekam z kontuzja :/
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
a co ma ktoś napisać? napisałem prawdę, a kulą się nie obronisz, w walce nogi mają kluczowe znaczenie i tu kulą to możesz sobie machać na oślep,odstraszysz kogoś albo wzbudzisz litość, poza tym to że raz ktoś Cię zaatakował nie znaczy że zawsze będą Cię napadać d****e
Szacuny
9
Napisanych postów
1921
Wiek
48 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14221
Nogi to w walce 80 procent sukcesu - zwłaszcza w stójce.
Chodzenie o kulach uniemozliwia skuteczną walkę bardzo skutecznie poprzez brak mobilności, możliwości skrucenia lub zwiększenia dystansu , mozliwości zejść z linii ataku i tak dalej, zatam nie licz że ktoś powie jak>
Ja to wiem z tad ze SW zajmuję się od 18 lat i na poczatku tego roku miałem złamaną nogę i poruszalem się o kulach przez ponad 2 miesiące. Na poczatku to do kibelka o tej kuli bylo ciężko, a jak nabralem wprawy i poruszalem się już sprawnie to i tak moja zdolność walki byla na poziomie 5 % moich mozliwości. Plusem kuli jest tylko to że malo kto startuje do kaleki i na to w twoim przypadku bym liczył.
Szacuny
1
Napisanych postów
9
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14
Yang32, to zresztą wstyd, kompromitacja, startować do kaleki. Co wiecej, typek ani razu nie sapnął, w ogole sie nie odezwał jak byłem w pełni zdrów..
Pozostaje wrócic do zdrowia i oby na wiosne byc w stanie ostro trenować.
Szacuny
15
Napisanych postów
4568
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
34748
Bycie facetem - i wojownikiem - to czasem także zaciśnięcie zębów i przełkniecie nieprzyjemnej prawdy, niestety. Życzę Ci natomiast żebyś wrócił do zdrowia i zrobił taką forme że wszyscy zbaranieją!!!
Pozdro
Szacuny
1
Napisanych postów
9
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14
No tak, racja. Będę się motywował tą sytuacją by trenować jeszcze intensywniej. Póki co zostaje mi drążek i basen. Może ktoś jeszcze wskazać dobre ćwiczenie mając skontuzjowane kolano?
Szacuny
2362
Napisanych postów
30610
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270714
to zależy w jakim celu te ćwiczenia i gdzie.
Jesli w domu to podstawowe z własnym ciałem jak podciąganie na drążku,pompki(z tym że na jednej nodze-w sensie ze ta z tym rozwalonym kolanem żeby się opierała na drugiej nodze),brzuszki,ponadto rozciągac sie mozesz we własnym zakresie... Jeśli z kolei na siłowni to wszelakie ćwiczenia nie angażujące nóg.
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
1
Napisanych postów
9
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14
Jestem raczej typem, który lubi poćwiczyć w domu. A ćwiczenia hantlem?
Drążek, pompki, brzuszki - O.K. Jutro poszukam na forum dobry plan na rozciąganie (na pewno taki jest ;)).