MEDYTACJA

Ten temat przewijał się na forum już kilkakrotnie, ale mimo to mam kilka pytań (poprostu taka jestemPo pierwsze: medytacja mi się podoba i będę ją praktykować, ale czy rzeczywiście pomaga ona w walkach? Jak to jest w waszym przypadku? Po drugie nie jestem pewna czy wykonuje ja poprawnie, czy o to chodzi Mianowicie: siadam skrzyżnie, relaksuje się, nie myślę o niczym, tylko skupiam się na oddychaniu (ten rodzaj medytacji najbardziej mi przypasował). Jak to jest z wami

Yang z tym medytowaniem na głowie to żartowałem raczej ; x

Ale serio czytalem o 9 rodzajach medytacji ; x

chyba mało wiesz o medytacji, i napewno Ci nie wychodzi myślenie o niczym czyli rola obserwatora:) zycze wytrwałości w dążeniu do celu, a co do powiązania z walka to nie odpowiem na to niestety
Medytacja to coś więcej niż siedzenie i oddychanie,
polecam Ci ksążke OSHO - medytacja jestli chcesz sie bardziej zagłębic w ten temat i ogolnie lektury duchowego nauczyciela Osho



Zmieniony przez - lysay w dniu 2008-11-03 19:02:41

ksiązki do medytacji można sobie wsadzić.
Ja już kiedyś o tym pisalem tutaj - możesz sprobowac poszukać bo nie che mi się jescze raz wszystkiego pisać.
napisze po krótce - umiejetnie praktykowana medytacja pozwala nam się wyciszyć i na etapie zaawansowanym pomaga w wale przez to że potrafimy sie bardzo dobrze koncentrować oraz wykozystwiac nasze cialo poprzez jego lepszą znajomość.
Ta pozycja i sposob w jaki wykonujesz nie jest medytacja a jedynie relaksacją. Początek praktyki medytacji jest bolesny.
Jest kilka prawidlowych pozycji do medytacji - ja opisze najprostrrza do tego by ją wykonac dobrze - wszystkie w poczatkowym etapie są bolesne.
pozycja ta wygląda tak:
Siadamy na pietach na podlodze bez butow (może byc dywan) - to nie może być beton ani plytki - nawet pod dywanem - tylko drewno - nie może to być nic miękkiego - fotele oraz kanapy odpadaja - podloże musi być płaskie i twarde by przyjąc prawidlowoą postawę.
jak pisalem wyżej: siadamy na pietach na podlodze w taki sposob by duży palec prawej nogi (tylko on) leżał kawaleczkiem na lewym dużym palcu prawej nogi. Kolana rozsunięte na szerokość zaciśniętej pieści. i siadamy naprawde na pietach nie mamy tyłka pomiędzy nimi tylko na nich! plecy muszą być proste a glowa tak jak byśmy patrzyli przed siebie. lewą dloń kladziemy zewnetrzna częścią na wewnetrznej stronie prawej reki ze zlonczonymi palcami poza kciukami - kciuki dotykaja się pouszkami palców.
jak uda ci się osiągnąc ta pozycje to napiszę dalej. za duzo informacji naraz nie wskazane.

powiem tylko że kiedy uda ci się przyjąc ta pozycję i zaczniesz prawidlowo cwiczyć i będziesz robila to w miarę codziennie dochodzac do pól godziny lub godziny - zobaczysz coś czego nie da się opisac i poczujesz coś co jest nie do poisania w pozytywnym tego slowa znaczeniu.



Zmieniony przez - Yang32 w dniu 2008-11-03 19:37:43

Dlaczego tak uwazasz, jesli są tam opisane metody jak na początku wyzbyc się niepożądanych myśli, nie starac się koncentrowac itp wiele cennych rad, to dlaczego nie mogą byc wskazówką i radą dla początkujących
a metod medytacyjnych jest mnóstwo skoro potępiasz inne i faworyzujesz swoją to jestes w wielkim błędzie
ale kazdy powinien wybrac taką jaka mu najbardziej pasuje
I moim zdaniem nalezy przybrac pozycję najbardziej wygodną która pozwoli się odpręzyc a nie myślec ciągle i walczyc z bolem jak ktos nie jest np odpowiednio rozciągnięty.

Jest kilka metod medytacji ze względu na jej cel i ich nie neguję. Pozycji do medytacji jest też kilka. To ze proponuję taką spowodowane jest tym że jest prosta, bolesna w sesie fizycznym i pomaga w skupieniu najpierw na bolu, nastepnie na jego braku co znacznie ulatwia rozpocżecie prawidlowej praktyki. co do ksiązek - przeczytalem kilka i czasem tacy nawiedzenie je piszą że trzeba być buddystą by cokolwiek z tego zrozumieć - a te rady sa dla emertek z USA 9chetnie kupuja i niexle się kase trzepie) a nie dla normalnego czlowieka. to tyle moich uwag.
Medytacje najlepiej zacząc uprawiać pod okiem kogoś zaawansowanego i bez religijnej otoczki czy piepszenia o czakramach.

Zmieniony przez - Yang32 w dniu 2008-11-03 19:56:32

I moim zdaniem nalezy przybrac pozycję najbardziej wygodną która pozwoli się odpręzyc a nie myślec ciągle i walczyc z bolem jak ktos nie jest np odpowiednio rozciągnięty - tak uczą glupie książki - napisz od jak dawna medytujesz - jak dlugo trwa sesja oraz jakie masz efekty.

Pozycja ta zamyka przeplyw enegii (zlączone kciuki oraz duże pale u nog) a wyprostowana pozycja otwiera meridiany. zadna prawidlowa pozycja nie jest wygodna.
Dwa. na pocżatku należy cwicyć zaczynając od 5 min i co kilka tygodni zwiekszać czas o kolejne 5 min - pozwala to na przyzwyczajenie organizmu do prawidlowe pozycji.
Ból pomaga w nie mysleniu o niczym innym - bo myśli się tylko ze boli - ta koncentracja jest bardzo pomocna w dalszej praktyce. kiedy organizm się przyzwyczja to przestaje boleć, a my mamy podniesiana "odpornośc" na bodźce zewnętrzne - bardzo pomocne w dalszej praktyce.
wszystko co dobre rodzi się w bolu.

Zmieniony przez - Yang32 w dniu 2008-11-03 20:04:59

Polecam zadać pytanie tutaj:
http://www.insomnia.pl/Filozofia,_Psychologia,_Religie-f147.html 

No a ja wlasnie nie polecam - chyba ze ktoś chce byc buddystą lub filozofem. Im wiecej się na ten temat myśli tym wieksze gowno z tego jest. Ja zaczolem medytowac kilkanascie lat temu zaczynając wlaśnie od ksiazek i innych bzdur - teraz jestem mądrzejszy i wiem że medytacja z filozofia i religiami oraz ksiażkami ma niewiele wspolnego. najbardziej optymalnie zeby ktos zaawansowany pokazal ci pozycje oraz podstawowe wskazowki jak zaczać - nic innego nie jest potrzebne.

A ja polecam - niech się bawi jeśli chce

Nie ma to szczególnie wiele wspólnego z walką, tamten dział jest więc odpowiedniejszy

Yang odpowiada mi Twój sposób myślenia o medytacji:"Medytacje najlepiej zacząc uprawiać pod okiem kogoś zaawansowanego i bez religijnej otoczki czy piepszenia o czakramach".
Ci którzy we wszystkim szukają zbytniej mistyki i takich mistycznych przewodników-mistrzów medytacji moim zdaniem,zbytnio kombinują,a w życiu trzeba szukać prostych dróg i prostych przyjemności,medytacja też powinna być prostotą,nawet jeśli ta droga prowadzi przez początkowy ból...



Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2008-11-03 21:42:52

yang ja dopiero zaczynam nie bede się wiec wypowiadał zbytnio rzeczowo i nie bede sie tez obstawiał za swoim
Ale nei wrzucaj wszystkich książek do jednego worka od razu na starcie skreślając je
co do otoczki religijnej i filozoficznej tez się zgadzam ale w ksiązkach z ktorych korzystam mają takie samo zdanie więc jesli piszesz ze zaczynałes kilkanascie lat temu to mogłes brac przykład z zupełnie innych nauczań, ale medytacja w moim rozumieniu to cos nieco innego niż taka jaką ją ty postrzegasz (z tego co mozna wywnioskowac po tym co piszesz) i nie muszę się z Tobą zgadzac :), pozdrawiam