O mnie:
Moja waga obecna 88kg ( +2kg po cyklu mono), staz okolo 2 lat. Bez odpowiedniej diety lub jej braku mam sklonnosci do otluszczania sie. Na szczescie diete mam wyliczona i sie jej stosuje .
Z dniem 31 pazdziernika skończyłem cykl mono. Suplementy ktore bralem to Olimp Creatine Monohydrate, Olimp Omega 3 Gold i apteczne witaminy i magnez... + 5l wody dziennie
Krotka historia:
Cykl trwał miesiąc a podczas cyklu robiłem trening WODYNA ( za co wielki szacunek dla niego .Przed cyklem zrobilem trwajacy 3 tygodniowy trening ogolnorozwojowke jako powrot do formy. Nie chcialem od razu sie brac za duze ciezary. Zaczynajac cykl podnosilem w ostatniej serii 15nastek ( 8x55kg.), 10tek ( 4x 60kg) i 5tek (2x65kg)... po miesiacu to wyglada tak:
15stki 12x60kg
10tki 8x65kg
5tki 2x75kg
Poza tym widac wyrazna poprawe wszystkich pozostalych partii np 1 cm w bicach, 7,5kg na barki wiecej, ogolnie znaczny wzrost sily . Na dodatek w pasie sie utrzymalem bez zmian
Planuje teraz kontynuowac trening 15/10/5 na klate dopoki nie zatrzymaja sie efekty. I teraz listopad odpoczywam od suplementacji.
Pytanie moje dotyczy poczatku grudnia.
Kilka osob mi radzi, ze jezeli mono tak dobrze zadzialalo, to zebym w grudniu znow zaczal brac mono. Inni natomiast mi doradzaja roznego rodzaju stacki kreatynowe typu cell pump. Zastanawialem sie tez nad kupnem shocka+storma, ale zdaniem niektorych nie powinienem tego tak szybko kupowac, bo pozniej nic mocniejszego juz nie znajde... I tak pozostac przy mono czy zainwestowac w cos innego?