...
Siła bez sprawiedliwości to przemoc. Sprawiedliwość bez siły to nieudolność.
http://spameria.net/index.php
...
Napisał(a)
Jestem ciekaw kiedy tą parodię z danami i Krzysztofem Kondratowiczem co poniektórzy skończą...Czekam na 13 DAN...
Sam K.K. moim zdaniem już przy chęci nadania mu 11 Daniapowinien z niego publicznie zrezygnować,żeby nie być śmiesznym i ośmieszanym przez ludzi,co chyba czekają,aby po nim przejąć stołek w PCJJGR,robi się do tego coraz większa kolejka...a tak to jak Cavior kiedyś napisał,świadczy to o megalomanii K.K. ale coż wiek robi swoje...
Sam K.K. moim zdaniem już przy chęci nadania mu 11 Daniapowinien z niego publicznie zrezygnować,żeby nie być śmiesznym i ośmieszanym przez ludzi,co chyba czekają,aby po nim przejąć stołek w PCJJGR,robi się do tego coraz większa kolejka...a tak to jak Cavior kiedyś napisał,świadczy to o megalomanii K.K. ale coż wiek robi swoje...
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
...
Napisał(a)
Nie wiem po co w ogóle te Dany ;/ To o niczym nie świadczy, chodzi o prestiż.
...
Napisał(a)
No właśnie niestety już od paru lat funkcja Kondratowicza w Centrum polega praktycznie tylko na odbieraniu zaszczytów
Jak zaczynałem trenować to byłem pewny że Kondratowicz pełni tylko funkcję honorową a związkiem rządzi (nie wiem czy nie przekręcę nazwiska, wiem że trener ze Szczecina) Głowacki, a potem był rozłam i mało tego że odeszli ci przeciw Głowackiemu (shichany Berezowski, Bącal) to potem jeszcze ci ze Szczecina odeszli, tak według mnie to do tego doszło właśnie przez niezdecydowanie Kondratowicza, może jest za stary No i nie pamiętam żeby soke (teraz już chyba nawet wyżej) zrobił coś innego oprócz odbierania zaszczytów, a jak robił to za mało zdecydowanie, według mnie powinien całkiem się w cień usunąć, chętny na jego stanowisko na pewno się znajdzie (jest ich teraz i tak dużo za dużo)
Jak zaczynałem trenować to byłem pewny że Kondratowicz pełni tylko funkcję honorową a związkiem rządzi (nie wiem czy nie przekręcę nazwiska, wiem że trener ze Szczecina) Głowacki, a potem był rozłam i mało tego że odeszli ci przeciw Głowackiemu (shichany Berezowski, Bącal) to potem jeszcze ci ze Szczecina odeszli, tak według mnie to do tego doszło właśnie przez niezdecydowanie Kondratowicza, może jest za stary No i nie pamiętam żeby soke (teraz już chyba nawet wyżej) zrobił coś innego oprócz odbierania zaszczytów, a jak robił to za mało zdecydowanie, według mnie powinien całkiem się w cień usunąć, chętny na jego stanowisko na pewno się znajdzie (jest ich teraz i tak dużo za dużo)
,,chodzić już umiem, teraz chce umieć latać" Eldoka
...
Napisał(a)
Był kancho teraz nie wiem kim jest
Ma on swoje lata a większość decyzjo podejmuja pewno za niego jego parobkowie , a Ci się podlizują i nadaja kolejne dany by po nim na stołek wejść .
Wiadomo , że dany nie są nadawane za umiejętnośći... bo u wielu mistrzów ich po prostu brak a maja któreś tam dany...
Ma on swoje lata a większość decyzjo podejmuja pewno za niego jego parobkowie , a Ci się podlizują i nadaja kolejne dany by po nim na stołek wejść .
Wiadomo , że dany nie są nadawane za umiejętnośći... bo u wielu mistrzów ich po prostu brak a maja któreś tam dany...
Wielu z nas pada pod ciosami losu na ringu życia, ale tylko arcymistrzowie potrafią się podnieść
i wziąć srogi odwet za porażki.
,, W miastach gdzie koszaruje wojsko , dziewczęta szybciej dojrzewają"
...
Napisał(a)
Wiadomo , że dany nie są nadawane za umiejętnośći... bo u wielu mistrzów ich po prostu brak a maja któreś tam dany...
No jak dla mnie to stopnie w sztukach walki to nie jest dobry pomysł a egzaminy to jeszcze gorszy... Nie wiem jak jest gdzie indziej ale jak trenowałem jj to można było sobie z internetu ściągnąć techniki które będą od nas wymagali na egzaminie, To tak jakby przed sprawdzianem w szkole nauczyciel podał pytania które na nim będą, a mimo to jeszcze pamiętam jeden egzamin na 1-szy dan gdzie się zastanawiałem czy gość wcześniej te wymagania widział i czy ja bez przygotowania pod egzamin bym zdał lepiej (a miałem wtedy 4-3 kyu) no i ten gość zdał A o trenerach których na macie w kimonie widziałem tylko w częściach oficjalnych a tak żeby ćwiczyli to nigdy (a mimo to dostawali wyższe stopnie) już się nie wypowiem, może dlatego tak ich postrzegam bo znam ich tylko z obozów a na swoich sekcjach ćwiczą ale takie miałem wrażenie
No jak dla mnie to stopnie w sztukach walki to nie jest dobry pomysł a egzaminy to jeszcze gorszy... Nie wiem jak jest gdzie indziej ale jak trenowałem jj to można było sobie z internetu ściągnąć techniki które będą od nas wymagali na egzaminie, To tak jakby przed sprawdzianem w szkole nauczyciel podał pytania które na nim będą, a mimo to jeszcze pamiętam jeden egzamin na 1-szy dan gdzie się zastanawiałem czy gość wcześniej te wymagania widział i czy ja bez przygotowania pod egzamin bym zdał lepiej (a miałem wtedy 4-3 kyu) no i ten gość zdał A o trenerach których na macie w kimonie widziałem tylko w częściach oficjalnych a tak żeby ćwiczyli to nigdy (a mimo to dostawali wyższe stopnie) już się nie wypowiem, może dlatego tak ich postrzegam bo znam ich tylko z obozów a na swoich sekcjach ćwiczą ale takie miałem wrażenie
,,chodzić już umiem, teraz chce umieć latać" Eldoka
...
Napisał(a)
Ja miałem bardzo podobne wrażenie. Mam w ogóle złe zdanie o stopniach i danach. To wszystko poszło w złą stronę.
...
Napisał(a)
ów Mongoł, co swój ród od Czyngis Chana wywodzi to niejaki Dżero Chan (Dschero Khan) vel Gerald Karel Meijers.
to ten, co wymyślił style "kung fu" znane jako chan shaolin si (nazwa przyprawia sinologów o ból głowy, bo nikt, kto umie po chińsku nie potrafi zrozumieć, co to znaczy) i dju su.
no co, potomek Czyngis Chana nie takie rzeczy może, wy pachołki jedne. nie ma sie co śmiać
http://www.kung-fu-tychy-wyry.pl/styl.html
warto sobie uświadomić, że Kondratowicz to ta sama parafia co wielki-nienazwany-na-sfd-salami i inne dziadki, jak Jasiewicz i inni
mechanizm działa prosto: góra dając śliczne certyfikaty zapewnia dołom wsparcie organizacji i renomę na rynku, a w zamian otrzymuje składki i liczebność swojej organizacji, co też przydaje jej prestiżu w tym środowisku chorych na stopnie, albo kompletnie zdziecinniałych dziadków opasanych mieczami samirajskimi, bedących jedną nogą w nirwanie. jak Kondratowicz.
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2008-10-26 23:44:07
to ten, co wymyślił style "kung fu" znane jako chan shaolin si (nazwa przyprawia sinologów o ból głowy, bo nikt, kto umie po chińsku nie potrafi zrozumieć, co to znaczy) i dju su.
no co, potomek Czyngis Chana nie takie rzeczy może, wy pachołki jedne. nie ma sie co śmiać
http://www.kung-fu-tychy-wyry.pl/styl.html
warto sobie uświadomić, że Kondratowicz to ta sama parafia co wielki-nienazwany-na-sfd-salami i inne dziadki, jak Jasiewicz i inni
mechanizm działa prosto: góra dając śliczne certyfikaty zapewnia dołom wsparcie organizacji i renomę na rynku, a w zamian otrzymuje składki i liczebność swojej organizacji, co też przydaje jej prestiżu w tym środowisku chorych na stopnie, albo kompletnie zdziecinniałych dziadków opasanych mieczami samirajskimi, bedących jedną nogą w nirwanie. jak Kondratowicz.
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2008-10-26 23:44:07
...
Napisał(a)
Cavior o co chodzi z tym "pewnym" stylem dlaczego o tym pisac nie wypada? moze jakies podacie wyjasnienie???
Poprzedni temat
Stacje - trening
Następny temat
[ART] Psychologia walki, czyli nie bój się przeciwnika!
Polecane artykuły