Szacuny
19
Napisanych postów
389
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
13266
Do tego czasu wygrywał Alister na pkt. ale jestem pewien, że wygrał bym tą walkę.
To ze przed walka kozaczyl i udawal ze jest pewien wygranej moglem jeszcze zrozumiec , wszyscy zawodnicy tak robia . Ale z tym "jestem pewien ze wygral bym walke" po tym co pokazal w ringu tylko sie osmieszyl . CroCop to legenda mma , co do tego nie ma watpliwosci , ale niestety wszystko co ma poczatek ma tez i koniec , i wydaje mi sie ze Mirko sie skonczyl juz jakis czas temu .
Będę niszczył, będę lepszy, będę pierwszy, będe większy
Szacuny
0
Napisanych postów
265
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
5038
Jestem wielkim fanem Mirasa. ale musze przyznac ze smutny był to widok. . nie chodzi tu o umiejetności ( bo te miras ciagle ma) ale o postawe. Zal tez czytac takie bunczuczne wypowiedzi ze: napewno pokonał by alistara. On sie poprostu bał, bał i to bardzo. Ja rozumie jak bardzo niebezpieczny jest to sport i tylko głupcy sie nie boją, ale dla mnie to nie jest usprawiedlienie. jest dorosłym facetem i wie w co sie bawi o tylu lat. Mysle ze kazdy widział jak bardzo jest "sparalizowany". Podobnie było w walce z gonzaga i kongo. skosa rozjechał bo wiedział ze ten nie jest wstanie mu niczym zagrozic, ale alistar to duzo wyzsza pólka. Problem lezy tylko i wylacznie po stronie psychiki. Mirek boii sie otworzyc i atakowac. Nie ujmując mu Powinien podjac meska decyzje, albo rybki albo cipki. Powinien odejsc teraz albo zawalczyc w duzo lepszym wykonaniu z Alistarem i wtedy odejsc. Glupio by było gdyby odszedł pokonujac kolejnego blizej nikomu nieznanego skosa. Mirko war!!!
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
co do spojlera to fakt zawsze lepiej go unikać ALE walka nie odbyła się 'kilka' godzin wcześniej bo ja ją oglądałem wczoraj wczesnym popołudniem. Jeżeli Ci tak zależało to się niespecjalnie spieszyłeś
Szacuny
0
Napisanych postów
390
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
6590
no cóż CC przegrywa z samym sobą... a Alibaba nieźle wygląda jak waży 110kg, nie to co gdy był w LHW
co do tych spojlerów to fakt faktem, lecz czemu aż tak się denerwować? Prawda jest taka, że gdyby nie Koy, GSP i w0jt to za dużo newsów by tu nie było. Ludzie zrozumcie: dostajecie informacje ZA DARMO, a tym co je umieszczają nikt nie płaci.
Szacuny
0
Napisanych postów
270
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1984
CroCop nie wyglądał imponująco - był przede wszystkim przeraźliwie wolny. Overeem dominował, trudno powiedzieć jak walka potoczyłaby się dalej bo nie widać było jak z przygotowaniem kondycyjnym. Faktycznie CC był na dobrej drodze do przegrania jej.
Odnośnie kopów poniżej pasa - no contest w tym przypadku to jak najbardziej dobre rozstrzygnięcie. Po takich kopach nikt by nie wytrzymał - zobaczcie choćby ostatnią walkę Nastuli z Dong Yi Yang'iem. Paweł też tam dostał w krocze i też nie był w stanie kontynuować walki, tyle tylko że w tym przypadku ogłoszono niesprawiedliwe TKO !
Pozatym, fakt, CC nie zaprezentował się dobrze, co będzie dalej - zobaczymy. Na razie po powrocie do Chorwacji powiedział, że chce walczyć na gali Bożonarodzeniowej...
Dodatkowo, powiedział że po walce z Overeemem miał krew w moczu, ale to, jak i inne obrażenia jakie odniósł to część jego roboty.
Szacuny
2360
Napisanych postów
30611
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270717
deadcraft długo Cie tu nie widziałem...
CC myśle ze mógłby dostac szanse rewanżu z Holendrem,ale musi się do tego reważnu znacznie lepiej przyszykować,bo to co pokazał zapowiadało raczej kolejny zawód.
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"