...
Napisał(a)
oczywiście ze te ćwiczenia masz wliczać jako trening dlatego, że na siłowni trenujesz z wykorzystaniem wolnych ciężarów a tu w oparciu o cieżar swego ciała, więc jak najbardziej zaliczasz to jako trening to samo jest z dietą
...
Napisał(a)
Ufff. ciezko powiedzic, Zacznij zapisywac tutaj co jesz i jak jesz te "dodtaki" rowniez Zobaczymy co sie dzieje.
Moze w koncu uda sie ciebie namowic na klasyczna diete i klasyczne jedzenie i nie będzie napadów głodu. IMO powinnas jesc 6 posilkow dziennie
A ja jestem zdania ze dodatkowy ruch jest bardzo pożądany, ale nie masz co go liczyc przy ukladaniu posilkow itd i liczeniu zgrubnie zapotrzebowania. Chyba ze zaczelas trenowac do maratonu .
Moze w koncu uda sie ciebie namowic na klasyczna diete i klasyczne jedzenie i nie będzie napadów głodu. IMO powinnas jesc 6 posilkow dziennie
A ja jestem zdania ze dodatkowy ruch jest bardzo pożądany, ale nie masz co go liczyc przy ukladaniu posilkow itd i liczeniu zgrubnie zapotrzebowania. Chyba ze zaczelas trenowac do maratonu .
...
Napisał(a)
Nieeeee, do maratonu jeszcze trochę mi brakuje... Ach, ale jak dobrze, że skakanka może zostać! Tak dobrze mi się na niej wyładowuje emocje
Jutro pałaszuję:
1. Tuńczyk, płatki owsiane 50g, truskawki 200g,kawa z 50 ml mleka, warzywa
Trening
2. Cyc, ryż 50g, warzywa
3. Miruna, olej 15g, warzywa
4.Jajecznica z jajka i 3 białek smaozona na łyżce oleju
5. Twaróg, orzechy włoskie 30g, warzywa
6. Serek wiejski 100 g
Jak widać (dosłownie i w przenośni... niestety), moją pięta Achillesową jest nabiał pod każdą postacią. Obstawiałabym nawet, że częściowo to on przyczynił się do mojego ostatniotygodniowego rozrosnięcia... Nadmiar twarogu i serków wiejskich był baaardzo prawdopodobny.
Kalorycznie wyszło mi 1559. Ja tak pytam nieśmiało, bo co ja, biedny żuczek, w tych sprawach mogę wiedzieć (no może poza ogółami biologii ), nie powinnam zmniejszyć do 1500, skoro tyję?
Tak apropo, to 1) zawsze wychodzi mi jakoś za mało węglowodanów. 2) Nazbierałam na ciężarki na nogi jakie widziałam na zdjęciach przy niektórych ćwiczeniach, jest sens zakupować takie?
Pereziusz - Dziękuję ślicznie za sog'a, aczkolwiek dopiero doczytałam co to jest!
Zmieniony przez - mrs_hook w dniu 2008-06-22 21:28:49
Jutro pałaszuję:
1. Tuńczyk, płatki owsiane 50g, truskawki 200g,kawa z 50 ml mleka, warzywa
Trening
2. Cyc, ryż 50g, warzywa
3. Miruna, olej 15g, warzywa
4.Jajecznica z jajka i 3 białek smaozona na łyżce oleju
5. Twaróg, orzechy włoskie 30g, warzywa
6. Serek wiejski 100 g
Jak widać (dosłownie i w przenośni... niestety), moją pięta Achillesową jest nabiał pod każdą postacią. Obstawiałabym nawet, że częściowo to on przyczynił się do mojego ostatniotygodniowego rozrosnięcia... Nadmiar twarogu i serków wiejskich był baaardzo prawdopodobny.
Kalorycznie wyszło mi 1559. Ja tak pytam nieśmiało, bo co ja, biedny żuczek, w tych sprawach mogę wiedzieć (no może poza ogółami biologii ), nie powinnam zmniejszyć do 1500, skoro tyję?
Tak apropo, to 1) zawsze wychodzi mi jakoś za mało węglowodanów. 2) Nazbierałam na ciężarki na nogi jakie widziałam na zdjęciach przy niektórych ćwiczeniach, jest sens zakupować takie?
Pereziusz - Dziękuję ślicznie za sog'a, aczkolwiek dopiero doczytałam co to jest!
Zmieniony przez - mrs_hook w dniu 2008-06-22 21:28:49
...
Napisał(a)
Zuczku , nie mow mi ze na 1600kcal tyjesz bo nie uwierze (sugerujesz ze zjadasz najmniej 7000kcal tygodniowo ponad swoje zapotrzebowanie podstawowe?). A ile to zanotowalas przyrostu swojej wagi w kilogramach i ile tych ciastek (wspomnianych) i twarozkow nawcinalas w ostatnim czasie...
Po pierwsze spokojnie:
- błąd nr 1. nerwowe , nieprzemyslane, haotyczne ruchy w diecie
- błąd nr. 2 niecierpliwosc
- blad nr 3. brak planu postepowania
Po drugie schowaj swoja wage do szafy a kluczyk wyrzuc
I tak, jezli rzeczywiscie uwazasz, ze nabial "szkodzi" tobie to go wywal zupelnie z diety, mozna sie obyc bez niego przez jakis czas, a rzeczywiscie nabial to rowniez proste weglowodany (jak rzeczywiscie bardzo lubisz to dla psychicznego spokoju zostaw sobie ten nocny twarozek).
Po trzecie absolutnie powinnas zostac na tych 1600kcal przynajmniej dwa tygodnie zanim wszytsko sie unormuje, wahania wagi w tym czasie sa szybkie do skorygowania
Po czwarte absolutnie pod zadnym pozorem nie pozwalaj sobie w czasie tych dwoch tygodni na odstepstwa od diety cheat meale itd.
Cwiczysz ile sie da, jak czesto sie da, jak chcesz obciazenia na kostki to kupuj, tylko czy ty masz jakis plan co z nimi zrobic???
Pijesz duuuzo wody
Fakt, ze weglowodanow, prawie, nie widze (procz tych mlecznych , wiec nie za bardzo widze te 1600kcal, no chyba ze wcinasz solidne porcje bialka,
Jaki ty masz bilans skladnikow w tym zestawie?
Jezeli nie ustabilizujesz diety i nie zdecydujesz sie na jedna opcje, to nie bedziesz wiedziala jakie robic dalsze modyfikacje tylko nadal bedziesz w KROPCE
Po pierwsze spokojnie:
- błąd nr 1. nerwowe , nieprzemyslane, haotyczne ruchy w diecie
- błąd nr. 2 niecierpliwosc
- blad nr 3. brak planu postepowania
Po drugie schowaj swoja wage do szafy a kluczyk wyrzuc
I tak, jezli rzeczywiscie uwazasz, ze nabial "szkodzi" tobie to go wywal zupelnie z diety, mozna sie obyc bez niego przez jakis czas, a rzeczywiscie nabial to rowniez proste weglowodany (jak rzeczywiscie bardzo lubisz to dla psychicznego spokoju zostaw sobie ten nocny twarozek).
Po trzecie absolutnie powinnas zostac na tych 1600kcal przynajmniej dwa tygodnie zanim wszytsko sie unormuje, wahania wagi w tym czasie sa szybkie do skorygowania
Po czwarte absolutnie pod zadnym pozorem nie pozwalaj sobie w czasie tych dwoch tygodni na odstepstwa od diety cheat meale itd.
Cwiczysz ile sie da, jak czesto sie da, jak chcesz obciazenia na kostki to kupuj, tylko czy ty masz jakis plan co z nimi zrobic???
Pijesz duuuzo wody
Fakt, ze weglowodanow, prawie, nie widze (procz tych mlecznych , wiec nie za bardzo widze te 1600kcal, no chyba ze wcinasz solidne porcje bialka,
Jaki ty masz bilans skladnikow w tym zestawie?
Jezeli nie ustabilizujesz diety i nie zdecydujesz sie na jedna opcje, to nie bedziesz wiedziala jakie robic dalsze modyfikacje tylko nadal bedziesz w KROPCE
...
Napisał(a)
Uwaga, żuczek odpowiada Bilans wynosi: B/T/W 150/56/87 nie licząc warzyw, z tym, że nie wiedziałam, ile ma jedno białko w jajku i... coś się nie zgadza, przeliczając skład na kaloryczność. Lekko mnie to wkurza, bo dziennik posiłków mi nie działa i wszystko niestety układam sama.
Za dużo białka i tłuszczów, za mało węgli. Mogę je w ogóle dodawać do reszty posiłków opócz okołotreningowych, tyle, że w mniejszych ilościach?
Wody piję od zawsze nadmiernie ilości, czasem zdarza mi się ze 3 litry, nie wspominając o herbatach. Warzyw też jem sporo, tak jak i twarożku. W ostatnim tygodniu dodawałam go do kilku posiłków na dzień.
Sugerujesz kochana, że jestem nerwowa? Zwiększając moje dawki jedzeniowe faktycznie początkowo schudłam, mierząc się miarką i wagą. I cóż z tego, kiedy to zaraz wróciło mi i to z nawiązką do 58 kg, co nota bene też widzę na wadze i na miarce. Po prostu ogólnie napuchłam.
Z ćwiczeniami - jako że sie przeciez słucham , 5 razy w tygodniu ćwiczyłam godzinę. Z tym, że stwierdziłam, że na rowerku jestem w stanie zrobić wiecej interwałów naraz, dlatego przerzuciłam się na niego. I tutaj doszłam do 17 interwałów.
Zmieniony przez - mrs_hook w dniu 2008-06-22 22:54:25
Za dużo białka i tłuszczów, za mało węgli. Mogę je w ogóle dodawać do reszty posiłków opócz okołotreningowych, tyle, że w mniejszych ilościach?
Wody piję od zawsze nadmiernie ilości, czasem zdarza mi się ze 3 litry, nie wspominając o herbatach. Warzyw też jem sporo, tak jak i twarożku. W ostatnim tygodniu dodawałam go do kilku posiłków na dzień.
Sugerujesz kochana, że jestem nerwowa? Zwiększając moje dawki jedzeniowe faktycznie początkowo schudłam, mierząc się miarką i wagą. I cóż z tego, kiedy to zaraz wróciło mi i to z nawiązką do 58 kg, co nota bene też widzę na wadze i na miarce. Po prostu ogólnie napuchłam.
Z ćwiczeniami - jako że sie przeciez słucham , 5 razy w tygodniu ćwiczyłam godzinę. Z tym, że stwierdziłam, że na rowerku jestem w stanie zrobić wiecej interwałów naraz, dlatego przerzuciłam się na niego. I tutaj doszłam do 17 interwałów.
Zmieniony przez - mrs_hook w dniu 2008-06-22 22:54:25
...
Napisał(a)
Tak tak, nerwowa
zaczelas 10 czerwca, teraz mamy 22, czyli 12 dni, nawet niecale 2 tygodnie, ta dieta nie miala jeszcze takiego wplywu na twoja wage by zdazyla ona spasc, pozniej skoczyc. Oczywiscie wplywu w sensie ilosci tluszczu.
Poczekaj, ustalmy jedna wersje diety, nie jest przymusem robienie zbilansowanej, nie trzeba jej bilansowac po rowno, mozesz inaczej. Chodzi o to bys dobrala sobie taka w ktorej sie najlepiej czujesz, bysnie miala napadow glodu. Uwazam, ze te napady moga miec zwiazek wlasnie z weglowodanami, i jezli bedziesz wegle zlozone dostarczac po rowno w czasie dnia to nie powinny nadejsc, ale to taka moja idea
Wlasciwie jak wyglada twoj Bf teraz?
Masz racje napuchlas, moze okres, moze rzeczywiscie od tego nabialu cie tak bierze, moze od cwiczen na poczatek, cholera wie...
Co do treningow, to mieszaj, nie masz silowego to staraj sie rozne aeroby robic, i te biegowe (one sa trudniejsze i dlatego robisz mniej interwalow, ale za to pracuje cale cialo), ta skakanka to tez dobry pomysl. Tez rob takie normalne, nie tylko interwalowe, masz te 5-6 dni do podzialu pomieszaj ile sie da,
Moze jakies sztangielki zamiast obciaznikow na kostki kupisz, to jakis trening tez w formie aerobowej ci zaproponuje.
zaczelas 10 czerwca, teraz mamy 22, czyli 12 dni, nawet niecale 2 tygodnie, ta dieta nie miala jeszcze takiego wplywu na twoja wage by zdazyla ona spasc, pozniej skoczyc. Oczywiscie wplywu w sensie ilosci tluszczu.
Poczekaj, ustalmy jedna wersje diety, nie jest przymusem robienie zbilansowanej, nie trzeba jej bilansowac po rowno, mozesz inaczej. Chodzi o to bys dobrala sobie taka w ktorej sie najlepiej czujesz, bysnie miala napadow glodu. Uwazam, ze te napady moga miec zwiazek wlasnie z weglowodanami, i jezli bedziesz wegle zlozone dostarczac po rowno w czasie dnia to nie powinny nadejsc, ale to taka moja idea
Wlasciwie jak wyglada twoj Bf teraz?
Masz racje napuchlas, moze okres, moze rzeczywiscie od tego nabialu cie tak bierze, moze od cwiczen na poczatek, cholera wie...
Co do treningow, to mieszaj, nie masz silowego to staraj sie rozne aeroby robic, i te biegowe (one sa trudniejsze i dlatego robisz mniej interwalow, ale za to pracuje cale cialo), ta skakanka to tez dobry pomysl. Tez rob takie normalne, nie tylko interwalowe, masz te 5-6 dni do podzialu pomieszaj ile sie da,
Moze jakies sztangielki zamiast obciaznikow na kostki kupisz, to jakis trening tez w formie aerobowej ci zaproponuje.
...
Napisał(a)
Missynie nerwuj się, spoco loco
Poczytaj sobie moje początki. Też panikowałam, byłam nerwowa, też napuchłam...ale słuchałam porad Oblii sumiennie wprowadzałam je życie
Teraz też jestem troszkę niespokojna, taka natura, ale jestem posłuszna...
Moim zdaniem najlepiej wykonywać polecenia mechanicznie, nie myśleć póki co o efektach, nie mierzyć się, nie ważyć...dopiero po kilku tygodniach (STOSOWANIA SIĘ DO ZALECEŃ!), powiedz stop i zastanów się co osiągnęłaś
Zresztą zobacz na avka Szefowej,
chyba nie warto podskakiwać
Poczytaj sobie moje początki. Też panikowałam, byłam nerwowa, też napuchłam...ale słuchałam porad Oblii sumiennie wprowadzałam je życie
Teraz też jestem troszkę niespokojna, taka natura, ale jestem posłuszna...
Moim zdaniem najlepiej wykonywać polecenia mechanicznie, nie myśleć póki co o efektach, nie mierzyć się, nie ważyć...dopiero po kilku tygodniach (STOSOWANIA SIĘ DO ZALECEŃ!), powiedz stop i zastanów się co osiągnęłaś
Zresztą zobacz na avka Szefowej,
chyba nie warto podskakiwać
Mój blodżek----->
http://www.sfd.pl/Alexxa/Blog/MyBody-3rd-t538190.html#post1 :)
...
Napisał(a)
Alexxa - take it easy, mówisz? blog już czytałam, wcześniej podziwiałam brzuszek i BRAK BOCZKÓW!!! Też tak chce...
Czy to znaczy, że mam dołożyć węgle do posiłku III, powiedzmy 20 g kaszy gryczanej, odjąć gdzieś białka, dołożyć czegoś węglowodanowego do IV i wywalić jeden z kochanych twarogów? A mam liczyć kalorie z warzyw?
Co do bf, ciężko powiedzieć, niedawno mierzyłam i po drodze się głupia ponyliłam, rzuciłam więc to w diabły. Ooook, przełamę się i podam moje wymiary dla rozeznania (obecne, po napuchnięciu) Niestety narazie nie ma się czym chwalić
Biceps: 26,5 cm
Biust: 88 cm
Talia: 71 cm
Biodra: 100,5 cm
Udo: 55,5 cm
Łydka: 38 cm
Uff, mam to za sobą
Zmieniony przez - mrs_hook w dniu 2008-06-23 11:20:08
Czy to znaczy, że mam dołożyć węgle do posiłku III, powiedzmy 20 g kaszy gryczanej, odjąć gdzieś białka, dołożyć czegoś węglowodanowego do IV i wywalić jeden z kochanych twarogów? A mam liczyć kalorie z warzyw?
Co do bf, ciężko powiedzieć, niedawno mierzyłam i po drodze się głupia ponyliłam, rzuciłam więc to w diabły. Ooook, przełamę się i podam moje wymiary dla rozeznania (obecne, po napuchnięciu) Niestety narazie nie ma się czym chwalić
Biceps: 26,5 cm
Biust: 88 cm
Talia: 71 cm
Biodra: 100,5 cm
Udo: 55,5 cm
Łydka: 38 cm
Uff, mam to za sobą
Zmieniony przez - mrs_hook w dniu 2008-06-23 11:20:08
...
Napisał(a)
No i fajnie masz punkt odniesienia
Warzyw nie licz, ile jestes w stanie suchej zieleniny w siebie wpakowac? Niedosc ze malo kalorii to jeszcze by je strawic organizm zuzywa ok 30% ich wartosci energetycznej.
A jak utniesz tluszcz do 3 lyzek dziennie, to wiele ci go nie bedzie do dodania
Filozofii diety jest wiele to o czym mowie to 40/40/20% wartosci kalorycznej posilkow obcianajac kalorie obciamy po rowno ze wszytskiego Tak robi Kika teraz, mozna rowniez obcianac wegle tak jak robi Alexa (ale uwazam, ze to lepiej zostawic na pozniejszy okres)
Bialka i tak musisz miec ok 150g wiec jest dobrze. Jezli chcesz rowno wegli to tez bedzie 150g i rozloz to wszytsko na 6 posilkow (ostatnie dwa daj pol porcji wegli) Da ci to w sumie 1500kcal + warzywa
Jezeli wolisz diete o nizszej ilosci wegli to daj ich kolo 100g i reszte uzupelnij tluszczami (bedzie ich wiecej)
I staraj sie teraz utrzymac ta diete bez oszukiwania itd trenujac i poczekaj na pierwszy efekt ze dwa tygodnie. Jezeli waga ruszy w dol najlepiej bedzie poczekac jeszcze jakis czas. Jezli nie to bedziemy ciac wegle.
Warzyw nie licz, ile jestes w stanie suchej zieleniny w siebie wpakowac? Niedosc ze malo kalorii to jeszcze by je strawic organizm zuzywa ok 30% ich wartosci energetycznej.
A jak utniesz tluszcz do 3 lyzek dziennie, to wiele ci go nie bedzie do dodania
Filozofii diety jest wiele to o czym mowie to 40/40/20% wartosci kalorycznej posilkow obcianajac kalorie obciamy po rowno ze wszytskiego Tak robi Kika teraz, mozna rowniez obcianac wegle tak jak robi Alexa (ale uwazam, ze to lepiej zostawic na pozniejszy okres)
Bialka i tak musisz miec ok 150g wiec jest dobrze. Jezli chcesz rowno wegli to tez bedzie 150g i rozloz to wszytsko na 6 posilkow (ostatnie dwa daj pol porcji wegli) Da ci to w sumie 1500kcal + warzywa
Jezeli wolisz diete o nizszej ilosci wegli to daj ich kolo 100g i reszte uzupelnij tluszczami (bedzie ich wiecej)
I staraj sie teraz utrzymac ta diete bez oszukiwania itd trenujac i poczekaj na pierwszy efekt ze dwa tygodnie. Jezeli waga ruszy w dol najlepiej bedzie poczekac jeszcze jakis czas. Jezli nie to bedziemy ciac wegle.
...
Napisał(a)
Melduję się i proszę o sprawdzenie mojego jadłospisu na dzisiaj
Właśnie jestem po treningu - 10 min. rozpedałowanie (jak to brzmi ), 23 interwały na rowerku, 30 min. skakania na skakance. Mogłabym dojść do 45 minut interwałowych, czy koniecznie muszę teraz zająć się wydłużaniem tych 10 sekund w szybkim tempie?
Wieczorem może pojdę na stadion, bo czuję dziś niespożyte pokłady energii!
1. Serek wiejski 200g, płatki owsiane 40g, kawa z mlekiem 0,5% 50 ml. 364 kcal, B/T/W 28,51/13/31,55
Trening
2. Ryba 100g, duże jabłko, kasza jęczmienna perłowa 20g. 270 kcal 21,48/3,4/36,56
3. Kurczak 150g, kasza jęczmienna j.w., łyżeczka oleju. 242 kal 23,63/4,7/13,76
4. 3xbiałko, kasza gryczana 30g,łyżezka oleju 220. kcal 18,12/4,28/26,16
5. Kurczak 100g, kasza gryczana 30g. 234 kcal 26,5/2,5/25,36
6. Ryba 100g. 100 kcal 20/2/0
Łącznie 1459 kcal, B/T/W 15/25,55/120
Wczoraj dieta zachowana w 90%, bo jeden posiłek zaginął mi w natłoku zajęć - mimo wszystko nie żałuję, zdałam teoretyczny na prawo jazdy
Acha, tak mi przyszło do głowy - a co z keczupem/musztardą? Mogę?
Zmieniony przez - mrs_hook w dniu 2008-06-26 10:29:33
Właśnie jestem po treningu - 10 min. rozpedałowanie (jak to brzmi ), 23 interwały na rowerku, 30 min. skakania na skakance. Mogłabym dojść do 45 minut interwałowych, czy koniecznie muszę teraz zająć się wydłużaniem tych 10 sekund w szybkim tempie?
Wieczorem może pojdę na stadion, bo czuję dziś niespożyte pokłady energii!
1. Serek wiejski 200g, płatki owsiane 40g, kawa z mlekiem 0,5% 50 ml. 364 kcal, B/T/W 28,51/13/31,55
Trening
2. Ryba 100g, duże jabłko, kasza jęczmienna perłowa 20g. 270 kcal 21,48/3,4/36,56
3. Kurczak 150g, kasza jęczmienna j.w., łyżeczka oleju. 242 kal 23,63/4,7/13,76
4. 3xbiałko, kasza gryczana 30g,łyżezka oleju 220. kcal 18,12/4,28/26,16
5. Kurczak 100g, kasza gryczana 30g. 234 kcal 26,5/2,5/25,36
6. Ryba 100g. 100 kcal 20/2/0
Łącznie 1459 kcal, B/T/W 15/25,55/120
Wczoraj dieta zachowana w 90%, bo jeden posiłek zaginął mi w natłoku zajęć - mimo wszystko nie żałuję, zdałam teoretyczny na prawo jazdy
Acha, tak mi przyszło do głowy - a co z keczupem/musztardą? Mogę?
Zmieniony przez - mrs_hook w dniu 2008-06-26 10:29:33
Polecane artykuły