[EURO 2008] POLSKA - CHORWACJA

Pytanie tylko czy Leo będzie chciał zostać.

0 no poprostu 0

I to jest właśnie fenomen, że Engel i Janas w tym samym momencie byli obiektem niewybrednych ataków i wręcz nienawiści kibiców, a Leo jest świetny tylko piłkarze zawalili. Coś mi tu nie pasuje.

znowu trzon kadry zawiudł

D.N.O

na + tylko Boruc, Sagan, Smolarek, Roger i ku moim zdziwieniu Wawrzyniak




...Bo miał liczyć sie sport i dobra zabawa...

szkodaa miało być tak pięknie

No i tym miłym akcentem kończymy nasz udział w ME

Po pierwsze: czemu Łobodziński w ogóle gra w pierwszym składzie? Ten człowiek tak denerwuje swoją bezproduktywną grą na skrzydle i schrzanionymi wrzutkami że aż brak słów...Zahorski powinien od razu być na tej pozycji - o wiele szybszy od "Lobo", lepiej "wrzuca", choć brak mu doświadczenia (gdyby zachował więcej zimnej krwii to 100% sytuacja byłaby wykorzystana).
Tym razem muszę skrytykować Krzynówka - popełniał błędy, które tak doświadczonemu zawodnikowi nie powinny się w ogóle przydarzyć.
Lewandowski niestety bez formy (może to przez tą stłuczoną goleń?).
Saganowski waleczny, parę błędów nie przysłaniają pozytywnego obrazu jego gry.
Smolarek od razu wniósł powiew świeżośći do gry, powinien wejść wcześniej.
Roger czasami za bardzo "szpanował" (jak dla mnie generalnie te efektowne lecz czasami nieefektywne zagrania piętką mógłby sobie darować ), jednak i tak wypadł pozytywnie.
Król Artur - klasa światowa, jak najszybciej musi opuścić Celtic.
Obrona bezbarwma, Dudka chyba dwa strzały na koncie, jeden niezły; w obronie nieźle.
Wasilewski miał dobre wejścia ofensywne.

Jeśli nasza drużyna nie potrafi wykorzystać sytuacji, które 8 najlepszych drużyn Europy zakończyłoby golem, to nie mamy o czym rozmawiać. Pewne akcje zdarzają się tylko raz i trzeba je wykańczać.
Gra na jednego napastnika nigdy Nam nie wychodziła. Jeśli gra się takim ustawieniem. to ten "wybraniec" musi mieć naprawdę ponadprzeciętne umiejętności. Naszą siłą zaś zawsze była gra zespołowa, nie indywidualności. Tym razem jednak było za wolno, za mało precyzyjnie, bez agresji i woli zwycięstwa.
Wydaje mi się, że Nasi piłkarze mecz ten przegrali już przed rozpoczęciem. W głowach zapewne mieli wtedy przegraną, a na to może pomóc tylko psycholog.Bo jak inaczej wytłumaczyć brak waleczności?

szkoda mi Leo Behakkeradobry trener

3 mecze: 0 zwycięstw, 1 remis, 2 porażki
Bramki 1:4
4 miejsce w grupie

Najgorszy nasz wynik na dużej imprezie w historii.