To jest mój pierwszy post na tym forum choc czytam tu sobie od pewnego czasu.
Troche o mnie:
Jestem początkujący. W grudniu 2007 wazylem 70kg , wzrost 183cm, bic 32, klatka 97,5. Teraz waze 80kg, bic 36, klatka 103.
Początki byly trudne, wyciskanie zaczolem od 30 kg w seriach, teraz ciskam 50.
Jakieś 1,5 mca temu mialem dziwne przeziebienie z osłabieniem a pomimo to ćwiczylem choc latwo nie bylo. No i od tego czasu w moim ukladzie nerwowny jest cos nie halo. Rece mi sztywnieją, nogi tak samo, czuje takie klucia dziwne na ciele. Pomimo ze ręce z tej przypadlości bolały najbardziej to dalej ćwiczylem (boli strasznie unerwienie reki miedzy nadgarstkiem a lokciem , pod ręką i promieniuje na oba stawy). Wyszlo ze mam za niski wapń. Uzupelniam go ale poprawy zadnej.
Narazie postanowilem przestac cwiczyc bo sie poprostu nie dalo, ból jest juz nie do wytrzymania w tych rekach.
Do tej pory bralem kreatyne, bialko i gainer.
Niewiem ile czasu potrwa leczenie i kiedy dojde do siebie. Ale zeby nie stracic tego co juz zzyskalem to gotowy jestem brac jakies antykataboliki.
Gdzies wyczytalem ze BCAA i glutamina bedzie to tego celu dobra.
Jaki antykatabolik mam brac gdy mam kontuzje i nie ćwicze??
Live is too short to be small