Szacuny
2
Napisanych postów
336
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
2357
Zgadzam się z Tobą w 10% Fighter. Może nie koniecznie co trening ale trzeba walczyć na full bo inaczej doprowadza się do złych przyzwyczajeń i odruchów. Na zawodach to potem wychodzi.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ostatnio odbył sie Nowym Jorku w Hunter College na Manhattanie w World Oyama Karate Open Championships „The Ultimate Challenge”(ostateczne wyzwanie)i odziwo nie było tam reprezentacji Polski tylko jakiś klub .Nie smak budzi fakt ,że w kategori ciężkiej wystowało tylko dwóch zawodników jak i równiez dwie kobiety w open.Wszystko pozostawiam bez komentarza o organizacji tych zawodów i bojkocie przez innych -to juz chyba koniec.A zapomniałem zawody wygrali Ci klubowi zawodnicy z Polski, którzy w karju nawe nie byli medalistami Wewnetrznych Mistrzostw Oyama-
Pomimo to gratujacje dla klubowych zawodników z ........ i organizatorów tych zawodów za marketingową nazwe .Na przyszłość polecam nazwanie tej imprezy K1 w USA
prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!
Szacuny
2
Napisanych postów
336
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
2357
Oki, to może jakiś link albo coś w tym rodzaju! Bo jak narazie to znowu są tylko słowa. Udokumentuj to czymś, jeżeli to fakt to przecież nikt łączeni ze mną nie będzie zaprzeczał.
Pozatym, ja już widziałem konforontacje na zawodach Oyamy i kyokushinu.
Szczerze móiąc goście z IFK tuż po odejściu z kyokushinu praktycnie nie umieli walczyć. Na I mistrzostwach Polski więszkość z nich odpadła w pierwszych walkach a na podium znalazło się tylko dwóch. Jeden bodajże w ciężkiej a drugi do 75kg o ile pamiętam dobrze. I chyba to odejście od was dobrze im zrobiło bo z roku na rok coraz lepiej się bili.
Żal mi was, zamykacie się w tym swoim małym światku kyokushinu i nie widzicie nic pozatym. Śmiem twierdzić że jak wpuścili byście na te wasze "zawody" ludzi z innych systemów to mogło by dojść do wielu cieżkich knockout'ów.
Nawet pamiętam jak w jedym z wyiadów po I MPKK Dyduch zaprosił kyokushin aby wzięło w nich udział. Wiadomo było że nie przystąpicie na to, myśle że nie tylko ze względów na politykę ;)
Powiem szczerze mam już dość tej rozmowy bo ona nie ma sensu, karateka żadnych argumentów nie uznaje ani nawet nie stara się ich widzieć. A on natomiast wali tylko farmazony, i jakieś rzeczy wyssane z palca. Jak byś coś jeszcze postarał się udokumntować.
Karateka, z Ciebie to jakiś palant!
Pozatym nie prowadzisz żadnej sekcji. Jakoś nie zauważyłem Twojego nazwiska na liście prowadzących kluby kyokushinu.
Jednym słowem jesteś zwykłym pozerem!
W sumie to nawet zbyt ładne określenie na ciebie lamerze
Szacuny
122
Napisanych postów
34575
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
195972
Na przyszłość proszę bez wyzwisk
Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
hyhy karateka z tego co kiedys trułeś to jestes gleboko oddany karate i dazysz szacunkiem SP tworce Kyokushinu a po twoich wypowiedziach niestety tego nie widac
"Czytanie gazet należy zaczynać od działu sportowego. Wiadomości sportowe odnotowują sukcesy ludzi, pierwsze stronice - porażki ludzi"
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
****a o co tu się kłócicie oyama to odłam kyokushin rozwijający się głównie w USA - nie ma aż tak dużej różnicy pomiędzy tymi systemami aby robić z tego kłótnie kyokushin vs oyama - no no panowie matsui w grobie się przewraca
a co do ostatniej wypowiedzi to zapewne nie o matsui oyame chodziło karatece tylko o shigeru oyame