Co się stało w Koninie?

Tak się akurat składa, że zdarzyło mi się oglądać parę ciekawych starć między zawodnikami trzech sekcji KK. Notabene z dwóch organizacji. Wyniki były odwrotnie proporcjonalne do związków z PZK, czyli najwięcej dostali ci goście, których trener miał najwyższy stopień i należeli do PZK, w środku uplasowała się ekipa sensei z 1 dan, też z PZK, najlepsi byli goście od sensei z 1 dan, który w ogóle do PZK nie należał. Najśmieszniejsze jest to, że ten pierwszy trener specjalizował się swego czasu w udowadnianiu wszystkim wokół, że KK jest najlepsze, najwspanialsze, zaś wszystkie inne style to najwyżej marne kopie KK. No i się chłop przejechał. Od tamtej pory jakoś rozsądniej się wypowiada.

A czego to piszę? A tak jakoś, skojarzyło mi się z kimś ;)

Zdrowia i dystansu

Gizmo

Jasne Gizmo - bo w walce liczy sie walka a nie opowiadanie historii.

PANKRATION - all powers combat !!!

Jest coś w tym co mówisz GizmoTKD. Wydaje mi się że jest to spowodowane szczególnie tym iż szefowie więszych ośrdków zbyt wiele czasu poświęcają na zajmownie się organizacjami niż swoimi zawodnikami.
Jednak nie generalizował bym. Ja mimo wszystko uważam że KK jest wiele dobrych trnerów i zawodników również. Ale nie znosze fanatyzmu i klapek na oczach.
Trenowałęm 8 lat oyame ale równolegle trenowałem jeszcze przez pól roku boks a potem jeszcze przez rok taekwondo i musze przyznać że skorzystałem na tym.
Ale jak to mówią, kochanek można mieć wiele ale żonę tylko jedną ;)

Slamings

KOSA KK: Ćwiczymy kolana na tarczach, poduszkach, workach...
Ćwiczymy je w zwarciu, z dystansu, z doskokiem, z wjazdem, okrężne, lowkick kolanem...
Człowieku, jasne, że mamy je na sparringach Jeśli już załapiesz o co chodzi z hiza(jak to ktoś mądry kiedyś powiedział: "poczuj te Murzyńskie rytmy" ) to zrozumiesz, że bez nich po prostu ciężko się obejść w pewnych sytuacjach. Co Ci bowiem da walenie w poduchę, jeśli nie sprawdzisz tego w wolnej walce? Da Ci technikę, siłę i.t.d. , ale nie będziesz tego umiał zastosować na walczącym partnerze. Dlatego właśnie sparring jest podstawą nauki walki...
Jeśli nie macie tego na sparringach(hiza), to pogadaj o tym z trenerem, to moja dobra rada


Zmieniony przez - OloKK w dniu 2002-12-13 11:02:31

Sapring ale mądry sparing, który mozna robic codziennie

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

No i żeby nikt siniaków nie miał ;)
hie hie

Slamings

A tam siniaki, do wesela się zagoi
Ja przez pierwsze półtora roku ćwiczeń to zawsze miałem siniaki na przedramionach

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

Jak ktos zawalczy na ful przy sparingach to potem przez dłuższy czas ma gwaratntowana przerwę z powodu kontuzji, a jezeli bedziemy to robic z głową yo możemy zamiast sie leczyc nadal sparingować

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

My trenujemy w ochraniczach (rękawice, golenie, łokcie, szczęki) raz w tygodniu na niemal full i powiem, szczerze, że liczba kontuzji jest minimalna. Tak naprawdę jest ważne z kim się trenuje a nie jak się trenuje. Wiadomo, że osoby bardzoej doświadczone w sparringach są mniej kontuzyjne niż początkujący, którzy często za wszelką cenę dążą do wyeliminowania przeciwnika, bądź siłą nadrabiają brak techniki.

PANKRATION - all powers combat !!!